Potwierdzenie polskiego obywatelstwa dziecka nie zależy od transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia
REKLAMA
REKLAMA
10 września 2020 r. Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygnął dwie sprawy polskiego obywatela, którego syn urodził się w USA w drodze umowy o macierzyństwo zastępcze.
REKLAMA
W amerykańskim akcie urodzenia dziecka wskazano - zamiast danych matki - informację: "matka zastępcza”. Z tego względu 4 lata temu w postępowaniu administracyjnym odmówiono potwierdzenia obywatelstwa polskiego chłopca. Argumentowano, że byłoby to sprzeczne z polskim porządkiem prawnym, ponieważ zgodnie z regulacjami prawa rodzinnego matką jest zawsze kobieta, która urodziła dziecko, a ojcostwo jest ustalane na podstawie wskazanych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym domniemań. W 2017 r. WSA w Warszawie uchylił decyzje organów o odmowie potwierdzenia obywatelstwa, ale wyrok ten zaskarżył kasacyjnie do NSA Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!
REKLAMA
Rzecznik Praw Obywatelskich przystąpił do postępowania i argumentował przed NSA, że chłopiec bezsprzecznie jest obywatelem polskim z mocy prawa, ponieważ jednym z rodziców jest obywatel RP. Odmowa potwierdzenia jego obywatelstwa stanowi zaś rażące naruszenie zasady pierwszeństwa dobra dziecka, a także praw dziecka do obywatelstwa, do zachowania tożsamości, do ochrony życia prywatnego i rodzinnego oraz do swobodnego przemieszczania się i przebywania na terytorium UE.
NSA oddalił skargę kasacyjną ministra, przychylając się do argumentów obywatela oraz RPO. W ocenie sądu okoliczność, że chłopiec został urodzony przez matkę surogatkę nie ma żadnego znaczenia dla oceny, że nabył z mocy prawa obywatelstwo polskie - jako syn obywatela polskiego. Stosowanie polskiego prawa rodzinnego dla ustalenia jego rodzicielstwa byłoby w ocenie NSA niedopuszczalnym podważeniem mocy dowodowej jego amerykańskiego aktu urodzenia.
REKLAMA
Przedmiotem drugiej sprawy - dotyczącej tej samej rodziny i także rozstrzygniętej 10 września 2020 r. przez NSA - była decyzja o odmowie transkrypcji aktu urodzenia chłopca. W tej sprawie sąd oddalił skargę kasacyjną obywatela, popartą przez RPO. Przychylił się do argumentacji organów administracji, że transkrypcja byłaby sprzeczna z podstawowymi zasadami polskiego porządku prawnego. Skład orzekający powołał się przy tym na uchwałę składu 7 sędziów NSA z 2 grudnia 2019 r., w której stwierdzono niedopuszczalność transkrypcji aktu urodzenia, w którym jako rodziców wskazano osoby tej samej płci.
Chociaż okoliczności tej sprawy są inne – w tym akcie wskazano wyłącznie ojca i informację "matka zastępcza”, a nie rodziców tej samej płci – w ocenie sądu obowiązek wiernej i literalnej transkrypcji wymagałby transkrybowania do polskiego rejestru stanu cywilnego również informacji o macierzyństwie zastępczym, niedopuszczalnym w świetle polskiego prawa. Zgodnie jednak z uzasadnieniem uchwały z 2 grudnia 2019 r., NSA również w tej sprawie podkreślił, że odmowa transkrypcji nie może doprowadzić do sytuacji, w której obywatel nie będzie mógł uzyskać dokumentów tożsamości i numeru PESEL.
RPO ma nadzieję, że w związku z zapadłymi wyrokami NSA uda się uzyskać dla chłopca polskie dokumenty tożsamości, co umożliwi mu korzystanie z praw wynikających z polskiego obywatelstwa.
XI.534.1.2017, XI.534.3.2017
Polecamy serwis: Dziecko i prawo
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat