Czy niepracujący małżonek ma prawo do majątku wspólnego?
REKLAMA
REKLAMA
Pani Dominika L. rozwiodła się z mężem dwa lata temu. Do dnia dzisiejszego nie został jednak podzielony majątek, który w trakcie trwania małżeństwa został nabyty przez oboje małżonków. Dominika L. chciałaby wszystko podzielić po połowie, jednakże jej były mąż Artur L. nie wyraża na to zgody twierdząc, iż wszystko należy się jemu, gdyż wyłącznie on pracował zarobkowo, a Dominika L. zajmowała się jedynie domem i wychowaniem dzieci. Dominika L. zastanawia się, czy stanowisko jej męża jest prawidłowe i czy należy jej się cokolwiek ze wspólnego majątku?
REKLAMA
Stanowisko byłego męża Dominiki L. nie jest prawidłowe, a jego argumenty, że skoro tylko on pracował zarobkowo w trakcie trwania małżeństwa, to cały majątek należy się jemu, są błędne.
Zasady podziału majątku
Zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Jedynie z ważnych powodów każdy z byłych małżonków może żądać, aby ustalenie udziałów w tym majątku nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tegoż majątku. Przy ocenie zaś przez sąd, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 43 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego).
Przy ocenie przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego, sąd bierze pod uwagę również osobistą pracę przy wychowaniu dzieci we wspólnym gospodarstwie domowym.
Zobacz serwis: W sądzie
Skoro Dominika L. zajmowała się prowadzeniem domu i wychowaniem dzieci, a utrzymanie domu spoczywało na Arturze L., to zapewne sąd dzieląc majątek pomiędzy nią, a jej byłego mężem orzeknie, iż każdemu należy się połowa majątku, który został nabyty w trakcie trwania małżeństwa. Tylko w wyjątkowej sytuacji, gdyby Dominika L. w sposób rażący lub uporczywy nie przyczynia się do powstania majątku wspólnego stosownie do posiadanych sił i możliwości, sąd mógłby orzec, iż jej udział w majątku wspólnym jest mniejszy niż połowa.
Zobacz serwis: Małżeństwo
Jeżeli jednak Dominika L. sumiennie wywiązywała się z roli żony i matki oraz dobrze zajmowała się dziećmi i domem, wówczas należy się jej połowa majątku, nawet jeżeli w trakcie małżeństwa nie pracowała. Na równi bowiem z pracą zarobkową traktowana jest praca związana z prowadzeniem domu i wychowaniem dzieci.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat