Prawa jazdy będą nadal zatrzymywane przez Policję pomimo wyroku TK
REKLAMA
REKLAMA
W połowie grudnia 2022 r. TK orzekł, że niezgodne z Konstytucją są przepisy dotyczące zatrzymywania przez starostów prawa jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h lub przewożenie niedozwolonej liczby osób na podstawie wyłącznie nieweryfikowalnej informacji policji. Wyrok już obowiązuje, został opublikowany 19 grudnia 2022 r. w Dzienniku Ustaw.
REKLAMA
Przepisy o zatrzymywaniu praw jazdy się nie zmienią
REKLAMA
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł powiedział, że aby dostosować prawo do orzeczenia TK nie będzie zmiany przepisów. Jego zdaniem to starostowie muszą dostosować się do zaleceń Trybunału przy wydawaniu decyzji. Innego zdania jest Związek Powiatów Polskich, według którego należy znowelizować przepisy.
Komenda Głowna Policji, która odniosła się do orzeczenia TK wskazała, że rozstrzygnięcie to dotyczy kwestii proceduralnych związanych z prowadzonym przez starostę postępowaniem administracyjnym. „Podstawą do zatrzymania krajowego prawa jazdy jest art. 135 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który nie był przedmiotem rozważań Trybunału w kontekście zgodności z Konstytucją RP” -- zaznaczyła Policja.
Zatrzymywanie praw jazdy będzie nadal praktykowane
KGP dodała, że w świetle tego wyroku „dotychczasowe postępowanie policjantów nie budzi wątpliwości”, a co za tym idzie nadal policjanci będą zatrzymywać prawa jazdy w przypadku przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym lub przewożenia niedozwolonej liczby osób i informować o tym starostów.
REKLAMA
Nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji zaznaczył, że „prędkość o ponad 50 km/h większa od dopuszczalnej w obszarze zabudowanym jest niewątpliwie poważnym wykroczeniem, a skutki zdarzeń, do których przyczyniła się nadmierna, niedostosowana do warunków prędkość, są najczęściej szczególnie tragiczne” – powiedział.
Dodał, że w minionym roku policjanci ujawnili 28 976 wykroczeń polegających na przekroczeniu prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, a według wstępnych danych odnotowano 1883 ofiary śmiertelne wypadków drogowych. Rok wcześniej policjanci ujawnili 55 545 wykroczeń i zanotowali 2 245 ofiar śmiertelnych wypadków.
Na początku stycznia do wyroku TK odniósł się wiceminister resortu infrastruktury Rafał Weber. W jego ocenie Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionował idei zatrzymania prawa jazdy, a jedynie samą procedurę.
Zatrzymywanie praw jazdy w opinii TK
Za niekonstytucyjny TK uznał przepis wprowadzony nowelizacją Kodeksu karnego z marca 2015 r., który zobowiązuje starostę – po otrzymaniu informacji od policji – do zatrzymania prawa jazdy.
W uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Piotr Pszczółkowski wskazał, że starosta nie dokonuje samodzielnie ustaleń faktycznych co do rzeczywistego przebiegu zdarzenia. „Jest związany treścią informacji organu kontroli ruchu drogowego. Treść informacji sporządzonej przez funkcjonariusza policji lub innej uprawnionej służby korzysta ze swoistego domniemania prawdziwości, które nie może być przez stronę podważone w toku postępowania administracyjnego w sprawie zatrzymania prawa jazdy” – mówił sędzia.
W związku z tym – według TK – zakwestionowany przepis nie wyklucza zatrzymania prawa jazdy w sytuacji, w której w rzeczywistości nie doszło do naruszenia przepisów Prawa o ruchu drogowym. „Strona nie ma zatem gwarancji rozstrzygnięcia jej sprawy administracyjnej zgodnie ze standardami sprawiedliwej i rzetelnej procedury” – argumentował TK. Dodano przy tym, że aby procedura spełniała te warunki musi zapewniać wszechstronne i staranne zbadanie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy oraz gwarantować wszystkim stronom prawo do wysłuchania.
Wniosek do TK w tej sprawie złożyła w kwietniu 2021 r. I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.(PAP)
autorzy: Marcin Chomiuk, Bartłomiej Figaj
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat