Drzewo sąsiada zacienia działkę, zagraża budynkowi, zaśmieca liśćmi. Kiedy można żądać przycięcia? Co wynika z przepisów?
REKLAMA
REKLAMA
- Drzewa na działce sąsiada - czy można żądać ich przycięcia?
- Odległość drzew od granicy
- Problematyka zacieniania działki sąsiada
- Przycinanie gałęzi
- Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez upadające drzewa
Drzewa na działce sąsiada - czy można żądać ich przycięcia?
Jesień i gwałtowne zjawiska pogodowe często rodzą pytania o to, jak kształtują się przepisy prawne w odniesieniu do drzew umiejscowionych na granicy sąsiadujących ze sobą działek, w szczególności jakimi uprawnieniami dysponują właściciele nieruchomości, których prawa są ograniczane przez drzewa rosnące na posesji sąsiada.
Powyższe zagadnienia omówione zostały na tle następującego przykładu:
Mam sytuację, że ok. 5 metrów od mojej siatki sąsiad ma 2 olbrzymie brzozy (rosną tuż obok siebie) – chciałbym, żeby je przyciął:
1) na wysokość – bo się boję, że wichura przewróci je na mój dom (dom również jest ok 5-6 m od siatki)
2) na szerokość – bo gałęzie zwisają nad moją działką i śmiecą mocno jesienią.
Osoba, która zwróciła się z powyższym problemem zadała przy tym pytanie czy ma możliwość usunięcia gałęzi przerastających na teren jego działki, a jeśli tak – jak należy postąpić z pozostałościami (tzn. czy można przerzucić je na teren sąsiada).
REKLAMA
Odległość drzew od granicy
W pierwszej kolejności należy wskazać, ze przedmiotowa kwestia nie jest regulowana w przepisach rangi ustawowej. Pewną wskazówkę w tym zakresie dają postanowienia Regulaminu Rodzinnego Ogrodu Działkowego Polskiego Związku Działkowców opracowanych przez Polski Związek Działkowców.
Regulamin odnosi się do odległości w jakich powinny rosnąć m.in. drzewa i krzewy ozdobne, drzewa owocowe, iglaki. Co do zasady, odległość ta powinna wynosić 2m, przy czym regulacja o której mowa nie odnosi się od okazałych, dużych drzew. Jak wskazuje się w opracowaniach na temat odległości drzew od granicy, lepiej jest sadzić je dalej od granicy działki np. 5 metrów. Biorąc jednak pod uwagę to, że przydomowe ogrody często mają małą powierzchnie, warto porozumieć się w tym zakresie z sąsiadami.
Inni przedstawiciele zawodu kładą nacisk na to, że brak określenia odległości w jakich należy posadzić drzew powoduje, że na uwadze trzeba mieć okoliczności faktyczne, zakres prawa własności (o czym mowa poniżej) oraz zachowywać zasady prawa sąsiedzkiego.
Problematyka zacieniania działki sąsiada
Kwestię tę można rozpatrywać na gruncie Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym aktem prawnym, każdy z właścicieli może korzystać ze swojej nieruchomości tak długo jak nie wkracza to w sferę uprawnień drugiego właściciela. Przesłanką, która określa zakres tego uprawnienia jest „przeciętna miara wynikająca ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych".
Rozpatrując kwestię zacieniania można odnieść się do art. 144 Kodeksu Cywilnego, w którym mowa o immisjach tzn. o czynnikach oddziałujących na nieruchomość. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono zapatrywanie, że rozrost drzew w taki sposób, że zmniejszają nasłonecznienie na nieruchomości sąsiedniej stanowi przesłankę do dochodzenia roszczenia odszkodowawczego na podstawie art. 144 KC (wyrok SN z 22 czerwca 1972 r., III CRN 126/72).
W takim przypadku można zatem żądać przycięcia drzew (gałęzi).
Przycinanie gałęzi
REKLAMA
W nawiązaniu do powyższych rozważań w zakresie zacieniania wskazać należy, że zgodnie z art. 150 Kodeksu cywilnego, właściciel nieruchomości na którego działkę przechodzą gałęzie może samodzielnie dokonać ich przycięcia. W pierwszej kolejności powinien jednak wezwać właściciela drzew do wypełnienia tego obowiązku z wyznaczeniem mu odpowiedniego terminu. Jest to tzw. dozwolona samopomoc, która jednak nie wyłącza dochodzenia realizacji roszczenia w drodze sądowej.
Jak wskazuje się w literaturze przedmiotu: Wymóg wyznaczenia terminu "odpowiedniego" oznacza, że właściciel nieruchomości, z której zwieszają się gałęzie i owoce, powinien mieć dostateczny czas na zorganizowanie sobie wszystkiego, co jest niezbędne dla usunięcia. Przy wyznaczaniu terminu należy także wziąć pod uwagę, czy pora roku jest odpowiednia do dokonania tego rodzaju czynności. (tak: Kodeks cywilny. T. I. Komentarz. Art. 1–44910, red. prof. dr hab. K. Pietrzykowski).
Odnosząc się natomiast do zapytania dotyczącego przerzucania obciętych gałęzi na teren nieruchomości sąsiada to w orzecznictwie wyrażono zapatrywanie, zgodnie z którym Sankcją więc wobec bezczynności sąsiada jest tylko ustawowe upoważnienie właściciela gruntu sąsiedniego do usunięcia gałęzi oraz korzeni we własnym zakresie i zachowania ich dla siebie. (tak: Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 26 lipca 1972 r. , III CZP 45/72).
Żaden przepis nie przewiduje zatem uprawnienia do przerzucenia obciętych gałęzi na teren sąsiada.
Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez upadające drzewa
W pierwszej kolejności należy ustalić, czy drzewo upadło na skutek zaniedbań właściciela (który np. nie usunął chorego, słabego drzewa), czy tez na skutek siły wyższej (np. silnego, porywistego wiatru). Jeśli przyczyna była zewnętrzna i nikt nie mógł przewidzieć toku wydarzeń właściciel będzie zwolniony z odpowiedzialności. Jeśli natomiast szkody są wynikiem zaniechania właściciel będzie ponosił odpowiedzialność na zasadach ogólnych wynikających z art. 415 KC – Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Każdorazowo wymagana jest jednak „wina”, którą należy oceniać w odniesieniu do okoliczności danego wypadku oraz stanu wiedzy naruszyciela.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat