Ustawiony na pawilonie „Cepelii” przy skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej wielki ekran świetlny pokazuje, że mamy do spłacenia ponad 724 mld złotych długu publicznego. Widać, w jakim tempie powiększa się ten dług: rośnie on o 100 tysięcy złotych na minutę, 6 milionów złotych na godzinę, ponad 150 milionów złotych na dobę.
Zobacz: Powodzianie dostaną pieniądze
Licznik podaje szacunkową wysokość państwowego długu publicznego na podstawie danych Ministerstwa Finansów, publikowanych z kwartalnym opóźnieniem, przeliczonych na każdy kolejny dzień roku. Podobne liczniki długu publicznego działają m.in. w Nowym Jorku i Berlinie.
- Obecny stan finansów naszego państwa jest największym zagrożeniem dla przyszłego rozwoju gospodarki. – powiedział prof. Leszek Balcerowicz. - Nie można więc biernie patrzeć jak narasta dług publiczny. W Polsce, podobnie jak w innych krajach, potrzebne są inicjatywy informujące obywateli o zagrożeniach związanych z narastaniem długu publicznego i zachęcające ich do przeciwdziałania. Dlatego FOR razem z koalicjantami uruchamia Licznik Długu Publicznego.
Zobacz: Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny
Uruchomiony we wtorek licznik pokazuje także, ile długu publicznego przypada każdego dnia na każdego z ponad 38 milionów mieszkańców Polski. To ponad 19 tysięcy złotych. Mamy ten dług, bo od lat wydajemy więcej niż zarabiamy. Według Komisji Europejskiej, w tym roku wydatki publiczne będą w Polsce większe od dochodów o ponad 100 mld złotych. Dług publiczny wzrośnie o 75 mld złotych, bo resztę wydatków pokryją wpływy ze sprzedaży akcji państwowych przedsiębiorstw. Samorządy, też zaciągające długi, odpowiadają za 40 mld złotych długu publicznego (na koniec czerwca 2010 roku), czyli blisko 6 proc. całości zadłużenia, i ich zobowiązania szybko rosną.
Dług publiczny trzeba obsługiwać, czyli spłacać odsetki od pożyczonych pieniędzy. Robi to Skarb Państwa płacąc za obligacje, których termin wykupu mija i sprzedając nowe,
do wykupienia w przyszłości. Swoją część długu muszą również obsługiwać samorządy.
W tym roku wydatki na obsługę długu publicznego pochłoną ponad 38 mld złotych, czyli więcej niż wyniosą planowane wpływy budżetu państwa i samorządów z podatku dochodowego od przedsiębiorstw CIT - 34 mld złotych. Tegoroczny koszt obsługi długu publicznego wystarczyłby na wybudowanie ponad 900 km autostrad, czyli więcej niż powstało w Polsce przez ostatnie 20 lat.
Dług publiczny kładzie się cieniem na dziś i jutro polskiej gospodarki, bo spłacać go będą dzieci, a może i wnuki żyjących obecnie Polaków, tak jak my spłacamy długi zaciągnięte 40 lat temu, za czasów Edwarda Gierka.
Koalicję na rzecz Zmniejszenia Długu Publicznego z Fundacją FOR tworzą: Forum Młodych PKPP Lewiatan, Polska Przedsiębiorcza, Samorząd Studentów SGH, Studenckie Forum BCC i Stowarzyszenie Polska Młodych.
Koalicja uruchomiła także stronę www.dlugpubliczny.org.pl. Będzie na niej śledzić stan finansów publicznych Polski
i proponować sposoby obniżenia wydatków, by deficyt sektora finansów publicznych, a zatem i dług publiczny, był coraz mniejszy. Każdego dnia na stronie będą również publikowane „liczby dnia”, prezentujące wielkość wybranych wydatków publicznych.
Koalicję wsparły już: Stowarzyszenie Koliber, Instytut Sobieskiego, Instytut Ludwiga von Milesa, Krajowa Izba Gospodarcza, Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego, Fundacja Liberte!, Koło Naukowe Ekonomistów SGGW, Stowarzyszenie Organizatorów Ośrodków Innowacji i Przedsiębiorczości w Polsce, Studenckie Koło Naukowe Finansów Międzynarodowych SGH. Organizatorzy zachęcają do wsparcia także inne organizacje i osoby indywidualne.
Fundacja FOR