Mandat i zakaz wejścia na pokład samolotu za głupi żart na lotnisku
REKLAMA
REKLAMA
Żart o "trotylu w bagażu" z poważnymi skutkami
Jak poinformował w środę Karpacki Oddział Straży Granicznej, podczas odprawy w bagażu na krakowskim lotnisku jeden z pasażerów, chcących lecieć do Barcelony, okłamał pracowników stanowiska "check in", że ma trotyl w bagażu. Błyskawicznie zaalarmowało to wszystkie służby w porcie lotniczym. Straż graniczna podjęła działania minersko-pirotechniczne - sprawdzające zawartość plecaka. Bagaż sprawdził także przeszkolony pies. Służba Ochrony Lotniska wyznaczyła strefę bezpieczną.
Okazało się, że w bagażu nie było niebezpiecznych materiałów, a tylko ubrania i rzeczy osobiste mężczyzny. 28-letni Polak, według relacji funkcjonariuszy, z opóźnieniem zrozumiał powagę sytuacji. Pomimo skruchy został ukarany mandatem w wysokości 400 zł, a kapitan samolotu zakazał mu wejścia na pokład.(PAP)
REKLAMA
autor: Beata Kołodziej
bko/ lena/
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat