Obecnie operatorzy muszą na własny koszt i na każde żądanie udostępniać służbom billingi, także online. Mają też nakaz najdłuższego w UE czasu przechowywania danych - przez dwa lata. W ub. roku uprawnione organy, w tym m.in. tajne służby, pytały o te dane 1,4 mln razy - co jest rekordem w UE. Po te dane sądy sięgają nawet w sprawach rozwodowych, co jest sprzeczne z dyrektywą UE. Zdaniem organizacji pozarządowych, w tym Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, służby nadużywają swego prawa i nie liczą się z konstytucyjną ochroną prywatności obywateli.
Szef MSW Jacek Cichocki zapowiadał, że rząd nie będzie bronił obecnych rozwiązań ws. billingów. W październiku ub.r. minister informował, że gotowa jest propozycja ograniczenia okresu przechowywania bilingów do jednego roku, ograniczenia zakresu ich wykorzystywania do ścigania poważnych przestępstw oraz zwiększenia kontroli nad wykorzystywaniem tych danych, w tym powołania w służbach pełnomocników do ich ochrony.
Pełny artykuł: Resort administracji i cyfryzacji chce, żeby operatorzy przechowywali dane przez 12 miesięcy
Zobacz serwis: Konsument - telekomunikacja