Źródła gazu w Polsce
REKLAMA
REKLAMA
Jak wygląda rynek gazu ziemnego w Polsce - może nam go zabraknąć w 2022 roku?
Według danych Eurostatu, zużycie gazu ziemnego w Polsce w 2021 r. wyniosło 23,3 mld m3, a wskaźnik uzależnienia od importu, na poziomie 83,6%. Jednak był niższy niż średnio w UE.
REKLAMA
REKLAMA
Głównym graczem na rynku gazu w Polsce jest PGNiG – grupa zajmuje się produkcją, handlem i usługami związanymi z gazem. Udział PGNiG w krajowym rynku jest szacowany na ok. 85%, reszta sprzedaży gazu do odbiorców końcowych jest dokonywana przez alternatywne spółki obrotu handlujące w Polsce oraz przez podmioty sprzedające zagraniczny gaz bezpośrednio do dużych odbiorców końcowych.
W strukturze zaopatrzenia Polski w gaz ziemny największy udział ma import z Rosji. Import rosyjskiego gazu ziemnego do Polski przez PGNIG w 2021 wyniósł ok. 9,9 mld m3 w ramach kontraktu jamalskiego z Gazpromem, który wygasa pod koniec 2022 r.. Umowa opiewa na 10,2 mld m3 rocznie, z czego 85% w ramach systemu take-or-pay, co oznacza, że przedsiębiorstwo musi kupić gaz lub zapłacić umówioną karę.
Drugim najpopularniejszym źródłem importu gazu ziemnego do Polski w 2021 r. z udziałem na poziomie 20% (3,9 mld m3) był LNG. Import LNG jest przeprowadzany za pośrednictwem gazoportu w Świnoujściu, którego obecna zdolność regazyfikacyjna wynosi 5 mld Nm3 i może być w najbliższym czasie podniesiona do ok. 8 mld Nm3.
Produkcja krajowa gazu ziemnego w 2021 r. wyniosła 3,7 mld m3, a import z kierunku zachodniego i południowego 2,3 mld m3 (włączając własne złoża PGNiG w Norwegii).
Polska w poprzednich latach zdywersyfikowała infrastrukturę importu gazu, zliberalizowała rynek gazu oraz zintegrowała go z innymi krajami UE.
Źródła gazu ziemnego w Polsce, poza Rosją
Najważniejszymi i strategicznymi projektami dostarczającymi gaz ziemny do Polski są:
1) Terminal LNG w Świnoujściu, który rozpoczął działalność w 2016.
2) Baltic Pipe łączący bezpośrednio Polskę ze złożami gazu w Norwegii i na Morzu Północnym, który powinien rozpocząć przesył gazu 1 października 2022.
3) Nowe połączenia międzysystemowe ze Słowacją (2022) i Litwą (2022).
W celu zapewnienia niezależności od importu gazu z Rosji, PGNiG do tej pory podpisało liczne długoterminowe kontrakty na dostawy gazu LNG, które zagwarantują dostawy 12 mld m3 od 2023. Dostawy te przekroczą możliwości terminala LNG w Świnoujściu, ale spółka może potencjalnie wykorzystać wolne moce terminala w litewskiej Kłajpedzie lub przekierować dostawy w inne miejsce, ponieważ znaczna część to kontrakty FOB (oznaczony port załadunku).
REKLAMA
Gazociąg Baltic Pipe, który ma połączyć norweski segment Morza Północnego z Polską jest ostatnim stadium procesu dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Gazociąg ma rozpocząć pracę w październiku 2022, początkowo w ograniczonej przepustowości 2 mld m3 rocznie, która jednak w 2023 zostanie podniesiona do docelowego poziomu 10 mld m3. PGNiG może transportować tą drogą gaz
z własnych złóż w Norwegii, ale prawdopodobnie podpisze też dodatkowe kontrakty na znaczące dostawy gazu ze skandynawskimi dostawcami. Spółka podpisała już kontrakt z duńską firmą Ørsted na dostawy 6,4 mld m3 gazu rocznie w latach 2023- 2028.
Polska dysponuje infrastrukturą do przechowywania 3,2 mld m3 gazu, która jest obecnie zapełniona na poziomie 76% (stan na 9.00, 27.04.2022). W 4q21 PGNiG raportowało, że posiada zapasy 3 mld m3 gazu (zarówno w Polsce, jak i za granicą
Kto zużywa najwięcej gazu ziemnego w Polsce
Sprzedaż gazu ziemnego cechuje duża sezonowość, z najwyższym popytem notowanym zimą.
Struktura podmiotowa zużycia gazu ziemnego w Polsce jest dość mocno zróżnicowana. Około 1/3 popytu na gaz pochodzi z sektora gospodarstw domowych, reszta trafia do innych odbiorców przemysłowych (ok. 20%), zakładów azotowych (15%), elektrociepłowni, rafinerii i przemysłu petrochemicznego oraz handlu i pozostałych usług (po 10%).
Rosja zakręca kurek z gazem, ale lata przygotowań sprawiły, że to nie zagrozi polskiej gospodarce. Baltic Pipe, gaz LNG, interkonektory i wysokie zapasy sprawiają, że jesteśmy bezpieczni. Więcej w: https://t.co/cbjKTC9Q7W pic.twitter.com/9lJwvi22Uy
— PKO Research (@PKO_Research) April 27, 2022
Czy Polsce może zabraknąć gazu w 2022?
Według analityków PKO Banku Polskiego, popyt na gaz ziemny w Polsce w 2022 i 2023 wzrośnie w tempie prognozowanym przez operatora gazociągów Gaz-System (odpowiednio 3,2% oraz 1%). Zgodnie z ich wyliczeniami, przy założeniu braku dostaw gazu z Rosji w 2-4 kwartale 2022, szacowana w konserwatywny sposób luka podaży gazu ziemnego wyniosłaby ok. 6,2 mld m3, czyli w kolejnych kwartałach odpowiednio ok. 1,6 mld m3 w 2q, 1 mld m3 w 3q i 3,6 mld m3 w 4q. Biorąc pod uwagę, że minęła już najzimniejsza 1/3 2q szacowana łączna luka podaży to maksymalnie 5,6 mld m3. Ten niedobór mógłby być pokryty przez zapasy gazu zgromadzone przez spółkę oraz transakcje spot.
W 4 kwartale 2022 dostępna będzie przepustowość 0,7 mld m3 w gazociągu Baltic Pipe, która wzrośnie do 2,5 mld m3 kwartalnie w 2023. Co więcej, rozbudowywana sieć interkonektorów pozwoliłaby na potencjalny dodatkowy import gazu ze Słowacji, Łotwy, Czech i Niemiecom, możliwe też są spotowe zakupy LNG.
Połączone zdolności przesyłowe nowo wybudowanej infrastruktury oraz liczne długoterminowe kontrakty LNG powinny pozwolić Polsce na zastąpienie dotychczasowego importu gazu ze Wschodu (głównie z Rosji) oraz zaspokojenie rosnącego krajowego zapotrzebowania na gaz ziemny ze strony gospodarstw domowych, przemysłu i energetyki.
Podsumowując, według analityków PKO Banku Polskiego polska gospodarka jest w stanie poradzić sobie z nagłym zatrzymaniem dostaw gazu z Rosji już w trakcie 2022
Jak poradzi sobie Unia Europejska bez gazu ziemnego z Rosji
Polska wydaje się być lepiej przygotowana do rezygnacji z rosyjskiego gazu, niż przeciętnie inne państwa UE.
Według Financial Times, plany Komisji Europejskiej dotyczące ograniczenia importu gazu z Rosji o 2/3 do listopada mogą napotkać na istotne trudności ze względu na niewystarczającą infrastrukturę przesyłową gazu w Europie oraz nieoptymalne geograficzne rozmieszczenie terminali LNG (głównie w Hiszpanii i Portugalii). Drugą trudnością dla UE może być zakontraktowanie wystarczającej ilości LNG z powodu sztywności dostaw i zakłóceń w transporcie morskim.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat