REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Problem ze ściągalnością mandatów karnych

mandat Fot. Fotolia
mandat Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Część Polaków stara się odwlekać termin płatności mandatów karnych. Ministerstwo Finansów pracuje nad zmianą przepisów, która ma na celu usprawnienie ściągalności należności pieniężnych m.in. z tytułu mandatów karnych.

Spada liczba mandatów karnych, ale za to wzrasta kwota zaległości

Wymierzaniem tego typu kar zajmują się różne służby, a zdecydowanie najczęściej czyni to policja. Ostania jej akcja protestacyjna miała spory wpływ na ubiegłoroczne statystyki. Funkcjonariusze stosowali pouczenia za niewielkie wykroczenia. W 2018 roku planowane dochody z tytułu mandatów karnych wynosiły ok. 402 mln zł. Do budżetu przekazano 397,7 mln zł, natomiast narastające zaległości za poprzednie lata przekroczyły już ponad 700 mln zł. Warto też dodać, że w ciągu ostatniego roku spadła liczba mandatów karnych o około 2,4 mln. Z kolei kwota zaległych należności wzrosła o ponad 116 mln zł. Z tego wynika, że sporo osób nadal unika płacenia w wyznaczonym terminie, licząc na przedawnienie. Jednak dłużnicy nie mogą spać spokojnie, bo obecnie w Ministerstwie Finansów trwają zawansowane prace związane z usprawnieniem egzekucji administracyjnej tego typu należności.

REKLAMA

REKLAMA

W 2018 roku różne służby wystawiły 3 267 638 mandatów karnych na łączną kwotę 512 683 870,80 zł. 12 miesięcy wcześniej było 5 634 247 takich kar o wartości 786 068 864,20 zł, o czym informuje Ewa Szkodzińska, naczelnik wydziału komunikacji Krajowej Administracji Skarbowej. Statystyki te uwzględniają nie tylko działania policji. W tej grupie znajdują się m.in. Żandarmeria Wojskowa, Straż Graniczna, Lasy Państwowe, nadzór budowlany, urzędy morskie czy urzędy żeglugi śródlądowej.

– Rzeczywiście, nasza akcja spowodowała spadek liczby wystawionych mandatów, jednak nie przyczyniła się do wzrostu ilości wypadków czy zdarzeń drogowych. To potwierdza tylko słuszność naszej opinii nt. karania mandatami. Oczywiście dla tzw. recydywistów i wariatów drogowych nie może być mowy o pobłażaniu. Natomiast dla tych, którym zdarzyło się po raz pierwszy niewielkie wykroczenie, pouczenie powinno być jak najbardziej wystarczającym środkiem wychowawczym – mówi aspirant sztabowy Rafał Jankowski, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.

Jak zaznacza Ewa Szkodzińska, planowane dochody z tytułu mandatów karnych wynosiły w 2017 roku – 400 mln zł, a w 2018 – 401,948 mln zł. Według analityka Piotra Kuczyńskiego, to są niewątpliwie znaczące pieniądze. Odpowiadają mniej więcej tygodniowemu finansowaniu programu 500+, który kosztuje ok. 25 mld zł rocznie. Jednak 400 mln zł to nie jest dużo w całym koszyku wydatków państwa. Bowiem one przekraczają 300 mld zł rocznie.

REKLAMA

– Niestety spotykamy się z tym, że przełożeni wymuszają często nakładanie mandatów dla poprawy tzw. statystyki. To, naszym zdaniem, nie ma większego sensu. Policja jest od tego, żeby pomagać i chronić, a nie tylko represjonować – stwierdza przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Z kolei, jak podkreśla Andrzej Nowakowski z Polskiego Towarzystwa Kierowców, karanie osób np. stwarzających zagrożenie na drogach jest dobrym kierunkiem pod jednym warunkiem. Wszystkie wpływy z mandatów, co do złotówki, powinny być przeznaczane wyłącznie na konkretne projekty związane z bezpieczeństwem. Zdaniem eksperta, takie rozwiązanie jest uczciwe i ma sens. W każdej innej sytuacji, karanie służy drenowaniu kieszeni kierowców i łataniu dziury budżetowej.

– W 2017 roku z tytułu mandatów przekazano do budżetu państwa 533 870 479,37 zł, a pozostałe zaległości również za lata poprzednie to wartość – 640 648 036,12 zł. W ubiegłym roku były to kwoty wynoszące odpowiednio 397 713 585,68 zł oraz 757 002 440,45 zł – wylicza naczelnik wydziału komunikacji Krajowej Administracji Skarbowej.

Zdaniem Piotra Kuczyńskiego, zaskakująca i niepokojąca jest skala zaległości. Z niej wynika, że część Polaków stara się odwlekać termin płatności, żeby ostatecznie uniknąć kary. Według eksperta, nie jest to postawa obywatelska, ale z czasem ludzie zmienią swoje podejście. Muszą tylko zrozumieć, że mandaty to nie jest wyrywanie im pieniędzy z kieszeni, tylko konsekwencja konkretnego zachowania. Pieniądze posłużą w jakimś zbożnym celu, o ile nie zostaną przeznaczone na premie dla urzędników.

– Kodeks wykroczeń mówi, że orzeczona kara lub środek karny nie podlega wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3 lata. Stąd sprawy o zaległe należności mandatowe mogą być prowadzone przez okres 36 miesięcy od dnia nałożenia mandatu – dodaje Ewa Szkodzińska.

Natomiast Andrzej Nowakowski podkreśla, że 3 lata są w zupełności wystarczającym okresem na ściągnięcie kary. Ona powinna być bardzo szybko egzekwowana, maksymalnie w ciągu kilku miesięcy. Jeżeli państwo nie radzi sobie z windykacją słusznie wystawionych mandatów, niekiedy na drobne kwoty, to mamy do czynienia z wysoce niewydolnym systemem.

– Wierzyciel ma prawo uruchomić sformalizowane czynności, polegające na przesłaniu upomnienia, a następnie na wystawieniu tytułu wykonawczego i skierowaniu go do egzekucji. Wcześniej może również podjąć działania zmierzające do dobrowolnej spłaty zobowiązania. Ich celem jest szybkie, bezkosztowe, także po stronie zobowiązanego, uregulowanie należności pieniężnych. Z posiadanych informacji wynika, że w 2017 roku podjęto ponad 2,1 mln, a w 2018 roku – 2,4 mln tego typu działań – wyjaśnia naczelnik wydziału komunikacji Krajowej Administracji Skarbowej.

Obecnie w Ministerstwie Finansów prowadzone są prace legislacyjne w zakresie zmiany ustawy z dnia 17 czerwca 1966 roku o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Celem tych działań jest usprawnienie egzekucji administracyjnej należności pieniężnych, nie tylko wynikających z mandatów. Projekty zakładają wprowadzenie reformy systemu kosztów egzekucyjnych, a także uproszczenie i usprawnienie całego postępowania.

Polecamy serwis: Wykroczenia

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: MondayNews.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Wynagrodzenie minimalne 2023 [quiz]
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/15
Kiedy będą miały miejsce podwyżki minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku?
od 1 stycznia i od 1 lipca
od 1 stycznia i od 1 czerwca
od 1 lutego i od 1 lipca
Następne
Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia. Kiedy wejdzie w życie? Ministra podała termin, jest zmiana

Projekt wprowadzający rentę wdowią wróci już niedługo pod obrady Sejmu. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała, że ma się to wydarzyć jeszcze w lipcu. Podała też termin, kiedy w związku z tym ustawa o rencie wdowiej może ostatecznie wejść w życie.

Jak przekazać darowiznę swojemu dziecku i uniknąć podatku? W 2024 r. zrób te trzy rzeczy, a będziesz mógł spać spokojnie

Jak przekazać darowiznę swojemu dziecku i uniknąć podatku? Zrób trzy rzeczy, a będziesz mógł spać spokojnie. Darowizny w najbliższej rodzinie są co do zasady zwolnione od podatku, jednak czasami trzeba złożyć druk SD-Z2.

Wycieczki szkolne – sukces programu Podróże z klasą. Wkrótce rusza kolejny nabór

W ramach programu „Podróże z klasą” pozytywnie rozpatrzono 2283 wniosków o dofinansowanie wycieczek szkolnych. Barbara Nowacka, minister edukacji, ogłasza nowy nabór w programie, na który przeznaczy dodatkowe 20 mln zł.

15 sierpnia mija termin wdrożenia przepisów z tzw. ustawy Kamilka

Na wdrożenie „Standardów ochrony”, wprowadzonych w ramach tzw. ustawy Kamilka pozostał jedynie miesiąc. Niestety, większość placówek, których dotyczą przepisy ma duży problem z przygotowaniem i implementacją wymaganych dokumentów i procedur. 

REKLAMA

Od 1 stycznia 2025 r. wzrosną kryteria dochodowe w pomocy społecznej, a także zasiłki

Są już nowe kwoty kryteriów dochodowych, uprawniających do świadczeń z pomocy społecznej od dnia 1 stycznia 2025 r. Odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie zostało właśnie opublikowane w Dzienniku Ustaw.

Pracowałeś przed 1999 rokiem i masz te dokumenty? Możesz mieć wyższą emeryturę w 2024 roku – tylko złóż wniosek do ZUS

Warto przeszukać swoje szafki i segregatory. W nich można znaleźć dokumenty, które mogą pozwolić ZUS-owi przeliczyć ponownie emeryturę i przyznać wyższe świadczenie. Mogą to być np. wpisy w starym „książeczkowym” dowodzie osobistym o zatrudnieniu. Konieczny jest też wniosek do ZUS w tej sprawie. Jest to ważne przede wszystkim dla osób za które były opłacane składki przed 1999 rokiem. Bo po tej dacie wszystkie składki są ujmowane na indywidualnym koncie ubezpieczonego w ZUS.

Zdrowie jest najważniejsze, dlatego akcyza musi pójść w górę. Jest jednak podejrzenie, że chodzi o coś innego

Chodzi o podniesienie podatku akcyzowego na papierosy i inne wyroby nikotynowe. Resort finansów poinformował o swoich planach dotyczących wysokości akcyzy na 2025 rok. Ruch ten podyktowany jest rzekomą troską o zdrowie Polaków, ale wiadomo, że jest próbą zaradzenia kryzysowi budżetowemu.

Kiedy ZUS ponownie przeliczy emeryturę? 3 powody. Ważne zwłaszcza dla osób zatrudnionych przed 1999 rokiem

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wyjaśnia, że wniosek o ponowne przeliczenie emerytury może skutecznie złożyć emeryt, jeśli są ku temu podstawy.  Jest to możliwe na przykład, gdy emeryt dysponuje nowymi dokumentami dotyczącymi dodatkowego stażu pracy czy dodatkowych zarobków uzyskanych przed lub po przyznaniu świadczenia emerytalnego. 

REKLAMA

Będzie drożej. W 2025 r. zapłacimy 59,50 zł podatku za 50-metrowe mieszkanie i 178,50 zł za 150-metrowy dom. W 2020 r. było to 40,50 zł i 121,50 zł.

Będzie drożej. Wiemy to, bo wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w okresie pierwszego półrocza roku wzrósł o 2,7 proc. Zapłacimy 59,50 zł za 50-metrowe mieszkanie i 178,50 zł za 150-metrowy dom.

Sprzątali w biurowcu i kradli wartościowe rzeczy

Para zatrudniona do sprzątania w warszawskim biurowcu po godzinach kradła wartościowe przedmioty. Skradzione rzeczy oszacowany na blisko 15 tys. zł. 

REKLAMA