Minister rolnictwa Robert Telus powiedział: My jako koalicja pięciu krajów popieramy wniosek unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, by UE dopłacała do transportu zboża, żeby on się opłacił.
- Popieramy wniosek unijnego komisarza ds. rolnictwa, żeby UE dopłacała do transportu zboża
- Robert Telus rozmawiał z ukraińskim ministrem rolnictwa Mykołą Solskim
- Zakaz importu zboża z Ukrainy
- Skarga Kijowa do Światowej Organizacji Handlu (WTO)
- Czy Ukraina wprowadzi embargo?
Jak mówił szef Robert Telus Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi na antenie PR 24, przewóz zboża drogą lądową jest droższy niż fracht morski. Jak wyjaśnił, UE "powinna dopłacać do tranzytu, by zboże jechało do państw afrykańskich, arabskich - do tych krajów, do których jechało przed wojną".
Popieramy wniosek unijnego komisarza ds. rolnictwa, żeby UE dopłacała do transportu zboża
"My jako koalicja pięciu krajów popieramy wniosek unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, żeby UE dopłacała do transportu zboża, żeby on się opłacił" - wskazał minister Telus.
"Ukrainie (...), biznesowi zależałoby na tym, żeby przerzucić zboże przez polsko-ukraińską granicę i wrócić po następne; zasypać Polskę i mieć z głowy" - powiedział.
Robert Telus rozmawiał z ukraińskim ministrem rolnictwa Mykołą Solskim
Robert Telus przypomniał, że w czwartek rozmawiał z ukraińskim ministrem rolnictwa Mykołą Solskim. "Umówiliśmy się na spotkanie. Jeśli dojdzie do spotkania, to w przyszłym tygodniu" - wskazał szef MRiRW.
"Zapowiedziałem ministrowi Solskiemu, że musimy razem zbudować mechanizmy, które spowodują, żeby zboże (...) i inne produkty jechały tam, gdzie powinny jechać, czyli tam, gdzie jechały przed wojną w Ukrainie" - powiedział Telus. W jego ocenie takie mechanizmy można zbudować.
Zakaz importu zboża z Ukrainy
Komisja Europejska na początku maja wprowadziła zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. Embargo zniesiono 15 września na podstawie postanowienia KE.
Skarga Kijowa do Światowej Organizacji Handlu (WTO)
W poniedziałek władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. We wtorek rzecznik WTO potwierdził w odpowiedzi na pytanie agencji Reuters, że do Organizacji wpłynęła skarga Ukrainy dotycząca zakazu importu żywności z tego kraju. Jak przekazał, z formalnego punktu widzenia jest to wniosek o konsultacje, a zatem pierwszy krok w postępowaniu prawnym.
Czy Ukraina wprowadzi embargo?
We wtorek wiceminister gospodarki i handlu Taras Kaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zasygnalizował, że w ciągu kilku następnych dni Ukraina wprowadzi embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka, a w środę w RMF 24 przekazał, że wprowadzenie ukraińskiego embarga to ostatni punkt planu działań, i spodziewa się, że nie zostanie ono wprowadzone. Zapewnił, że pierwszym punktem planu Ukrainy jest znalezienie porozumienia z Polską.
Jak podała w czwartek agencja Reutera, ministrowie rolnictwa Słowacji i Ukrainy uzgodnili utworzenie systemu licencji dotyczącego handlu produktami zbożowymi, co powinno umożliwić zniesienie przez Bratysławę embarga na import ukraińskiego zboża; władze w Kijowie zgodziły się wstrzymać skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO) przeciwko Słowacji.
autorka: Magdalena Jarco