Negatywne skutki zniesienia limitu składek na ZUS
REKLAMA
REKLAMA
Negatywne skutki zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS
Przedsiębiorcy zrzeszeni w Polskiej Radzie Biznesu podtrzymują sprzeciw wobec próby zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS przez posłów koalicji rządzącej. Rząd wycofał się z tego rozwiązania przed wyborami i uznał argumenty wyrażone w bezprecedensowym wspólnym proteście 65 największych polskich organizacji pracodawców – Pracodawcy RP byli jednym z jego sygnatariuszy. Teraz projekt znów trafił do Sejmu jako inicjatywa poselska.
REKLAMA
Polecamy: Wynagrodzenia po 1 sierpnia 2019 r. Rozliczanie płac w praktyce
W ocenie Polskiej Rady Biznesu rządzący, w ramach próby doraźnego zwiększenia przychodów budżetowych, nie doceniają skali negatywnych efektów zwiększenia opodatkowania biznesu. Zniesienie limitu oznacza bowiem między innymi:
Pogorszenie stanu gospodarki
Badania 1 wykazują, że klin podatkowy (czyli różnica między całkowitym kosztem zatrudnienia na podstawie umowy o pracę a wynagrodzeniem trafiającym do kieszeni pracownika) jest jedną z największych bolączek polskich przedsiębiorców. Rosnące koszty pracy w połączeniu ze zwiększonym klinem będą ograniczać możliwości rozwoju polskich firm, co negatywnie wpłynie na gospodarkę i wpływy budżetowe. Będą też zachętą do przesuwania pracowników z etatów na alternatywne formy zatrudnienia – ze szkodą dla budżetu państwa.
Odpływ specjalistów za granicę
Wyższe składki na ZUS oznaczają podniesienie kosztów pracy i podatków dla wysoko wykwalifikowanych pracowników. Najbardziej ucierpią na tym branże innowacyjne, których pracownicy znajdą lepsze warunki pracy poza krajem, co odbije się bezpośrednio na konkurencyjności polskich firm, ich innowacyjności i inwestycjach.
Docelowe bankructwo systemu emerytalnego
Zmiana będzie miała także negatywne skutki dla budżetu państwa w dłuższym horyzoncie. Jest oczywiste, że dzisiejsze wyższe wpływy z podniesionych składek nie będą odkładane na przyszłe wyższe emerytury, tylko zostaną wydane na bieżące potrzeby. W efekcie za dzisiejsze wydatki zapłacą przyszłe pokolenia, które w perspektywie 20 lat zmuszone będą sfinansować wypłatę ogromnych emerytur dla osób o najwyższych dochodach. To rozwiązanie całkowicie narusza sprawiedliwość międzypokoleniową – jest życiem na koszt dzieci i wnuków.
Niższe realne wpływy budżetowe
REKLAMA
Rząd zakłada, że zniesienie limitu składek zwiększy przychody budżetu o 7,1 mld złotych w 2020 r., tymczasem analizy makroekonomiczne wskazują, że te wpływy mogą być w praktyce mniejsze nawet o 50 proc. z uwagi na przechodzenie zatrudnionych na alternatywne formy zatrudnienia. Dodatkowo, z racji wyższych emerytur, które nowe prawo spowoduje, z każdym rokiem wydatki ZUS będą skokowo rosły i dociążały budżet.
Podsumowując: w ocenie przedsiębiorców zrzeszonych w Polskiej Radzie Biznesu, proponowane zmiany nie przyniosą korzyści dla budżetu zakładanych przez koalicję rządzącą, a równocześnie pogorszą sytuację polskich przedsiębiorstw i zdewastują docelowo system emerytalny. Oburzający jest również termin próby wprowadzenia zmian: 45 dni przed końcem roku, kiedy firmy zaplanowały już budżety na przyszły rok i nie mają szansy na dostosowanie się do nowych przepisów. W tym kontekście Polska Rada Biznesu apeluje do koalicji rządzącej o wycofanie się z planowanych zmian oraz do Senatu i Prezydenta oraz opozycji parlamentarnej o aktywne działanie w celu ich zablokowania.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat