Refundacja in vitro już w 2013 r.
REKLAMA
REKLAMA
Premier Donald Tusk zapowiedział wprowadzenie refundacji in vitro.
REKLAMA
Specjalny 3-letni program resortu zdrowia ruszy w lipcu 2013 i obejmie 15 tys. par. Z publicznych pieniędzy zostałoby sfinansowane ok. 70-80 proc. kosztów procedury.
Premier Donald Tusk zapowiedział na konferencji prasowej z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem, że program mógłby ruszyć od połowy przyszłego roku. Według Tuska od lipca do grudnia objąłby 5 tysięcy par, a w kolejnych dwóch latach - także po 5 tysięcy par.
- Program zdrowotny przewiduje finansowanie tzw. trzech cykli. To oznacza optymalizację szans zajścia w ciążę i uzyskania dziecka - powiedział.
Zobacz: Finansowanie in vitro
Szef rządu dodał, że finansowanie in vitro dotyczyć będzie póki co samego zabiegu, natomiast po pewnym czasie być może także również refundacja leków przygotowujących do niego.
- Koszt pierwszego pół roku funkcjonowania programu to ok. 50 mln zł – powiedział premier, dodając że w następnych latach ma to być kwota dwukrotnie wyższa. Według premiera wprowadzenie programu oznacza, że z pieniędzy państwa zostałaby sfinansowana ok. 70, nawet do 80 proc. kosztów procedury.
Zobacz również: Od 2013 r. roczny urlop macierzyński
REKLAMA
- Zakładamy, że prawo do finansowania zabiegu in vitro będą miały pary, które są wstanie udokumentować, że przez rok leczyły się bezpłodności tradycyjnymi metodami - powiedział. Premier powiedział, że nie będzie to dotyczyło wyłącznie małżeństw, gdyż „lekarze nie są do tego by definiować kto ma prawo dostępu do danej procedury”. Dodał, że jeśli ustawa sejmowa rozstrzygnie konieczność wprowadzenia ograniczenia wyłącznie do par małżeńskich, będzie ono obowiązywało także w tym programie.
Szef rządu zaznaczył, że program nie rozwiąże problemów aksjologicznych, natomiast pomoże „rozładować kolejkę" par chcących spróbować tej metody na własne potomstwo. Dodał, że prace nad ustawą w Sejmie trwają już od dawna i program ma uregulować kwestię in vitro do jej uchwalenia.
- W programie przygotowanym przez ministra zdrowia zastrzeglibyśmy sobie finansowanie zabiegu in vitro wyłącznie w sytuacji w której byłaby gwarancja bezpieczeństwa dla zarodka – podkreślił premier.
Dodał, że obecnie „swoista wolna amerykanka doprowadziła do tego, że nie ma żadnych zabezpieczeń w sprawie bezpieczeństwa zarodków”. – To niepokojące, że wycięcie migdałków jest opisane procedurą medyczną a zabieg in vitro nie – zaznaczył.
- Nie można przedłużać tej niezdrowej sytuacji, w której niepewne jest bezpieczeństwo pacjenta i bezpieczeństwo zarodka – podkreślił Donald Tusk.
Premier stwierdził, że przyjęcie tego programu „zdopinguje” posłów do znalezienia rozsądnego kompromisu, który chroni pacjentów, opisuje procedurę medyczną i czyni ją dostępną.
Polecamy serwis: Dziecko i prawo
Źródło: premier.gov.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat