Prawo spadkowe w USA bardzo różni się od polskiego, nie ma w nim zachowku. Ale nawet jeżeli pominięto członka rodziny w testamencie można podważyć testament. W szczególności można sprawdzić czy osoba, która spisała testament zrobiła to dobrowolnie. I czy testament nie został sfałszowany.
Czym jest zachowek?
Zachowek jest częścią polskiego prawa spadkowego, mającą na celu ochronę najbliższych osób spadkodawcy przed dowolnym korzystaniem przez niego ze swobody rozporządzania jeszcze za życia swoim majątkiem w drodze darowizn.
Zachowek może zostać pokryty przez powołanie do dziedziczenia (ustawowe lub testamentowe), zapis windykacyjny albo darowiznę, a w wypadku, gdy uprawniony do zachowku nie otrzymał zachowku w takiej postaci, może on żądać od spadkobierców świadczenia pieniężnego służącego uzupełnieniu zachowku (roszczenie o zachowek). Obowiązek zapłaty zachowku powstaje w chwili śmierci spadkodawcy i należy do długów spadkowych. Zabezpiecza interesy osób najbliższych pominiętych przez spadkodawcę w testamencie.
Prawo spadkowe Stanów Zjednoczonych bez zachowku. Ale zawsze można spróbować podważyć niekorzystny testament
- Pomimo braku rozwiązań prawnych o zachowku nie uwzględnienie nas jako spadkobiercy w testamencie sporządzonym przez obywatela Stanów Zjednoczonych nie zawsze oznacza, że nie będziemy dziedziczyli spadku – mówi w rozmowie z MarketNews24 Joanna Pluta z kancelarii Baran&Pluta.
Bardzo często zdarza się tak, że członkowie rodziny mieszkający w USA wywierają presję, żeby wydziedziczyli określonych członków rodziny. Polacy, którzy mieszkają w kraju oczekują na spadek, spodziewają się, że są wpisani w testamencie, ale dowiadują się, że choć testament istnieje, to nie zostali w nim wymienieni.
Choć nie ma instytucji zachowku, to możemy jednak sprawdzić czy osoba, która spisała testament zrobiła to dobrowolnie. I czy testament nie został sfałszowany.
- Każdy testament mamy prawo podważyć dysponując dokumentacją medyczną bądź adresami lekarzy, u których dana osoba się leczyła – wyjaśnia J.Pluta z Baran&Pluta. – Z taka sytuacją mamy właśnie do czynienia, gdyż jedyne dziecko zmarłego bogatego mieszkańca Nowego Jorku, właściciela fortuny, nie jest wskazane w testamencie.
Dziecko mieszka w Polsce, jest niepełnoletnie, celowo nie zostało umieszczone w testamencie. Do wyjaśnienia pozostaje na tym etapie dlaczego tak się stało.