- Ilu Rosjan przybyło do UE od początku wojny?
- Ucieczka Rosjan do UE spowoduje komplikacje
- Czy UE zdecyduje jako całość?
- Czy można odesłać uciekiniera z Rosji wprost do kolonii karnej?
Frontex, Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej, podaje statystyki obrazujące skalę zjawiska.
Ilu Rosjan przybyło do UE od początku wojny?
1 303 000 Rosjan przyjechało z Rosji do UE od początku wojny, wyjechało 1 273 000. Rachunek nie zgadza się o 30 tys.
Różnicę można dostrzec również w danych tygodniowych z okresu 19 – 25 wrzesień. W tym okresie przyjechało do UE, w zaokrągleniu, 66 tys. Rosjan. Wyjechało z UE 48 tys. Rachunek z „tygodnia mobilizacyjnego” nie zgadza się o niemal 20 tys. Osobną kwestią jest liczba nielegalnych przekroczeń granicy, której nie znamy.
Ucieczka Rosjan do UE spowoduje komplikacje
Niektórzy uciekinierzy mogą się czuć jak polityczni uchodźcy, którzy spodziewają się zrozumienia w kraju docelowym. Przyziemne okoliczności są jednak nieubłagalne – prawdopodobnie nie będą w UE mile widziani. Frontex podaje, że większość z nich posiada wizę lub zezwolenie na pobyt. Wszystko skomplikuję się, gdy ważność takiego dokumentu wygaśnie.
Kolejny potencjalny dylemat – Frontex zwraca uwagę, że wśród uciekinierów są osoby z okupowanych ukraińskich terytoriów, które przedostały się do UE poprzez terytorium Rosji. Co w przypadku, gdy rosyjski paszport jest jedynym dokumentem? Władze rosyjskie od dawna stosują praktykę rozdawania paszportów w celu legitymizacji aneksji. Władze różnych krajów UE mogą potencjalnie mieć trudności z odróżnieniem rosyjskiego obywatela w wieku poborowym od Ukraińca z terenów okupowanych.
Czy UE zdecyduje jako całość?
Uznanie możliwości mobilizacji w Rosji za podstawę do azylu politycznego w UE oznaczałoby zaproszenie kilkudziesięciu milionów. Sprawa jest delikatna, gdyż prawa człowieka przysługują wszystkim jednak trudno się spodziewać w Brukseli gościnnego entuzjazmu.
Państwa UE decydują indywidualnie. Najbardziej niechętne są państwa wschodniej flanki UE jednak poszczególne kraje mogą decydować indywidualnie. Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser tuż po rosyjskiej mobilizacji uznała, że „kto odważnie sprzeciwia się Putinowi i tym samym naraża się na wielkie niebezpieczeństwo, może ubiegać się o azyl polityczny w Niemczech.”
Całkowicie odmienne stanowisko wyraził minister spraw zagranicznych Czech: „ci, którzy uciekają z kraju, bo nie chcą wypełnić nałożonego obowiązku przez ich własne państwo, nie kwalifikują się do otrzymania wizy humanitarnej.” Jednocześnie premier tego samego kraju zapowiedział standardowe stosowanie procedury azylowej rozpatrywanej indywidualnie.
Czy można odesłać uciekiniera z Rosji wprost do kolonii karnej?
Rosyjskie prawo przewiduje karę 10 lat pozbawienia wolności za uchylanie się od służby wojskowej. Odmówienie komuś azylu politycznego może mieć znacznie poważniejsze konsekwencje niż standardowe odesłanie uchodźcy do kraju pochodzenia. Dylematów etycznych zapewne powstanie znacznie więcej. Osiągnięcie wspólnego stanowiska na szczeblu unijnym nie wydaje się łatwym zadaniem. Zagadnienie dotyczy całej UE, a poszczególne państwa decydują indywidualnie.
źródło: Frontex