Osoby z doświadczeniem
Ryszard Bednik z Polskiego Stowarzyszenia Licencjonowanych Detektywów tłumaczy, że najwięcej detektywów jest pośród osób, które odeszły na emeryturę z różnych służb, np. z policji. Przyznaje, że w czasie służby wielu byłych funkcjonariuszy nabawiło się dysfunkcji czy kontuzji, które mogą uniemożliwić im pracę w zawodzie detektywa.
– Zmiana powoduje, że droga do tego zawodu nie będzie już zamknięta dla osób z bogatym doświadczeniem i orzeczoną jakąś grupą inwalidzką z powodu pewnej dysfunkcji fizycznej – mówi Ryszard Bednik.
Jednakowy egzamin
Nowelizacja określa, że np. policjanci czy funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Straży Granicznej nie będą już uprzywilejowani na egzaminach na licencję detektywa. Sprawdzian będzie taki sam dla wszystkich.
– Nie wystarczy być policjantem czy innym funkcjonariuszem, by mieć predyspozycje do wykonywania zawodu detektywa – mówi Ryszard Bednik. Tłumaczy, że zdarzało się, iż licencję dostawały osoby, które nie miały doświadczenia np. z wydziałów kryminalnych, ale z innych, które miały niewiele wspólnego ze zbieraniem informacji czy dowodów. Legitymowały się jednak przeszłością z policji i korzystały z ulg, ale brak wiedzy odbijał się później na niskiej jakości usług.
– Ci, którzy mają odpowiednią wiedzę i doświadczenie, z pewnością sobie poradzą – mówi Ryszard Bednik.
Nowe prawo zmienia także zasady przeprowadzania egzaminów na detektywów. Komendant główny policji będzie przeprowadzał taki sprawdzian nie rzadziej niż raz na kwartał. Do tej pory egzaminy odbywały się w komendach wojewódzkich co pół roku. Jednak w województwie raz na pół roku przystępowało do nich najwyżej po kilka osób. Ustawodawca wprowadził dlatego centralny egzamin, by ograniczyć koszty jego organizacji. Test będzie częściej przeprowadzany, ale z całego kraju przystąpi do niego więcej osób.
Osoby, które zdadzą egzamin, udadzą się więc do właściwego komendanta wojewódzkiego. Po przedstawieniu zaświadczenia z centralnego egzaminu zostanie im wydana licencja w komendzie wojewódzkiej.
Zakres tematyki egzaminacyjnej określił minister spraw wewnętrznych i administracji w rozporządzeniu do ustawy. Obejmuje m.in. pytania związane z konstytucją, przepisami dotyczącymi ustroju i organów ścigania oraz wymiaru sprawiedliwości.
Małgorzata Woźniak, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, poinformowała, że rozporządzenie w sprawie egzaminów dla osób ubiegających się o wydanie licencji detektywa zostało popisane 7 lipca i dziś wraz z ustawą wejdzie w życie. Zgodnie z tym rozporządzeniem kandydaci będą musieli odpowiedzieć na 80 testowych pytań w trakcie egzaminu pisemnego i na sześć podczas sprawdzianu ustnego.
Zobacz serwis: Sprawy karne
Zawód na granicy prawa
Okazuje się jednak, że wiele kwestii dotyczących już funkcjonujących na rynku detektywów nie zostało uregulowanych. Przepisy nie zawierają regulacji dotyczących zasad i warunków współpracy detektywów z organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Nie zostały wymienione kompetencje detektywów. Brakuje wskazania metod, którymi mogą się posługiwać np. przy poszukiwaniu osób czy zdobywaniu informacji. Nie wiadomo też, czy w swojej pracy mogą choćby legalnie robić zdjęcia osobom, które obserwują.
Pełny tekst: Nowelizacja ustawy o usługach detektywistycznych