Nowe obostrzenia i pandemia - jak pracują sądy?
REKLAMA
REKLAMA
Niektóre sądy zdejmują sprawy z wokandy; więcej rozpraw online
W związku ze znacznym wzrostem zachorowań na COVID-19 prezesi niektórych polskich sądów wydali zarządzenia umożliwiające odwołanie części posiedzeń - wynika z informacji zebranych przez PAP. Inne jednostki pracują normalnie lub zamierzają szerzej wykorzystać rozprawy zdalne.
REKLAMA
Polska Agencja Prasowa zapytała w piątek część polskich sądów, czy wprowadziły one ograniczenia i szczególne zasady pracy w związku z trzecią falą zakażeń koronawirusem i ogólnopolskimi obostrzeniami. Z zebranych odpowiedzi wynika, że niektóre z nich wprowadziły zarządzenia o możliwości lub odwołaniu posiedzeń.
Czasowe ograniczenie działalności sądu
REKLAMA
Tego typu zarządzenie, w sprawie czasowego ograniczenia działalności jednostki, wydał m.in. prezes Sądu Okręgowego w Katowicach. Uzasadnił to stale wzrastającą liczbą zakażeń koronawirusem i koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom oraz innym osobom przebywającym w budynku sądu. Zgodnie z tym zarządzeniem, od 26 marca do 9 kwietnia odwołane są wszystkie posiedzenia jawne za wyjątkiem: spraw pilnych, rozpraw i posiedzeń odbywających się w trybie zdalnym, spraw, w których został już wyznaczony termin ogłoszenia rozstrzygnięcia oraz takich, które referent uzna za konieczne do rozpoznania z wyznaczonym już terminie.
Jawne rozprawy i posiedzenia, z wyłączeniem pilnych, aresztowych oraz tych, których przeprowadzenie sędziowie uznają za niezbędne, zostały odwołane w Sądzie Rejonowym w Rzeszowie zarządzeniem prezesa i dyrektora tego sądu. Z kolei w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie decyzje o ewentualnym odwołaniu rozpraw i posiedzeń podejmują poszczególni sędziowie. Jak dodał rzecznik SO w Rzeszowie Tomasz Mucha, kilku sędziów odwołało już zaplanowane sprawy. Poza tym na Podkarpaciu w większości sądów nie wprowadzono dodatkowych zmian związanych z ogłoszonymi obostrzeniami.
REKLAMA
Możliwość odwołania posiedzeń w związku z epidemią wprowadzono także w Sądzie Okręgowym w Zielonej Górze. W połowie marca prezes sądu wydał zarządzenie upoważniające przewodniczących wydziałów do ewentualnego odwoływania poszczególnych rozpraw lub sesji sądowych w sytuacjach, kiedy w ich ocenie będzie to stanowiło poważne zagrożenie. "Część rozpraw i sesji została odwołana, w tym także na wniosek stron. Aktualne informacje na temat działalności w czasie pandemii są dostępne na stronach internetowych poszczególnych sądów, gdyż prezes każdego z sądów podejmuje w tej kwestii autonomiczne decyzje" – powiedziała PAP rzeczniczka zielonogórskiego sądu Diana Książek-Pęciak.
Z uwagi na pandemię odwołano też rozprawy i posiedzenia jawne w sądach rejonowych w Złotowie i Kole oraz w Wydziale III Karnym Sądu Okręgowego w Poznaniu. Wyjątkiem są posiedzenia aresztowe, publikacyjne lub pilne sprawy wymagające niezwłocznego rozpoznania. Poza tym w Sądzie Okręgowym w Poznaniu i Sądzie Okręgowym w Koninie nie wprowadzono dodatkowych zmian w sposobie pracy.
Z kolei prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu wydał w piątek zarządzenie, w którym zwrócił się do przewodniczących składów sędziowskich o ocenę, czy prowadzone przez nich rozprawy mogą powodować zagrożenie epidemiczne. W przypadku kiedy przewodniczący składu stwierdzi, że rozprawa może powodować takie zagrożenie, będzie uprawniony do jej odwołania. Chodzi o sprawy zaplanowane na dni 29 marca - 9 kwietnia. Podobne zarządzenia wydano w sądach rejonowych we Wrocławiu.
Rozprawy zgodnie z planem
Część sądów w odpowiedzi na pytania PAP poinformowało, że nie ma zmian w ich funkcjonowaniu, rozprawy nie są zdejmowane z wokand i odbywają się planowo.
Rozprawy zgodnie z planem odbywają się, co do zasady, w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Jak poinformowała PAP sędzia Sylwia Urbańska, prezes tego prezes wydał w ostatnich dniach zarządzenie, zgodnie z którym wszystkie sprawy cywilne będą odbywać się w trybie online, jeśli jest to tylko możliwe. Wyjątkiem są np. kwestie zawarcia ugody między stronami. Sędzia zaznaczyła przy tym, że w warszawskim sądzie okręgowym obowiązują wprowadzone niemal rok temu ograniczenia i szczególne zasady funkcjonowania. Chodzi m.in. o obowiązek pracy jednoosobowej w pomieszczeniach służbowych. Część pracowników tego sądu pracuje zdalnie.
Żadnych nowych zarządzeń ani zaleceń nie ma w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Jak powiedziała PAP rzeczniczka tego sądu Barbara Markowska, obowiązują tam już wcześniej wydane zarządzenia dotyczące m.in. ograniczeń udziału publiczności na rozprawach, poruszania się wyznaczonymi ciągami komunikacyjnymi, dezynfekcji i wietrzenia sal, kwarantanny dokumentów i akt.
Co do zasady, z zachowaniem zasad reżimu sanitarnego, normalnie pracuje też Sąd Okręgowy w Częstochowie. Rzecznik tego sądu Dominik Bogacz podkreślił, że nie ma na razie żadnych nowych, ogólnych zasad w sprawie odwoływania sesji, jak miało to miejsce wiosną ubiegłego roku. Częstochowski sąd odwołał jednak zaplanowane na piątek posiedzenie dotyczące umorzenia sprawy oskarżonego o obrazę uczuć religijnych młodego mieszkańca Warszawy, który w 2019 r. podczas Marszu Równości w tym mieście niósł wizerunek Matki Bożej z tęczową aureolą. Odwołanie posiedzenia sąd uzasadnił zaostrzeniem sytuacji epidemicznej i potencjalnie dużą liczbą osób, które chciałyby w nim uczestniczyć - w sprawie jest około 40 osób, którym przyznano status pokrzywdzonych. Jak poinformowano, jest to jednak "jednostkowy przypadek".
Nie odwołano także rozpraw zaplanowanych na przyszły tydzień w Sądzie Rejonowym w Białymstoku. Sąd ten od roku pracuje on w systemie obostrzeń związanych z koronawirusem. Zgodnie z tymi zasadami, wszyscy wchodzący mają mierzoną temperaturę i muszą ochronie podać powód swojej obecności w budynku, np. przedstawić wezwanie na rozprawę. Jeszcze w 2020 r. na wszystkich salach rozpraw zainstalowane zostały specjalne osłony, odgradzające stoły sędziowskie od miejsc dla stron i publiczności, osoby wchodzące muszą dezynfekować ręce i nosić maseczki. Każdorazowo też sędzia może podjąć decyzję o tym, czy publiczność może być obecna na sali i czy nie narusza to obostrzeń.
Jak dowiedziała się PAP żadne decyzje dotyczące zmiany pracy w związku z rygorystycznymi obostrzeniami pandemicznymi nie zapadły też w Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
Także szczeciński sąd okręgowy działa jak dotychczas, bez decyzji o odwoływaniu rozpraw. Do budynków tego sądu mogą wejść jedynie osoby zawiadamiane o czynnościach albo stawiające się, by załatwić sprawę w sądzie. Przy wejściu odbywa się kontrola temperatury ciała. Rozprawy i posiedzenia odbywają się bez udziału publiczności.
Z zachowaniem ograniczeń działa Sąd Okręgowy w Gliwicach. Do budynku – z zachowaniem wymogów epidemicznych - mogą wejść osoby z wezwaniami, jak również publiczność - po otrzymaniu kart wstępu. Do sądu są też wpuszczane osoby kierujące się do Punktu Informacyjnego Krajowego Rejestru Karnego (po wcześniejszym umówieniu się telefonicznie), Biura Podawczego czy Biura Obsługi Interesantów. Podobne zasady obowiązują w Sądzie Okręgowym w Rybniku. Nie ma jednak informacji o odwołaniu rozpraw w tych sądach.
MS rekomenduje rozprawy zdalne
Jak dowiedziała się PAP, Ministerstwo Sprawiedliwości nie planuje obecnie systemowych zmian w funkcjonowaniu sadów. Wiceszefowa tego resortu Anna Dalkowska powiedziała PAP, że sytuacja w sądach jest na bieżąco monitorowana i póki co, poza nielicznymi wyjątkami, nie wystąpiły duże utrudnienia w pracy jednostek. Dodała, że w czwartkowej rozmowie z wiceprezesami sądów apelacyjnych ponownie zarekomendowano przeprowadzanie rozpraw zdalnych. (PAP)
Autorzy: Mateusz Mikowski, Krzysztof Konopka, Marcin Rynkiewicz, Robert Fiłończuk, Agnieszka Pipała, Renata Chrzanowska, Robert Pietrzak, Piotr Doczekalski, Szymon Kiepel, Elżbieta Bielecka
mm/ kon/ mmd/ rof/ api/ ren/ rop/ pdo/ szk/ emb/ robs/
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat