Zawarcie związku małżeńskiego z wyznawcą islamu
REKLAMA
REKLAMA
Przeszkoda ta zachodzi pomiędzy stroną katolicką a nieochrzczoną (kan. 1086 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego).
REKLAMA
Uzyskanie dyspensy związane jest z wypełnieniem kilku warunków wymienionymi w kan. 1125 KPK (kan. 1086 §2 KPK).
REKLAMA
Pierwszym z nich jest złożenie przyrzeczenia przez stronę katolicką, iż uczyni ona wszystko, aby wspólne potomstwo było ochrzczone w Kościele Katolickim oraz wychowane wg jego zasad. Warto zwrócić uwagę na sformułowanie: strona katolicka jest zobligowana do uczynienia wszystkiego, aby zadośćuczynić temu warunkowi, nie zaś do jego absolutnego wypełnienia. Już treść tego jednego z warunków winna skłonić obie strony, ale szczególnie katolicką, aby w okresie poprzedzającym zawarcie związku poruszyć zatem tę problematykę.
Rozwijając tę kwestię warto przy jej okazji poruszyć też inne zagadnienie. A mianowicie, do nieodosobnionych sytuacji należy fakt, gdy obie strony, abstrahując od ich wyznania, gdyż obie mogą być katolikami, w okresie przedślubnym nie poruszają tematów, które potem już jako konkretne problemy dużej wagi mogą stanowić przyczynę starania się o kościelny proces mający na celu stwierdzenie nieważności ich małżeństwa, ale spędzają czas, jak to się często obserwuje, na sposób rozrywkowo-towarzyski. Ograniczenie wspólnego czasu do tylko takiej formy może być z pewnością niewystarczające, aby w przyszłości stworzyć udany związek. Przy analizowanej przeszkodzie chodzi przede wszystkim o kwestię chrztu i religijnego wychowania. Przy innych z kolei związkach, jak już zostało nadmienione, nawet pomiędzy samymi katolikami, nie poruszenie tej tematyki, może spowodować, co ma jednak rzadko miejsce, wykluczenie tego, co spowoduje jego nieważność. Pomijam w ogóle kwestię wykluczenia potomstwa.
Zobacz również serwis: Rozwód kościelny
Wracając do analizowanego warunku, obok wspomnianego koniecznym jest także oświadczenie również strony katolickiej, iż gotowa jest, aby odsunąć od siebie niebezpieczeństwo utraty wiary. Kolejny raz, treść tegoż warunku winna stać się przyczyną do zainicjowania rozmów na ten temat, gdy takowych jeszcze zabrakło.
REKLAMA
Także w związkach pomiędzy stronami, które są katolickie, brak rozmów na ten temat może w przyszłości doprowadzić do zakłócenia małżeńskiego życia, a nawet do rozpadu związku, gdy strony w podejściu do wiary znacząco się różnią; co nie zawsze jednak może dawać w przyszłości szansę na staranie się o przeprowadzenie wzmiankowanego tu kościelnego procesu.
Kolejnym warunkiem jest pouczenie szczególnie strony nieochrzczonej głównie o celach i istotnych przymiotach małżeństwa, aby nie doszło do wykluczenia któregoś z nich. Mówiąc o istotnych przymiotach mamy na uwadze, tak jedność, jak i nierozerwalność związku. Jest to także sposobność do zapoznania strony nieochrzczonej z podstawowymi zasadami wiary katolickiej, jak i następny warunek w postaci poinformowania jej o składanych przyrzeczeniach przez stronę katolicką.
Wspomnieliśmy o wykluczeniu istotnych przymiotów, do symulacji których może jednak dojść niekoniecznie tylko w związkach związanych tą przeszkodą, ale też w małżeństwach samych katolików.
Mimo podobieństwa problemów w związkach, bez względu na wiarę stron, szczególnie w związkach obecnie analizowanych strona katolicka winna wziąć pod uwagę, iż treści poszczególnych warunków mogą być szczególnym punktem zapalnym w jej związku ze względu na pewną specyfikę, a przede wszystkim na to, że przecież też strona nieochrzczona, wyznająca inną religię również ma swoje wymogi wynikające ze swoje wiary.
Co jest warte zaznaczenia, to konieczność wypełnienia tychże warunków także w sytuacji, gdy dochodzi do zawarcia małżeństwa mieszanego, tj. gdy jedna ze stron przynależy do Kościoła Katolickiego zaś druga jest ochrzczona, ale przynależąca do Kościoła bądź wspólnoty kościelnej nie posiadającej pełnej jedności z Kościołem Katolickim (kan. 1124 KPK).
Zasadnicza różnica pomiędzy zawarciem związku z osobą nieochrzczoną a małżeństwem mieszanym jest ta, iż w omawianym w tym artykule związku: nie uzyskanie dyspensy skutkuje nieważnością zawartego małżeństwa, natomiast w przypadku małżeństw mieszanych - nie uzyskanie zezwolenia jedynie niegodziwością jego zawarcia.
Dyspensę uzyskuje się od ordynariusza miejsca.
Zobacz również: Małżeństwo mieszane i jego konsekwencje
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat