Grzywna dla gapowicza bez dokumentów
REKLAMA
REKLAMA
Sąd rejonowy dla Warszawy-Żoliborza skazał na grzywnę pierwszego gapowicza, a na rozstrzygnięcie czekają kolejne sprawy.
W sentencji wyroku czytamy: „Obwiniony 5 maja 2011 roku w autobusie linii 116 na odcinku trasy Teatr Komedia – Metro Marymont podczas kontroli dokumentów przewozu osób, na wyraźne żądanie uprawnionego kontrolera, nie przedstawił ważnego dokumentu przewozu jak również nie okazał dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości, a ponadto po wyjściu na przystanek „Metro Marymont” przy ul. Słowackiego mimo wyraźnego wezwania nie pozostał w miejscu przeprowadzania kontroli do czasu przybycia funkcjonariuszy Policji”.
REKLAMA
Zobacz: ETPC: Nieodpowiednia opieka medyczna w czasie trwania aresztu
REKLAMA
Tym samym pasażer popełnił wykroczenie z artykułów 87a i 87b ustawy „Prawo przewozowe”, za co sąd wymierzył mu karę grzywny w wysokości 300 zł.
Obecnie - na policji i w sądach – toczy się kilkadziesiąt spraw przeciwko pasażerom, którzy nie zastosowali się do poleceń kontrolera. W wielu przypadkach do prokuratury trafiło także zawiadomienie o znieważeniu bądź naruszeniu nietykalności pracownika ZTM, jako funkcjonariusza publicznego w rozumieniu ustawy o pracownikach samorządowych.
Od marca 2011 roku kontrolerzy mają prawo ująć pasażera, który nie chce okazać dokumentu i próbuje uciec. Za takie wykroczenie policja może ukarać mandatem w wysokości 500 zł. a sąd grzywną w wysokości nawet do 5 tys. złotych.
Źródło: ZTM
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat