Wiek emerytalny a wysokość emerytury
REKLAMA
REKLAMA
Jak uratować system emerytalny?
PO podniosła wiek emerytalny i to było mądre rozwiązanie; teraz trzeba zachęcać do pracy, przekonywać - powiedziała w sobotniej debacie prawyborczej PO Małgorzata Kidawa-Błońska. Przechodzenie na emeryturę należy zróżnicować, uzależniać od wykonywanego zawodu - mówił Jacek Jaśkowiak.
REKLAMA
Kandydaci na kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta byli pytani, "jak uratować system emerytalny, czy podwyższyć wiek emerytalny, czy też pozostawić na obecnym poziomie".
Polecamy: Pracownicze Plany Kapitałowe. Praktyczny komentarz do ustawy
Podniesienie wieku emerytalnego
REKLAMA
"Platforma podniosła wiek emerytalny. To było uważam bardzo mądre rozwiązanie. Zapłaciliśmy za to dużą stawkę, przegraliśmy wybory. Zrobiliśmy wtedy błąd, bo nie przekonaliśmy Polaków, że dla ich dobra lepsza jest dłuższa praca, bo nie tylko będziemy jako kraj się bogacili, ale także ich emerytury będą zdecydowanie większe" - powiedziała Kidawa-Błońska.
Jak dodała, "dlatego teraz należy zachęcać Polaków do pracy, przekonywać". "I wydaje mi się, że będzie o to teraz łatwiej, bo i ludzie - patrząc na to co proponuje im ZUS - wiedzą, że ich praca przekłada się na to, jak będą żyli później. Więc w tej chwili nie wyobrażam sobie zwiększania czasu pracy ludzi, natomiast zachęcanie tak." - oświadczyła.
Zróżnicowanie wieku emerytalnego w zależności od wykonywanego zawodu
Jaśkowiak zaznaczył, że przede wszystkim chciałby mieć "godną emeryturę". "Uważam, że to trzeba zróżnicować. Są zawody i są osoby, które dysponują takim zdrowiem, że można im umożliwić pracę w dłuższym zakresie, ale są oczywiście też takie zawody, gdzie przy pracy fizycznej - a ja też pracowałem fizycznie i wiem jak to wygląda, gdy pracuje się na budowach na wolnym powietrzu - w tych zawodach trudno jest oczekiwać, że ktoś będzie przechodził na emeryturę w wieku późniejszym" - zaznaczył.
Przekonywał więc, że "to trzeba zróżnicować". "A ja bardzo bym nie chciał za 10 lat być już na emeryturze" - dodał.
Dyskryminacja kobiet
Kidawa-Błońska zwróciła uwagę, że "świat się zmienia i zupełnie inne prace zaczynamy wykonywać, i zupełnie inaczej wyglądać to będzie za 10, za 15 lat". Podkreśliła również, że chciałaby, aby "nie dyskryminować kobiet".
REKLAMA
"Dla mnie skandalem jest to, że kobiety na uczelniach, które są w najlepszym wieku, mają największe doświadczenie, i mogą poświęcić się nauce, mają najlepszy czas naukowy, mają przechodzić na emerytury. Nie wolno takich rzeczy robić. Jeżeli ludzie chcą pracować, mają kompetencje, mają energię i umiejętności, to powinni to robić" - zaznaczyła.
Według niej, "nie wolno tego robić nakazami". "A wykształceni ludzie, dany im kapitał i umiejętności, to jest przecież nasz wspólny posag, i powinniśmy to mądrze wykorzystywać. Ludzie chcą pracować, kobiety chcą dłużej pracować" - oceniła.
Jak przyznała, "oczywiście każdy przypadek jest indywidualny". "Ale nie może być tak, że wcześniejsze przechodzenie kobiet na emeryturę, a kobiety żyją dłużej, powoduje, że mają bardzo, bardzo niskie emerytury" - powiedziała Kidawa-Błońska.
Mieczysław Rudy, Marta Raczek, Piotr Śmiłowicz
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat