Ewentualna uchwała Sejmu w przedmiocie odwołania sędziów TK byłaby niezgodna z Konstytucją; Konstytucja wyklucza uznanie, że cel uświęca środki, ponieważ instytucje publiczne mają działać rzetelnie i sprawnie - powiedział PAP konstytucjonalista, prof. Ryszard Piotrowski. Zapytany o ewentualne zmiany w składzie Krajowej Rady Sądownictwa uchwałą Sejmu podkreślił, że "byłaby ona niezgodna z Konstytucją".
- Koalicja Obywatelska zapowiada zmiany w składzie Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa
- prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista: odwołanie sędziego TK uchwałą Sejmu niezgodne z Konstytucją RP
- Zmiany w składzie Krajowej Rady Sądownictwa
- Skąd wzięły się wątpliwości co do sędziów Trybunału Konstytucyjnego?
Koalicja Obywatelska zapowiada zmiany w składzie Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa
We wtorek 14 listopada 2023 r. poseł KO Borys Budka powiedział, że wymiar sprawiedliwości należy naprawiać w odpowiedniej kolejności. "W pierwszej kolejności trzeba stwierdzić nieważność wyboru trzech sędziów TK, bo jest to wykonanie orzeczenia legalnego Trybunału z 2015 roku. To oczywiste, że to może stwierdzić Sejm, bo Sejm musi naprawić grzech pierworodny popełniony w 2015 roku przez większość PiS" - zaznaczył Budka w TVN24.
Jak informują media, tekst uchwały Sejmu ma być związany ze statusem sędziów TK wybranych przez Sejm i zaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę pod koniec 2015 r.; tamte nominacje wzbudziły wątpliwości ówczesnej opozycji i wielu przedstawicieli środowisk prawniczych, którzy zarzucali, że sędziowie zostali wybrani w sposób nieprawidłowy.
W czwartek 16 listopada 2023 r. w TOK FM szef klubu KO Borys Budka był pytany o to, czy podczas kolejnego posiedzenia Sejmu 21 listopada przyjęte zostaną uchwały unieważniające wybór "sędziów dublerów TK" w 2015 r., Budka odparł, że zależy to od zaproponowanego przez marszałka Sejmu, Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów porządku obrad.
"Uchwały są gotowe, ale oprócz podejmowania takich deklaracji jest jeszcze element wykonania pewnych rzeczy. Dla mnie najważniejsze jest, by uchwały mogły być szybko wykonane, więc wolałbym, by w Ministerstwie Sprawiedliwości i w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów byli nowy premier i nowy minister" – wyjaśnił.
Pytany o doniesienia "Pulsu Biznesu" dot. ewentualnej konieczności zwrotu pensji pobieranych dotychczas przez tych sędziów, Budka odparł, że jest zwolennikiem egzekwowania prawa. "Jeżeli ktoś nienależnie pobiera jakieś świadczenia, to powinien je zwrócić. Nie mówimy wyłącznie o sędziach +dublerach+, ale i wszystkim, co dzieje się w rządowych mediach i spółkach Skarbu Państwa. Zawierane są tam umowy mające zagwarantować bardzo wysokie odprawy, zakazy konkurencji. Polskie prawo jest przygotowane na takie sytuacje" – zapewnił Budka.
Jak wyjaśnił, gotowa jest również uchwała stwierdzająca wadliwość obsadzenia Krajowej Rady Sądownictwa. "Wszystko jest gotowe, ale uchwały muszą być wykonane. Nie chciałbym sytuacji, w której jeszcze urzędujący minister sprawiedliwości będzie udawał, że uchwały są nielegalne. Trzeba podejmować określone uchwały, a potem bardzo szybko je realizować" – podkreślił poseł Budka.
prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista: odwołanie sędziego TK uchwałą Sejmu niezgodne z Konstytucją RP
Prof. Piotrowski został poproszony przez PAP o komentarz dotyczący uchwały Sejmu o odwołaniu sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
"Ewentualna uchwała Sejmu w przedmiocie odwołania sędziego czy sędziów TK byłaby niezgodna z Konstytucją" - powiedział profesor. Jak wyjaśnił, obowiązuje zasada legalizmu i wszystkie organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
"Nie ma przepisu prawa, który by przewidywał możliwość stwierdzenia przez Sejm nieważności uchwały Sejmu ws. wyboru sędziego TK" - zaznaczył prof. Piotrowski.
Dodał, że "w swoim czasie TK stwierdził, że Sejm może dużo, ale nie może wszystkiego i że na tym polega system demokracji konstytucyjnej, który został ustanowiony w Konstytucji obecnie obowiązującej". A zatem - jak wskazał konstytucjonalista - w tym systemie, Sejm ma tylko tyle władzy, ile przyznała mu Konstytucja. "To oznacza, że nie ma możliwości podjęcia takiej uchwały" - podkreślił.
"Ze wstępu do Konstytucji wynika, że Konstytucja wyklucza uznanie, że cel uświęca środki, ponieważ instytucje publiczne mają działać rzetelnie i sprawnie. Sama tylko sprawność, a więc założenie, że coś jest potrzebne, nie wystarczy. Trzeba jeszcze, żeby działania Sejmu były zgodne z prawem" - podkreślił prof. Piotrowski.
Zaznaczył, że "jeżeli proces przywracania rozwiązań zgodnych z prawem, przebiegałby niezgodnie z prawem, to znaczy, że mielibyśmy do czynienia z oswajaniem bezprawia, czyli z utrzymaniem rozwiązań, które były zaprzeczeniem porządku prawnego".
"Trzeba przypomnieć, że kryzys konstytucyjny w Polsce rozpoczął się właśnie od tego, że Sejm swoimi uchwałami stwierdzał nieważność uchwał poprzednika w przedmiocie powołania sędziów TK, zatem te działania, które mają na celu naprawę państwa, mogą być przeprowadzane wyłącznie zgodnie z Konstytucją" - powiedział profesor.
Zmiany w składzie Krajowej Rady Sądownictwa
Zapytany przez PAP o ewentualne zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa uchwałą Sejmu podkreślił, że "byłaby ona niezgodna z Konstytucją". "Sejm, podobnie jak inne organy władzy publicznej działa na podstawie i w granicach prawa" - powiedział.
Obowiązujące prawo - jak wskazał prof. Piotrowski - nie przewiduje możliwości podjęcia przez Sejm prawnie wiążącej uchwały, stwierdzającej, że mandaty sędziów wybranych do Krajowej Rady Sądownictwa wygasają przed upływem kadencji KRS wskutek podjęcia przez Sejm uchwały w tym przedmiocie.
Skąd wzięły się wątpliwości co do sędziów Trybunału Konstytucyjnego?
W dniu 8 października 2015 r. Sejm VII kadencji wybrał - przede wszystkim głosami ówczesnej koalicji PO-PSL - pięciu nowych sędziów TK: Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka, Andrzeja Jakubeckiego, Bronisława Sitka i Andrzeja Sokalę, którzy mieli być następcami trzech sędziów kończących kadencję 6 listopada i dwóch sędziów, których kadencje kończyły się w grudniu 2015 r., a więc już w czasie następnej kadencji parlamentarnej.
W reakcji na tą uchwałę, 25 listopada Sejm nowej, VIII kadencji przyjął zaproponowane przez PiS uchwały o stwierdzeniu braku mocy prawnej wyboru sędziów TK z 8 października. W dniu 2 grudnia Sejm wybrał zgłoszonych przez PiS Julię Przyłębską, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego i Piotra Pszczółkowskiego na sędziów TK. Tych sędziów zatwierdził prezydent Duda.
W dniu 3 grudnia 2015 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że poprzedni Sejm wybrał dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją (w miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu); wybór pozostałej trójki (w miejsce tych, których kadencja skończyła się w listopadzie) był z nią zgodny. TK uznał też wtedy, że prezydent ma obowiązek "niezwłocznego" odebrania ślubowania od każdego nowo wybranego sędziego.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska w wystąpieniu podczas niedawnego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK po przytoczeniu całej historii obsady Trybunału podkreśliła: "Każda próba podważenia statusu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, zarówno przez organy krajowe, jak i międzynarodowe, jest naruszeniem uprawnień Sejmu i Prezydenta oraz godzi w konstytucyjną zasadę podziału i równoważenia się władz".(PAP)
Autorka: Paulina Kurek
pak/ par/
Autorka: Daria Al Shehabi
dsk/ itm/