Ustawa ogranicza dyskryminację pracujących na podstawie umowy cywilnoprawnej
REKLAMA
REKLAMA
Ustawa dotyczy sytuacji, gdy pracodawca dyskryminuje pracowników zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych.
REKLAMA
Kogo konkretnie dotyczą nowe przepisy?
Ustawa dotyczy samozatrudnionych, zleceniobiorców i pracującym na podstawie umowy o dzieło, których firma traktuje gorzej niż innych ze względów wskazanych w ustawie jako dyskryminacja. Chodzi tu np. o dyskryminację z powodu niepełnosprawności, pochodzenia, światopoglądu, orientacji seksualnej, wyznania, płci lub wieku.
Zobacz: Dyskryminacja
Jak można dochodzić swoich praw?
Ustawa daje możliwość pozwania pracodawcy, jeżeli ten biorąc pod uwagę powyższe kryteria traktuje takiego pracownika gorzej, przejawiać się to może m.in. w przyznaniu mniejszej ilości dni urlopowych czy przyznaniu niższej pensji niż pozostałym zleceniobiorcom, którzy świadczą takie same usługi.
Osoba pozywająca będzie musiała uprawdopodobnić przed sądem, ze pracodawca rzeczywiście ją dyskryminuje. Koniecznym będzie wskazanie kryterium gorszego traktowania.
Powód będzie musiał przedłożyć dowody nierównego traktowania, jednak mogą to być dowody pośrednie. To pracodawca ma obowiązek wykazać, że traktuje równo wszystkich pracowników.
Zobacz: Umowa o dzieło- forum
Właściwość sądu
Rozprawy takie nie będą toczyć się przed sądem pracy,
do rozstrzygania sporów osób pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych właściwe są wydziały cywilne.
Przepisów nowej ustawy antydyskryminacyjnej nie stosuje się do osób zatrudnionych na podstawie stosunku pracy, chyba, że przewidują dla nich szerszą ochronę przed dyskryminacją niż kodeks pracy.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat