Przy pożyczce wynoszącej 3,6 tys. zł koszty związane z jej ubezpieczeniem, opłatą przygotowawczą i wynagrodzeniem wyniosły ponad 4,4 tys. zł. Wydany w tej sprawie nakaz zapłaty Sąd Najwyższy uchylił uwzględniając skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry.
Skarga prokuratora generalnego dotyczyła prawomocnego nakazu zapłaty wydanego we wrześniu 2012 r. przez Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej.
Pożyczka 3600 zł – do zwrotu ponad 13 tysięcy
„Postępowanie toczyło się z pozwu bielskiej spółki udzielającej pożyczek. Podmiot ten domagał się od pozwanej mieszkanki Wrocławia, zapłaty ponad 13 tys. złotych wraz z odsetkami z tytułu niespłaconej pożyczki, wynikającej z umowy zawartej w sierpniu 2011 r.” – zrelacjonowała Prokuratura Krajowa. „W rzeczywistości kwota udostępniona pozwanej wyniosła 3,6 tys. zł, natomiast koszty związane z jej ubezpieczeniem, opłatą przygotowawczą i wynagrodzeniem pożyczkodawcy – łącznie przekroczyły 4,4 tys. zł. Spłatę pożyczki zabezpieczono wekslem in blanco. Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej rozpoznał pozew na korzyść spółki, nakazując kobiecie zapłacić żądaną kwotę w całości i dodatkowo blisko 2,6 tys. złotych kosztów procesu” – przekazała PK.
Minister Ziobro w skardze nadzwyczajnej zarzucił sądowi działanie sprzeczne z określonymi w konstytucji zasadami dotyczącymi zapewnienia skutecznej ochrony konsumenta przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi, a także rażące naruszenie prawa, poprzez wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym z weksla – „bez zbadania potencjalnie nieuczciwego charakteru zapisów umowy pożyczki i w sytuacji, gdy treść weksla nasuwała uzasadnione wątpliwości czy kwota wykupu weksla – objęta żądaniem pozwu – nie była wynikiem zastosowania przez powoda klauzul abuzywnych lub sprzecznych z przepisami prawa”.
Zasady rażąco naruszone
„Spółka zastrzegając w umowie tak wysokie koszty dodatkowe w postaci marż, opłat i prowizji w nadmierny i niczym nieuzasadniony sposób obciążający pożyczkobiorcę, przewidziała dla siebie wynagrodzenie, jakiego nie mogłaby osiągnąć przy zastosowaniu samej tylko instytucji odsetek kapitałowych” – argumentowano w tej skardze. Jak dowodził PG, spółka nie wykazała też, że koszty te „znalazły odzwierciedlenie w rzeczywiście poniesionych przez spółkę wydatkach związanych z realizacją przedmiotowej umowy”. Dlatego tak duża dysproporcja pomiędzy wysokością realnie udostępnionej pozwanej kwoty pożyczki, a kosztami dodatkowymi „stanowiła rażące naruszenie zasad uczciwości, lojalności i równowagi kontraktowej”.
Sąd Najwyższy podzielił argumentację prokuratora generalnego i uchylił zaskarżony nakaz zapłaty oraz przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi w Bielsku-Białej. „Zdaniem Sądu Najwyższego w ustalonych okolicznościach faktycznych to zaniechanie sądu orzekającego, doprowadziło do pozbawienia pozwanej jako konsumenta należytej ochrony prawnej” – przekazała Prokuratura Krajowa informując o tym rozstrzygnięciu SN.
Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90. Termin na wnoszenie skarg od takich dawnych orzeczeń został następnie przedłużony do początków kwietnia 2024 r. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński