Kiedy Sejm zajmie się ustawami sądowymi, dotyczącymi Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego?
REKLAMA
REKLAMA
Sejm planuje rozpatrzenie ustaw dotyczących Izby Dyscyplinarnej, ale nie określa daty
REKLAMA
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała na wtorkowej konferencji prasowej, że jest pięć projektów ustaw o Sądzie Najwyższym, więc podjęła decyzję, że będą one rozpatrywane wspólnie. Dodała, że będą rozpatrywane na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu. Nie nakreśliła jednak dokładnej daty.
"Szczerze mówiąc, były one planowane na to poprzednie posiedzenie Sejmu, podczas którego dowiedzieliśmy się, że wybuchła wojna na Ukrainie. W związku z tym zmieniłam wówczas porządek obrad Sejmu." - powiedziała.
Zapewniła, że "to nie był żaden unik, bo wszyscy zmieniliśmy wówczas plany".
Marszałek podkreśliła, że jak już nie będzie żadnych pilnych projektów związanych z konsekwencjami wojny, projekty sądowe "będą rozpatrywane na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu".
Poinformowała, że pierwsze czytanie tych projektów musi odbyć się na plenarnym posiedzeniu. "To jest pięć ustaw, więc wystąpienia klubowe, wystąpienia kół i pytania mogą zając pół dnia. Tylko z tego powodu ja zdjęłam (je) z porządku tamtego posiedzenia" - wyjaśniała Witek.
Kategorycznie zaprzeczyła, że PiS liczy na odblokowanie pieniędzy unijnych bez likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Wcześniej szef komisji sprawiedliwości Marek Ast (PiS) także mówił dziennikarzom, że projekty mają taki charakter, iż ich pierwsze czytanie musi być na plenarnym posiedzeniu. "Oczekuję na to, że te projekty zostaną skierowane, a jak zostaną skierowane, jak najszybciej zwołam komisję" - poinformował Ast.
Dalsze funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, a relacje z Unią Europejską
Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) przekonywała z kolei, że Sejm powinien szybko zająć się sprawą, bo jak najszybciej powinno się wdrożyć orzeczenia TSUE dot. sądownictwa. "Wszyscy powinniśmy skupić się na odbudowie relacji z UE, bo to Unia zapewnia nam poczucie bezpieczeństwa" - powiedziała.
W Sejmie jest obecnie pięć projektów ustaw, odnoszących się do Sądu Najwyższego, zakładających likwidację Izby Dyscyplinarnej.
REKLAMA
Projekt autorstwa Solidarnej Polski wpłynął do Sejmu jako ostatni. Wśród jego głównych założeń przewidziano nowy Sąd Najwyższy składający się tylko z dwóch Izb: Prawa Prywatnego oraz Prawa Publicznego, przy jednoczesnym zmniejszeniu liczny sędziów SN do maksymalnie 30 i zakresu spraw rozpatrywanych przez ten sąd. Według projektu skargi kasacyjne w postępowaniu cywilnym rozpatrywane będą co do zasady przez sądy apelacyjne, one miałyby rozpatrywać także - co do zasady - kasacje w postępowaniu karnym. Ci spośród obecnych sędziów SN, którzy zostaliby niepowołani do nowego SN, mogliby - przy odpowiednim stażu - przejść w stan spoczynku lub trafić do sądów apelacyjnych.
Prezydent Andrzej Duda w początkach lutego przedstawił projekt dotyczący odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Prezydencka propozycja zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej, sędziowie, którzy w niej orzekają mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie się składała z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję. Ostatecznego wyboru członków Izby Odpowiedzialności Zawodowej miałby dokonywać prezydent. Proponowane przepisy przewidują także wprowadzenie "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", który umożliwi zbadanie także okoliczności powołania sędziego i postępowania po powołaniu.
REKLAMA
Następnie do Sejmu trafił projekt PiS ws. odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Zakłada on m.in. przekazanie rozstrzygania spraw dyscyplinarnych sędziów SN jako całości i pozostawienie Izbie Dyscyplinarnej tego sądu rozpatrywania spraw innych zawodów prawniczych. Ponadto - według projektu - sędzia nie mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani dyscyplinarnej za wydane orzeczenie z wyjątkiem określonego wyjątku poważnych i całkowicie niewybaczalnych zachowań ze strony sędziego. Toczące się postępowanie karne lub dyscyplinarne sędziów w związku z wydanymi przez nich orzeczeniami, jeżeli nie mieszczą się w przewidzianym wyjątku, miałyby zostać umorzone.
W Sejmie jest także projekt zmian w sądownictwie, znoszący m.in. Izbę Dyscyplinarną i zakładający nowy sposób wyboru KRS - firmowany przez parlamentarne ugrupowania opozycje, wchodzące w skład klubów KO oraz Lewicy, a także organizacje społeczne. Realizuje wszystkie postulaty Komisji Europejskiej i werdykty TSUE, domagające się likwidacji Izby Dyscyplinarnej.
W Izbie od dawna leży też projekt, zgłoszony przez Lewicę.
KPO opisuje sposób wydatkowania pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. W związku z tym, że KE nie zaakceptowała jeszcze polskiego KPO, Polska nie otrzymała środków z funduszu. KE sprzeciwia się zmianom w polskim wymiarze sprawiedliwości - w tym systemowi dyscyplinarnemu w sądownictwie - jako naruszającym unijne standardy. Ursula von der Leyen postawiła jesienią ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
autor: Piotr Śmiłowicz (PAP)
pś/ itm/
Opracowanie: Paulina Karpińska, redaktor portalu Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat