Za żywego karpia w reklamówce grozi nawet więzienie
REKLAMA
REKLAMA
Transportowanie do domu ryby, która rozpaczliwie trzepocze w foliowej torbie, jest niezgodne z prawem. Dlatego zarówno sprzedając, jak i kupując wigilijnego karpia, należy postępować z nim humanitarnie. Inaczej można narazić się na grzywnę, karę ograniczenia wolności lub nawet rok więzienia.
REKLAMA
Przepisy zabraniają znęcania się nad zwierzętami, w tym nad kręgowcami, którymi są ryby. Dlatego postępowanie z karpiami, które mają trafić na stoły, musi odbywać się w humanitarny sposób. W związku z tym nie mogą być one przechowywane w złych warunkach lub takich, które uniemożliwiają im zachowanie naturalnej pozycji. Dlatego sklepy powinny karpiom zapewnić w specjalnych basenach odpowiednią ilość miejsca. Nie wolno też zadawać im bólu lub cierpień. Dlatego właśnie żywy karp nie powinien być męczony w zamkniętej reklamówce.
Pełny artykuł: Wigilijny karp: mokrą robotę zostaw sprzedawcy. Inaczej trafisz za kratki
Zobacz serwis: Sprawy karne
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat