W kan. 1103 KPK czytamy: nieważne jest małżeństwo zawarte pod przymusem lub pod wpływem ciężkiej bojaźni z zewnątrz, choćby nieumyślnie wywołanej, od której, ażeby się uwolnić, zmuszony jest ktoś wybrać małżeństwo.
Aby zrozumieć problem warto przez moment przeanalizować tę wadę zgody jako jedną z przyczyn nieważności zawartego małżeństwa. Z zacytowanego przepisu prawnego winno się zaakcentować szczególnie jedno ze słów - „z zewnątrz”. To przez nie prawodawca stanowi, iż źródło dla owego przymusu i bojaźni (można użyć zamiennie też słowa – lęku) winno lokować się na zewnątrz strony przymuszonej, działającej pod wpływem bojaźni. Oznacza to, że powinno umiejscawiać się w środowisku zewnętrznym, w którym też ona sama znajduje się. Pojawia się stąd od razu pytanie: co w sytuacji, gdy strona zawiera związek pod wpływem przymusu czy bojaźni, ale lokującego się w niej samej. Innymi słowy: co w sytuacji, gdy to strona sama stanowi bezpośrednie źródło swojego przymusu i bojaźni. W takiej sytuacji należałoby przeprowadzić proces z tytułu niezdolności natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich (kan. 1095 nr 3 KPK). Gdy nie jest się do końca pewnym siły owego przymusu i stąd pochodzącego lęku oraz gdy nie jest się pewnym, czy rzeczywiście źródło umiejscowione jest nie na zewnątrz to można w powództwie wnosić o dwa tytuły na zasadzie alternatywy, odpowiednio je ukazując. Rozwianiu tego typu pytań ma służyć przecież proces małżeński, nota bene tego typu trudność może też wynikać z owego „nieumyślnego” nacisku: z jednej strony, mamy do czynienia z naciskiem na zawarcie związku, ale z drugiej strony to, że jest to przymus ukierunkowany na ten cel wynika z jego interpretacji przez stronę przymuszaną.
Zobacz również: Dowody w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa
Z kolei dzięki środkom dowodowym sąd będzie mógł dojść do konkluzji, który z obu tytułów przeważył. Będzie się to wiązało w sposób nieunikniony ze zbadaniem psychicznej konstrukcji strony, nie tylko pod kątem jej tylko i wyłącznej uległości, ale i niezdolności psychicznej. Jak widać, to właśnie ten termin stanowi o zasadniczej różnicy pomiędzy przymusem, bojaźnią w znaczeniu kan. 1103 KPK a niezdolnością natury psychicznej, czyli stanowi o różnicy pomiędzy znaczeniem tej rzeczywistości na płaszczyźnie prawnej i medycznej.
Aby problematyka stała się jeszcze bardziej klarowana warto przytoczyć jeden z przykładów w postaci lęku występującego m. in. przy schizofrenii. Lęk powstaje tu w wewnątrz „organizmu”, on też może stanowić przyczynę dla podjęcia różnych działań osoby dotkniętej tą chorobą, jednak nie będzie to lęk w rozumieniu prawa kanonicznego, o którym w kanonie na temat przymusu i bojaźni.
Jak z powyższej krótkiej analizy widać, tytuł ten to nie tylko pytanie, z którym w jego kontekście można się często spotkać - o działaniu pod wpływem środowiska szerzej rozumianego, ale to rzeczywistość bardziej skomplikowana, do której niejednokrotnie winno podchodzić się dwutorowo.