Odroczenie rozprawy o trzydziestokrotności
Po odroczeniu przez Trybunał Konstytucyjny do 13 listopada br. rozprawy dotyczącej ustawy znoszącej górny limit składek na ZUS, tzw. 30-krotność, firmy i pracownicy nadal nie wiedzą jakie składki na ubezpieczenie społeczne zapłacą od 1 stycznia 2019 roku. To nie buduje zaufania do państwa - napisali we wspólnym oświadczeniu Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan i Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność".
Z jednej strony mamy szczytne hasła dotyczące dialogu społecznego, Konstytucję Biznesu, z pięknymi zapisami, z drugiej zaś codzienną rzeczywistość, która ma się nijak do deklaracji i uchwalonego wcześniej prawa.
Wydłużenie vacatio legis
W tej sytuacji rząd powinien pilnie zadeklarować wprowadzenie poprawki wydłużającej vacatio legis i rozpoczęcie rozmów z partnerami społecznymi - proponują związkowcy i pracodawcy.
Polecamy: Kodeks pracy 2019. Praktyczny komentarz z przykładami + PDF.
Negatywne skutki społeczno-gospodarcze
„Solidarność i Konfederacja Lewiatan wielokrotnie wyrażali swoją krytyczną opinię w sprawie trybu procedowania ustawy, jak i jej celów. Wskazywali, że będzie ona miała negatywne skutki społeczno-gospodarcze:
- w przyszłości pogłębi deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Spowoduje wypłaty bardzo wysokich emerytur i zmniejszy liczbę ubezpieczonych o wysokich uposażeniach (przejdą oni bowiem na rozliczenie B2B),
- naruszy stabilność systemu ubezpieczeń społecznych. Limit składek na ZUS zapobiega tworzeniu tzw. „kominów" emerytalnych (dużych różnic wysokości przeciętnej emerytury w stosunku do emerytur najwyższych). Służy zachowaniu spójności społecznej, wyrównaniu dochodów i rozładowaniu napięć, jakie tworzy gospodarka rynkowa.
- zwiększy drastycznie obciążenia pracodawców (dla niektórych firm koszty wzrosną od kilku do kilkunastu milionów złotych rocznie).
- zmniejszy atrakcyjność umów o pracę w stosunku do innych form zatrudnienia. Zniechęci do tworzenia miejsc pracy w sektorach o dużej wartości dodanej, w centrach badawczo-rozwojowych, IT, centrach zaawansowanych usług.
- jest sprzeczna z rządową Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju, która zakłada tworzenie miejsc pracy wysokiej jakości i wysoko wynagradzanych. Istnieje poważne ryzyko, że znaczący wzrost kosztu pracy wysokiej klasy specjalistów zmniejszy atrakcyjność tworzenia w naszym kraju właśnie takich miejsc pracy i skłoni inwestorów do zrewidowania dotychczasowej polityki inwestycji i zatrudnienia.