Inspekcja pracy rzadziej ukarze mandatem
REKLAMA
REKLAMA
Podobnie będzie mógł postąpić wobec firmy, która dopiero rozpoczyna działalność gospodarczą. Tak wynika z nowelizacji ustawy o PIP z 9 czerwca 2011 r. (Dz.U. nr 142, poz. 829). Wejdzie ona w życie 8 sierpnia 2011 r.
REKLAMA
To, w jaki sposób stosowane będą nowe przepisy, w praktyce pokażą najbliższe kontrole PIP. Ustawa nie precyzuje bowiem np. w jaki sposób inspektor ma ustalić, czy pracodawca naruszył przepisy z winy umyślnej.
Więcej problemów interpretacyjnych może sprawiać pojęcie pracodawcy rozpoczynającego działalność. Zgodnie z przepisami odstąpienie od wymierzania kary będzie bowiem możliwe nie tylko w razie braku winy pracodawcy i zagrożenia życia i zdrowia podwładnych, ale także gdy firma dopiero rozpoczyna działalność.
W praktyce wydaje się, że w takich przypadkach decydować będzie to, który raz inspektor sprawdza daną firmę.
REKLAMA
Dzięki zmianom wizyty inspektora pracy w firmie będą miały też mniej formalny charakter. Zamiast sporządzać i przekazywać firmom pisemne wystąpienia nawet w najdrobniejszych sprawach (na które pracodawca musi odpisać), inspektor będzie mógł wydać ustne polecenie likwidacji niewielkich uchybień, jeżeli mogą być one usunięte podczas trwania kontroli lub niezwłocznie po jej zakończeniu. Wydanie ustnego polecenia będzie odnotowywane w protokole pokontrolnym.
Nowelizacja ustawy o PIP nie tylko uprości kontrole firm, ale także ułatwi karanie tych pracodawców, którzy rażąco naruszają prawo pracy. Jeśli prokurator umorzy lub w ogóle odmówi wszczęcia dochodzenia w sprawie prowadzonej na podstawie zawiadomienia PIP, będzie musiał sporządzić uzasadnienie swojej decyzji na żądanie inspektora pracy.
REKLAMA
W rezultacie więcej spraw dotyczących nieuczciwych pracodawców może trafiać na wokandę. Teraz wielu z nich czuje się bezkarnie, bo prokuratorzy często umarzają dochodzenia w sprawach pracowniczych. W 2010 roku tylko 12 proc. postępowań wszczętych na podstawie zgłoszeń PIP zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu. Tymczasem w ubiegłym roku inspekcja zgłosiła aż 563 przypadki udaremniania i utrudniania inspektorom czynności służbowych. 306 zgłoszeń dotyczyło złośliwego lub uporczywego naruszania praw pracowników wynikających ze stosunku pracy, a 200 z fałszowania dokumentów związanych z zatrudnieniem i poświadczania nieprawdy.
Wymienione przestępstwa są zagrożone dotkliwymi sankcjami dla pracodawców. Na przykład za utrudnianie lub udaremnianie kontroli grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Z kolei kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Pełny tekst: Inspekcja pracy nałoży mniej mandatów
Zobacz również serwis: Praca
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat