Austria zakazuje trzymania dzikich zwierząt w cyrkach
REKLAMA
REKLAMA
Komisja wszczęła postępowanie przeciwko Austrii w sprawie naruszenia prawa, zgodnie z art. 258 TFUE, ale zakończyła je krótko potem, argumentując, że państwa członkowskie są bardziej kompetentne w sprawie decyzji o odpowiednich środkach, jakie należy zastosować w tak delikatnej kwestii jak ochrona zwierząt.
REKLAMA
Zobacz: Polska narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka
REKLAMA
Skarżący zwrócił się do Rzecznika, zarzucając Komisji, że jej decyzja nie była odpowiednio uzasadniona i że postępowanie w sprawie naruszenia prawa nie zostało właściwie rozpatrzone. Skarżący uważał, że jego sprawę należy ponownie rozpatrzyć.
W projekcie zalecenia Rzecznik zachęcił Komisję do przekazania skarżącemu jasnego i jednoznacznego przedstawienia jej opinii odnośnie do tego, czy Austria wykazała czy nie wykazała, że jej ustawa o ochronie zwierząt była zgodna z traktatem. Rzecznik uznał, że Komisja – wykorzystując szeroki margines swobody decyzyjnej – może postanowić o niekontynuowaniu postępowania w sprawie naruszenia prawa, nawet jeśli uważa, że państwo członkowskie nie wykazało, że jego polityka jest zgodna z traktatem. Rzecznik argumentował ponadto, że kiedy Komisja uzna za stosowne korzystać ze swobody decyzyjnej w taki sposób, powinna podać uzasadnione argumenty wyjaśniające motywy stanowiące podstawę jej decyzji.
Komisja nie przyjęła projektu zalecenia i stwierdziła, że zamykając postępowanie w sprawie naruszenia prawa, skorzystała ze swojej swobody decyzyjnej. Komisja argumentowała również, że o kwestiach dotyczących dobra zwierząt nie należy decydować na poziomie UE, ale raczej na poziomie państw członkowskich. Rzecznik zrozumiał, że decyzję Komisji o zakończeniu postępowania, niezależnie od możliwego występowania przypadku naruszenia prawa UE, podjęto z powodów politycznych i zgodził się z tym, że Komisja może korzystać ze swobody decyzyjnej, decydując o zaprzestaniu prowadzenia postępowania przed jego ukończeniem i przez podjęciem decyzji co do tego, czy państwo członkowskie naruszyło prawo UE. W świetle tych rozważań Rzecznik nie uznał za uzasadnione dalszego prowadzenia dochodzenia w sprawie wniosku skarżącego o ponowne zbadanie jego skargi o naruszenie prawa przez Komisję.
Zobacz: SN: Sprawa Gucwińskiego wraca do wrocławskiego sądu
Rzecznik uznał jednak za konieczne zamknięcie dochodzenia uwagą krytyczną odnośnie do argumentacji, jaką przedstawiła Komisja w powodach zakończenia postępowania. Jego zdaniem stanowisko Komisji, zgodnie z którym „kwestie dotyczące dobra zwierząt należy pozostawić w gestii państw członkowskich”, wydaje się równoznaczne ze zrzeczeniem się przez Komisję roli strażnika traktatów we wszystkich sprawach dotyczących dobra zwierząt, a nie tylko w sprawach odnoszących się do niniejszego przypadku. Komisja nie przedstawiła zatem prawidłowej, jasnej i zrozumiałej argumentacji na rzecz wykorzystania swojej swobody decyzyjnej w celu zakończenia postępowania. Rzecznik uznał, że tym samym wystąpił przypadek niewłaściwego administrowania przez Komisję.
Komisja Europejska
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat