Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji z wetem prezydenta
REKLAMA
REKLAMA
Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji skierowana do ponownego rozpatrzenia
Prezydent Andrzej Duda rozważał kilka aspektów.
REKLAMA
- Odmawiam podpisania nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i kieruję ją do Sejmu do ponownego rozpatrzenia; to znaczy, że ją wetuję - poinformował w poniedziałek 27 grudnia 2021 r. prezydent Andrzej Duda.
REKLAMA
Chodzi o nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Przed dwoma tygodniami Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu, który we wrześniu odrzucił te ustawę. Nowelizacja uszczelnia i uściśla obowiązujące od 2004 r. przepisy stanowiące, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc.
Nowelizacja trafiła do prezydenta Andrzeja Dudy, który mógł ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. 19 grudnia w różnych miejscach kraju odbyły się manifestacje z udziałem m.in. liderów ugrupowań opozycyjnych, podczas których wzywano prezydenta do zawetowania nowelizacji - podnoszono m.in., że konsekwencje nowych przepisów dotyczyłyby obecnie Grupy TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery.
Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji – powody weta
- Argumentów, które pozwalają skierować nowelizację ustawy medialnej do Trybunału Konstytucyjnego, jest dużo, ale nie mogę na 100 proc. powiedzieć, że Trybunał na pewno odniósłby się też do kwestii traktatu polsko-amerykańskiego - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.
Andrzej Duda powiedział, że są klarowne podstawy, i on co do tego też nie ma wątpliwości, do skierowania nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego.
- Myślę, że to są silne i poważne argumenty przeciwko tym przepisom i samej ustawie, zwłaszcza, że są w ustawie także i przepisy chociażby naruszające dodatkowo prerogatywy prezydenta, które zostały przyjęte w drugim czytaniu dopiero na skutek wniesionych poprawek, czyli z naruszeniem także i konstytucyjnych procedur. Więc tych argumentów, które pozwalają skierować ustawę do TK, jest dużo - przekonywał.
Podkreślił również, że ważna jest również kwestia umów międzynarodowych, w tym polsko-amerykańskiego traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych z 1990 r.
- W momencie, gdy Trybunał zajmuje się wnioskiem prezydenckim w trybie prewencyjnym, to wniosek ten, i cała ustawa, rozpatrywana jest przede wszystkim - czy też w ogóle - w aspekcie konstytucji. Traktat ma oczywiście powiązanie z konstytucją, ale o charakterze pośrednim, poprzez artykuł 9 i inne przepisy konstytucji - powiedział prezydent.
W jego ocenie TK mogłoby się nie odnieść do kwestii przestrzegania traktatu polsko-amerykańskiego.
Ponadto prezydent podkreślił również wagę pluralizmu medialnego, wolności słowa i badał obie te kwestie przed podjęciem decyzji w sprawie nowelizacji.
- Chciałbym uspokoić, że podejmując swoją decyzje ten element z całą powagą brałem pod uwagę i ten element z całą powagą rozważałem - oświadczył.
Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji – poparcie prezydenta ws. ograniczeń udziału podmiotów zagranicznych
Jednocześnie prezydent zwrócił się do Sejmu, by ten przyjął rozwiązania ws. Ograniczenia udziału podmiotów zagranicznych w spółkach rynku medialnego.
- Apeluję, by Sejm przyjął odpowiednie rozwiązania ws. ograniczenia udziału podmiotów zagranicznych w spółkach rynku medialnego, ale żeby zrobić to na przyszłość, w sposób uporządkowany, bez wrzutek legislacyjnych – dodał prezydent.
Dodał, że w każdym kraju demokratycznym takie ograniczenia są i mają uniemożliwić powstanie monopolów medialnych, ale też ograniczyć wpływy zagraniczne.
Każde państwo i każda władza państwowa kieruje się zdroworozsądkowymi zasadami interesu wlanego kraju i narodu – mówił prezydent.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat