Zgodnie z nowymi przepisami, zanieczyszczanie morza przez statki będzie przestępstwem przeciwko środowisku podlegającym sankcjom karnym. Chodzi o to, aby surowiej karać m.in. za zrzuty do morza oleju lub innych szkodliwych substancji ciekłych, np. chemikaliów.
Te zmiany wynikają z implementacji dyrektywy 2009/123/WE, która wprowadza katalog czynów zabronionych o charakterze przestępczym. Oczekuje się, że sankcje karne będą skuteczniejsze niż sankcje administracyjne lub odpowiedzialność cywilna za szkody wyrządzone środowisku. Surowe kary powinny sprawić, że przepisy ochrony środowiska będą lepiej przestrzegane.
W związku z tym w założeniach przewidziano kary za usuwanie ze statku substancji zanieczyszczających – w takiej ilości lub postaci – która może doprowadzić do pogorszenia jakości wody, zagrażać życiu lub zdrowiu wielu osób lub spowodować znaczne zniszczenie morskiej fauny i flory. Założono, że za takie przestępstwo, popełnione świadomie, będzie grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Natomiast osoby działające nieumyślnie będą podlegały: grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Kara będzie mogła być nałożona np. na: armatora statku, załadowcę, kapitana lub członka załogi, a także inne osoby fizyczne lub prawne, które mogłyby skorzystać na zanieczyszczeniu wód morskich.
Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Zobacz serwis: Sprawy karne