Grupa chińskich aktywistów zdołała z pomocą policji uratować przeszło tysiąc kotów, które miały trafić na stoły jako szaszłyki lub kiełbaski – podaje singapurski dziennik "The Straits Times". Nieuczciwi handlarze mieli sprzedawać mięso kotów, warte 9 juanów (5,2 PLN) za kg, jako baraninę lub wieprzowinę.
Chiny: Uratowano tysiąc kotów - były w drodze do rzeźni
Po sześciu dniach obserwacji kryjówki w pobliżu cmentarza w miejscowości Zhangjiagang we wschodniej prowincji Jiangsu i tras obranych przez handlarzy grupie obrońców zwierząt udało się przechwycić ciężarówkę przewożącą blisko tysiąc kotów i wezwać na pomoc lokalną policję.
Według działaczy koty były w drodze do rzeźni, gdzie miały zostać poddane ubojowi i przerobione na szaszłyki i kiełbasy rzekomo wyprodukowane z wieprzowiny, baraniny, a nawet wołowiny.
Ile kosztuje kocie mięso w Chinach?
"Kocie mięso jest sprzedawane po 4,5 juana (2,6 PLN) za jin (pół kg), baranina kosztuje na rynku 30 juanów za jin (17 PLN). Kot waży siedem lub osiem jinów, a po oskórowaniu wychodzi około czterech lub pięciu jinów mięsa" – wyjaśnia Gong Jian, aktywista z grupy Cat Island cytowany przez chińskie media.
"Ponieważ jest to opłacalne, dopóki można osiągnąć zysk, na pewno znajdą się ludzie, którzy zrobią wszystko, nie wspominając już o tym, że jest to szara strefa bez jurysdykcji" – powiedział Gong Jian.
Uratowane zwierzęta trafiły do ośrodka w mieście Taicang w pobliżu Szanghaju, gdzie oczekują na odbiór przez właścicieli. Jeśli przez miesiąc nikt nie zgłosi się po nie, zostaną wystawione do adopcji, a nowi właściciele będą monitorowani, aby mieć pewność, że nie porzucą przygarniętych zwierząt. (PAP)
krp/ mms/