REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dwa ważne wyroki TSUE dla "frankowiczów"

Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE)
Wyroki TSUE - frankowicze

REKLAMA

REKLAMA

TSUE wyda dziś orzeczenia w dwóch sprawach ważnych dla banków i ich klientów z kredytami frankowymi. Chodzi o kwestie opłat za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytu oraz zabezpieczenia na czas postępowania w przedmiocie ważności umowy.

Wyrok TSUE - korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytu CHF

Sprawa o sygnaturze C-520/21 dotyczy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytu CHF. Chodzi z jednej strony o to, czy banki mogą domagać się od konsumenta jakichkolwiek innych świadczeń oprócz zwrotu wypłaconego kapitału i zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty, z drugiej zaś – o dochodzenie od banku roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych.

REKLAMA

REKLAMA

W kwestii tej do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwrócił się Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia rozpatrujący sprawę jednego z "frankowiczów". Wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym trafił do TSUE 24 sierpnia 2021 r. Rozprawa odbyła się w październiku 2022 roku, a w połowie lutego 2023 r. swoją opinię przedstawił rzecznik generalny TSUE Anthony Michael Collins.

Jak przypomniał TSUE, konsument dochodzi zapłaty należności za korzystanie przez bank z kapitału - rat kredytu zapłaconych bez podstawy prawnej. "Według twierdzeń konsumenta umowa kredytu zawiera niedozwolone postanowienia umowne, przez co jest nieważna, a świadczenia spełnione na jej podstawie należy uznać za nienależne" - czytamy w komunikacie zapowiadającym ogłoszenie wyroku.

Wyrok TSUE - zawieszenie obowiązku spłaty rat kredytu "frankowego" do czasu rozstrzygnięcia postępowania

REKLAMA

Druga sprawa, w której ma orzec w czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nosi sygnaturę C-287/22. Dotyczy ona tzw. zabezpieczenia. Chodzi o wnioskowane przez "frankowiczów" zawieszenie obowiązku spłaty rat kredytu do czasu rozstrzygnięcia postępowania sądowego w kwestii ważności umowy kredytowej.

Do TSUE sprawa trafiła w związku z postępowaniem przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Grupa konsumentów domaga się tam stwierdzenia nieważności umowy kredytu hipotecznego ze względu na zawarte w niej klauzule niedozwolone związane z indeksacją do franka szwajcarskiego. "Konsumenci ci wystąpili do sądu z wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia poprzez m.in. zawieszenie obowiązku spłaty rat kredytu do czasu prawomocnego zakończenia postępowania w przedmiocie ważności umowy" - przypomniał TSUE w komunikacie zapowiadającym wydanie orzeczenia.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W sprawie tej wniosek o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym trafił do TSUE 3 maja 2022 r.

Kluczowe znaczenie dla banków i ich klientów z kredytami frankowymi będzie miało szczególnie orzeczenie w sprawie C-520/21. W połowie lutego br. rzecznik generalny TSUE Anthony Michael Collins wydał w tej sprawie opinię, co stanowi wstęp do wyroku. TSUE może się z nią zgodzić i zwykle tak się dzieje, może jednak też wydać zupełnie inny wyrok.

Collins wskazał, że w przypadku uznania, iż "umowa kredytu między bankiem a kredytobiorcą jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej przez bank nieuczciwych warunków umownych, bank nie ma prawa domagać się od konsumenta jakichkolwiek innych świadczeń oprócz zwrotu wypłaconego kapitału i zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty". Według rzecznika generalnego TSUE konsument ma natomiast prawo w takiej sytuacji dochodzić od banku roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Dopuszczalność takich roszczeń na gruncie prawa krajowego i ich zasadność powinna być rozstrzygana przez sądy.

W uzasadnieniu stanowiska Anthony Michael Collins zaznaczył, że "strona nie może czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. W szczególności w razie doświadczenia przez bank jakichkolwiek niekorzystnych skutków w następstwie uznania za nieważną umowy kredytu hipotecznego zawierającej nieuczciwe warunki nie może on otrzymać rekompensaty z tytułu tych niekorzystnych skutków, ponieważ są one wynikiem wyłącznie jego bezprawnego działania".

Rzecznik generalny TSUE przypomniał, że od początku pierwszej dekady XXI w. banki w Polsce udzieliły konsumentom planującym nabycie nieruchomości dziesiątków tysięcy kredytów hipotecznych denominowanych we franku szwajcarskim (CHF) albo indeksowanych do tej waluty. Z uwagi na fakt, że te kredyty hipoteczne pozwalały kredytobiorcom skorzystać z oprocentowania o wiele niższego niż to mające zastosowanie do kredytów denominowanych w złotym polskim (PLN), cieszyły się one bardzo dużym zainteresowaniem.

Jak podkreślał w lutym rzecznik generalny TSUE, wraz z nadejściem globalnego kryzysu finansowego kurs CHF do PLN uległ pogorszeniu z punktu widzenia posiadaczy polskiej waluty. Tysiące kredytobiorców wytoczyło pozwy przeciwko bankom, w których zaciągnęli kredyty hipoteczne. W postępowaniach przed sądami polskimi ci kredytobiorcy podnosili, że zawarte w ich umowach kredytu hipotecznego klauzule przeliczeniowe z PLN na CHF oraz z CHF na PLN ("klauzule przeliczeniowe") są nieuczciwe. W znacznej liczbie przypadków sądy zgadzały się z tym argumentem i uznawały umowy kredytu hipotecznego za nieważne w całości.

To właśnie w kontekście jednego z takich sporów Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniem, czy strony zawartej przez konsumenta i bank umowy kredytu hipotecznego, która została uznana za nieważną w całości z powodu zawarcia w niej nieuczciwego warunku, mogą dochodzić roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych na podstawie tej umowy oraz zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.

Chodziło o sprawę kredytu zawartego 25 lipca 2008 r. przez Arkadiusza Szcześniaka (A.S.) i jego małżonkę. Zawarli oni z bankiem działającym pod firmą Bank M. umowę kredytu hipotecznego na kwotę 329 707,24 zł (około 73 tys. euro), który to kredyt był przeznaczony na budowę domu. Okres kredytowania wynosił 336 miesięcy, zaś sam kredyt miał być spłacany w równych ratach miesięcznych. Kredyt był oprocentowany zmienną stopą procentową stanowiącą sumę stopy referencyjnej LIBOR 3M (CHF) i stałej marży banku.

Kwotę kredytu wyrażono i wypłacono w PLN. Ta kwota była indeksowana do CHF po przeliczeniu zgodnie z kursem kupna CHF opublikowanym w tabeli kursów wymiany obowiązującej w banku w dniu uruchomienia kredytu. Miesięczne raty kredytu miały być spłacane w PLN po przeliczeniu zgodnie z kursem sprzedaży CHF opublikowanym w tabeli kursów wymiany obowiązującej w banku w dniu wymagalności każdej miesięcznej raty kredytu. Te klauzule przeliczeniowe zostały zaczerpnięte z wzorca umownego stosowanego przez bank. W dniu 6 września 2011 r. strony zmieniły umowę kredytu hipotecznego, tak aby umożliwić małżonkom spłatę miesięcznych rat kredytu bezpośrednio w CHF.

A.S. w dniu 31 maja 2021 r. wytoczył przed sądem odsyłającym powództwo przeciwko Bankowi M., w którym wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 3660,76 PLN (około 800 EUR), powiększonej o odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 8 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty tej kwoty. Powód podniósł, że przedmiotowa umowa kredytu hipotecznego zawiera nieuczciwe warunki powodujące, iż jest ona nieważna w całości. W związku z tym Bank M. otrzymywał miesięczne raty kredytu bez podstawy prawnej. W szczególności w okresie od czerwca do września 2011 r. bank otrzymał od A.S. i jego małżonki miesięczne raty kredytu w łącznej kwocie 7769,06 PLN (około 1700 EUR). Z tytułu korzystania z tej kwoty w okresie od października 2011 r. do grudnia 2020 r. Bank M. uzyskał korzyść w wysokości 7321,51 PLN (około 1600 EUR). A.S. wyliczył tę kwotę w oparciu o średnie oprocentowanie umów kredytów złotowych udzielanych gospodarstwom domowym na cele konsumpcyjne.

Bank M. utrzymuje, że powództwo A.S. powinno zostać oddalone jako bezzasadne. Jego zdaniem przedmiotowa umowa kredytu hipotecznego nie zawiera nieuczciwych warunków, a zatem jest ważna. Nawet gdyby umowa została uznana za nieważną, to bank, a nie konsument, miałby roszczenie o zapłatę z tytułu korzystania z otrzymanych pieniędzy.

Po wydaniu opinii przez rzecznika generalnego TSUE prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny wskazał w lutym, że choć nie stanowi ona ostatecznego rozstrzygnięcia i nie jest wiążąca dla Trybunału, często jednak jest uwzględniana w wydawanych orzeczeniach. Chróstny stwierdził również, że opinia rzecznika jest zbieżna z wieloletnim stanowiskiem UOKiK, zgodnie z którym banki nie mają podstaw żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w sytuacji upadku umowy z ich winy. Zaznaczył, że możliwość dochodzenia takich roszczeń oznaczałaby dopuszczanie osiągnięcia korzyści finansowych przez przedsiębiorcę, który stosował wobec konsumentów klauzule abuzywne. "Ponadto zgoda na tego rodzaju roszczenia byłaby równoznaczna w skutkach z przywróceniem niesprawiedliwych warunków wynikających z wykonywania umowy zawierającej postanowienie niedozwolone" - podkreślił w lutym prezes UOKiK.

Związek Banków Polskich we własnym komentarzu zwrócił uwagę, że opinia rzecznika generalnego TSUE nie przesądza rozstrzygnięcia i nie jest wiążąca ani dla sędziów Trybunału, ani dla sądów krajowych. ZBP podkreślił ponadto, że treść opinii rzecznika generalnego nie może być utożsamiana ze zdaniem TSUE, gdyż stanowi jedynie wsparcie dla sędziów Trybunału i punkt wyjścia do wewnętrznej dyskusji na temat ostatecznego kształtu wyroku.

W środę, w przededniu orzeczeń TSUE w sprawach dotyczących "frankowiczów", Narodowy Bank Polski ocenił, że ryzyko prawne walutowych kredytów mieszkaniowych i jego konsekwencje finansowe dla banków pozostają głównym źródłem zagrożeń dla stabilności systemu finansowego. Według banku centralnego należy spodziewać się kontynuacji procesu dalszego wzrostu rezerw, których wartość na koniec 2022 r. wynosiła ok. 37 mld zł.

Jak wskazał NBP, gdyby wyrok TSUE w sprawie C-520/21 okazał się zgodny z opinią rzecznika generalnego TSUE, mogłoby to oznaczać konieczność dalszego zwiększenia tempa tworzenia rezerw, nie zmienia to jednak zasadniczo sytuacji w zakresie skali obciążenia banków z tego tytułu. Liczba spraw sądowych (dotychczas ponad 111 tys.) ciągle rośnie, a wraz z nią potencjalne straty. Ugody zawierane pomiędzy bankami i kredytobiorcami w celu pozasądowego rozwiązania sporów umożliwiają bankom lepsze zarządzanie ponoszonymi kosztami, ale można spodziewać się wzrostu kosztów ich zawierania - zaznaczył bank centralny.

Według resortu finansów, wyrażonej w środę przez wiceministra Piotra Patkowskiego, nawet przy niekorzystnym dla sektora orzeczeniu TSUE ws. kredytów frankowych banki będą miały czas na budowę kapitałów. "Zmiany w ustawie o obligacjach, w ramach których wprowadzany jest nowy rodzaj instrumentu dłużnego, obligacje kapitałowe, które mogą być wykorzystywane przez instytucje finansowe do podwyższenia swoich kapitałów, a także zmiany, które wprowadzają nowy instrument wsparcia banków przez państwo w postaci zasilenia funduszy własnych, są efektem implementacji przepisów unijnych" – powiedział PAP Piotr Patkowski.

Wiceszef MF dodał, że obecnie zagrożenia dla systemu bankowego są mniejsze niż jeszcze kilka miesięcy temu. "W ramach Komitetu Stabilności Finansowej analizujemy regularnie ryzyka mogące wpływać na system bankowy; obecnie nie dostrzegamy większych zagrożeń. Jeśli spojrzeć na ankietę oceny ryzyka systemowego, to po przeprowadzeniu procesu restrukturyzacji Getin Banku te wskaźniki spadły" – stwierdził Patkowski.

Jeszcze w połowie maja tego roku przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski ocenił, wypowiadając się w kontekście oczekiwanego wyroku TSUE, że konsekwencją negatywnego dla banków orzeczenia w sprawie C-520/21 byłaby konieczność tworzenia przez sektor dodatkowych rezerw, natomiast - jak zapewnił - banki generalnie są do tego przygotowane i nie ma ryzyka upadłości czy krachu systemu finansowego. Zdaniem Jastrzębskiego banki popełniły jednak błąd, nie interesując się wcześniej systemowym rozwiązaniem problemu tych kredytów, a później niewystarczająco angażując się w ugody.

Z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK) wynika, że liczba aktywnych kredytów frankowych spadła w 2022 r. o blisko 46,5 tys., a wartość środków do spłaty zmalała o ponad 5,5 mld zł. Przybywa natomiast pozwów w sprawach dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.

Na koniec 2021 r. liczba aktywnych kredytów frakowych przekraczała 388,4 tys., a wartość środków do spłaty sięgała nieco ponad 92 mld zł. Z kolei na koniec 2022 r. liczba aktywnych kredytów frankowych wyniosła niespełna 342 tys., a kwota do spłaty sięgała nieco ponad 86,5 mld zł – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej.

Jednocześnie przybywa pozwów przeciwko bankom, wnoszonych przez posiadaczy kredytów frankowych. PKO BP w swoim raporcie finansowym podał, że na koniec grudnia 2022 roku przeciwko bankowi toczyło się 19,5 postępowań sądowych, co oznacza wzrost o przeszło 7 tys. w stosunku do końca roku 2021. Wartość roszczeń na koniec roku wynosiła ponad 7,7 mld zł, podczas gdy na koniec 2021 r. było to ponad 3,85 mld zł.

Santander podał natomiast, że na koniec 2022 r. przeciwko grupie banków złożono ponad 12,2 tys. pozwów dotyczących kredytów frankowych, podczas gdy rok wcześniej było to prawie 8,5 tys. pozwów. Wartość roszczeń wyniosła nieco ponad 3,6 mld zł na koniec 2022 r., a rok wcześniej było to niespełna 2,01 mld zł.

mBank w raporcie finansowym podawał, że na koniec 2022 r. liczba pozwów wyniosła 17,6 tys., co oznacza wzrost o prawie 4,6 tys. w stosunku do końca 2021 r., zaś wartość roszczeń na koniec ubiegłego roku wynosiła prawie 6,36 mld zł. Bank ING BSK podawał zaś, że przeciw niemu posiadacze kredytów frankowych wnieśli do końca 2022 r. prawie 1,05 tys. pozwów (wzrost o ponad 290 w stosunku do końca 2021 r.), zaś wartość roszczeń wyniosła 255 mln zł, czyli wzrosła o ponad 50 mln zł. Bank Millennium raportował zaś, że na koniec ub.r. liczba pozwów wyniosła łącznie 17,28 tys., podczas gdy rok wcześniej klienci posiadający kredyty frankowe złożyli blisko 12 tys. pozwów.

Kurs franka szwajcarskiego osłabiał się do lata 2008 roku, kiedy to spadł poniżej 2 zł. Potem zaczął się systematycznie umacniać, aby na początku 2009 roku przekroczyć 3,20 zł. Jednak do gwałtownego umocnienia franka szwajcarskiego doszło w tak zwany "czarny czwartek", czyli 15 stycznia 2015 roku roku. Tego dnia bank centralny Szwajcarii (SNB) zniósł minimalny kurs wymiany franka, tj. 1,20 za euro, który wprowadził we wrześniu 2011 r. Bank obniżył także stopę procentową do minus 0,75 proc. Po tej decyzji złoty momentalnie osłabił się z poziomu ok. 3,53/CHF do ok. 5,12/CHF, by potem umocnić się do ok. 4,33/CHF i dalej do 4,19/CHF. (PAP)

pif/ asc/ ms/ mick/ kgod/ mk/

 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Profesor z SGH: równy wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn w Polsce to absolutna konieczność; minimum 65 lat. Większość państw Europy to już rozumie

Jaki wpływ zmiany demograficzne wywrą na życie Polaków, tłumaczy w rozmowie z PAP dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak. Jej zdaniem zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, rozwój sztucznej inteligencji i praca cudzoziemców mogą pomóc w utrzymaniu stabilnego rynku pracy.

Nie będzie Centralnej Informacji Emerytalnej

Nie będzie Centralnej Informacji Emerytalnej (CIE). Zdaniem resortu cyfryzacji, CIE nie przyniesie oczekiwanych korzyści. Jest projekt ustawy. Czy brak CIE zmieni stan bieżący w zakresie informacji emerytalnej?

Renta wdowia – ile wynosi [obliczenia]. Różne przykłady świadczeń w zbiegu

W dniu 1 stycznia 2025 roku wejdą w życie nowe przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, które dadzą prawo do tzw. renty wdowiej.  Chodzi o możliwość łączenia wypłaty renty rodzinnej (nie tylko tej wypłacanej przez ZUS) z innym świadczeniem wypłacanym przez ZUS, np. emeryturą, rentą. Od tego dnia będzie można składać wnioski o to świadczenie ale wypłata nastąpi najwcześniej od 1 lipca przyszłego roku. Ile wyniesie renta wdowia i jak oblicza to świadczenie ZUS?

Renta wdowia od A do Z: limit, wysokość, warunki, wniosek, terminy, przepisy, zasady

Z początkiem 2025 roku wejdą w życie nowe przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, które dadzą prawo do tzw. renty wdowiej. Chodzi o możliwość łączenia wypłaty renty rodzinnej (nie tylko tej wypłacanej przez ZUS) z innym świadczeniem wypłacanym przez ZUS, np. emeryturą, rentą. Ile wyniesie renta wdowia i jak oblicza to świadczenie ZUS?

REKLAMA

Szokuje liczba rannych. 200 osób w tym 40 z zagrożeniem życia. Magdeburg o ofiarach ataku na jarmarku bożonarodzeniowym

Do zamachu doszło kilka minut po godzinie 19. Napastnik wjechał w tłum ludzi, którzy przyszli na jarmark bożonarodzeniowy. Według lokalnej policji funkcjonariuszom udało się zatrzymać napastnika. Na miejsce tragedii udał się premier rządu Saksonii-Anhalt, Reiner Haseloff. W nocy były sprzeczne informacje o liczbie zabitych - od 2 do 11. Po weryfikacji nocnych informacji są już dostępne informacje bliższe rzeczywistości.

Więcej podatników skorzysta ze zwolnienia od VAT ze względu na wysokość obrotów. Już od 1 stycznia 2025 roku. W życie wchodzą nowe przepisy

Od 1 stycznia 2025 r. większa grupa podatników będzie mogła skorzystać ze zwolnienia od VAT z uwagi na wysokość obrotów. Aby z niego skorzystać, nie trzeba będzie składać formularza rejestracyjnego. Wystarczy odpowiedni numer identyfikacyjny.

10 dni płatnego urlopu za staż pracy. Naprzemiennie. 36 dni urlopu. Potem 26 dni. I znów 36 dni urlopu. Za 10 lat pracy. Będzie nowelizacja?

To propozycja przywileju, ale tylko dla jednej grupy zawodowej. Dla asystentów rodziny. Oprócz bonusu urlopowego jest jeszcze dodatek terenowy i korzystny ryczałt. Propozycja tych przywilejów – w trybie petycji (patrz koniec artykułu) – trafiła do rządu. Powinna być załatwiona pozytywnie albo negatywnie do połowy lutego 2025 r. W przypadku "Tak" nowe przepisy powinny stać się obowiązującym prawem w 2026 r. Wtedy po raz pierwszy asystenci mieliby 36 dni urlopu wypoczynkowego.

Granice swobody umów. Przepisy, orzecznictwo

Jest wiele różnych rodzajów umów w polskim prawie. To strony zawierające umowę decydują o jej treści. Niemniej jednak kształtując konkretną treść postanowień umownych muszą one przestrzegać pewnych zasad ich tworzenia. Nie mogą także przekroczyć określonych granic.

REKLAMA

Zniesławienie i zniewaga. Gdzie kończy się krytyka, a zaczyna przestępstwo?

Obraźliwe słowa wypowiedziane z pełną premedytacją, ale i te rzucone w skrajnych emocjach czy pomówienia szeptane za plecami lub publikowane w komentarzach w sieci – to wszystko może nieść za sobą poważne konsekwencje prawne. Zniewaga i zniesławienie dotykają obecnie coraz więcej osób, zarówno w codziennych relacjach, jak i w wirtualnym świecie. Internet dodatkowo podsyca te zjawiska, zamieniając wymianę poglądów w lawinę hejtu, a pozorna anonimowość użytkowników dodatkowo wzmacnia poczucie bezkarności. Zniewaga i zniesławienie, choć przez wielu używane zamienienie, to w rzeczywistość dwa różne zjawiska. Czym się różnią i jakie kary grożą za obraźliwe słowa? Wyjaśnia to adwokat Dawid Jakubiec z Kancelarii Kupilas&Krupa w Bielsku-Białej, który tłumaczy także, gdzie kończy się wolność słowa, a zaczyna odpowiedzialność karna.

Od 3 stycznia 2025 r. inne terminy na złożenie wniosku "Aktywnie w żłobku". ZUS wypłacił ponad 151,2 tys. świadczeń "Aktywnie w żłobku" na 214,4 mln zł

Od 3 stycznia 2025 r. inne terminy na złożenie wniosku "Aktywnie w żłobku". ZUS wypłacił ponad 151,2 tys. świadczeń "Aktywnie w żłobku" na 214,4 mln zł. Kolejne wypłaty z programu "Aktywny Rodzic" jeszcze w grudniu.

REKLAMA