Do urzędów pracy trafi o ponad połowę mniej środków z Funduszu Pracy Dlatego pieniądze na aktywizację bezrobotnych mogą skończyć się nawet w drugiej połowie roku.
O udzieleniu pomocy z urzędu pracy będzie decydować kolejność wpływu wniosków. A to oznacza, że nie wszyscy zainteresowani ją dostaną, a jej wysokość może być obniżana. Zdaniem urzędników największą szansę na pozytywne rozpatrzenie będą miały wnioski tych firm czy bezrobotnych, które trafią do nich jako pierwsze na początku II kwartału.
Maksymalna kwota dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej, o jaką mogą się ubiegać bezrobotni w urzędach pracy, odpowiada sześciokrotności przeciętnego wynagrodzenia z ostatniego kwartału. Od 1 września jest to 19,2 tys. zł. W przyszłym roku część urzędów już planuje obniżenie jej maksymalnego pułapu, do czterech średnich płac.
Przedstawiciele urzędów twierdzą, że w przyszłym roku będzie też znacznie mniej szkoleń i raczej będą preferowane te, które trwają krótko, do 3 miesięcy. W praktyce może to oznaczać, że osoby długotrwale bezrobotne bez kwalifikacji zostaną pozbawione szans na udział w szkoleniach.
Skróceniu ulęgną tez staże dla bezrobotnych – z sześciu do trzech miesięcy.
Pełny tekst: Oszczędności w budżecie uderzą w bezrobotnych
Zobacz również serwis: Bezrobotny