REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Co dzieje się ze wspólnym majątkiem po śmierci partnera?

Subskrybuj nas na Youtube
Co dzieje się ze wspólnym majątkiem po śmierci partnera?
Co dzieje się ze wspólnym majątkiem po śmierci partnera?

REKLAMA

REKLAMA

Po śmierci partnera powstaje duży problem związany ze wspólnym majątkiem partnerów. Jak korzystnie wyjść z takiej sytuacji?

Co jeśli większość rzeczy była wspólnych

W przypadku współwłasności – np. samochodu, czy nieruchomości (zakładając, że jest ona ujawniona w odpowiednich rejestrach) sytuacja zależy jedynie od tego, czy partner sporządził testament powołujący konkubenta do dziedziczenia.

REKLAMA

Jeśli testament był sporządzony – wówczas dziedziczenie podlega jego zasadom, spadkobiercy ustawowi zaś, mają jedynie (choć czasem aż) prawo do zachowku.

Jeśli testamentu nie było- sytuacja się komplikuje, udział należący do zmarłego partnera przypada jego spadkobiercom ustawowym (np. rodzicom i rodzeństwu, bądź samym dzieciom). Stawia to partnera w niewygodnej sytuacji, w której sam posiada np. połowę udziału w nieruchomości, pozostała zaś część rozdzielona jest pomiędzy kilku spadkobierców. W takiej sytuacji dochodzi zazwyczaj do zniesienia współwłasności, która może okazać się kosztowna- udziałowców (spadkobierców) trzeba będzie spłacić.

Partner może jednak być spokojny o swój udział.

Zobacz serwis: Konkubinat

Dalszy ciąg materiału pod wideo


Co jeśli czyniliśmy nakłady na cudzą rzecz

Zdarza się jednak, że to jeden partner dysponuje większym majątkiem, z którego korzysta i na który ponosi nakłady drugi. Brak współwłasności może także czasem wynikać z określonych reguł prawa cywilnego.

Jedną z podstawowych jest zasada zgodnie z którą, to co znajduje się na gruncie, stanowi własność właściciela gruntu- niezależnie kto dany budynek postawił (nie licząc budowania na gruncie objętym użytkowaniem wieczystym).

REKLAMA

Jan C. był właścicielem niezabudowanej nieruchomości gruntowej, którą otrzymał w spadku po dziadkach. Wraz ze swoją życiową partnerką Joanną G. wybudował na nim dom. Z uwagi na większe dochodu Joanny – to na niej spoczął ciężar finansowania inwestycji. Zanim dokonali jakiegokolwiek rozliczenia (planowali podzielić się nieruchomością) Jan C. zmarł.

W takiej sytuacji, cała nieruchomość (łącznie z budynkiem) podlega dziedziczeniu przez spadkobierców zmarłego (ustawowych lub testamentowych), a w pierwszej chwili może się wydawać, że partner spadkodawcy pozostanie z pustymi rękami (a często i z kredytem).


Jednakże, w przypadku śmierci konkubenta, który nie zawarł umowy majątkowej z partnerem, prawo stwarza możliwość domagania się zwrotu nakładów poczynionych na majątek. 

Adresatami takiego żądania będą spadkobiercy partnera, którym na mocy testamentu lub ustawy przypadł majątek.

Podstawą prawną roszczenia jest art. 405 k. c. (bezpodstawne wzbogacenie). W myśl tego przepisu, ten kto uzyskał bez podstawy prawnej korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze (czyli w postaci wydania określonego przedmiotu, nieruchomości), a gdyby nie było to możliwie, do zwrotu jej wartości.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2009 roku, wartość poniesionych nakładów (a więc sumę której będziemy żądali w procesie), należy ustalić według ceny i stanu w chwili orzekania, a nie w momencie ich ponoszenia.

REKLAMA

Gdy wyłożyliśmy pieniądze 10 lat temu na remont mieszkania konkubenta i zapłaciliśmy za tamten remont 10 tys. zł, a w chwili obecnej taki sam remont kosztowałby 20 tys zł, wtedy sąd zasądzi kwotę 20 tys zł. Należy pamiętać, iż kwota 20 tys zł zostanie pomniejszona o amortyzację urządzeń, czyli ich zużycie, zniszczenie czy też pogorszenie.

Takie rozwiązanie pozwala na odzyskanie od spadkobierców nakładów poczynionych na majątek zmarłego partnera – czyli tych wszystkich świadczeń, które podniosły wartość tego majątku.

Zadaj pytanie: Forum

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
ZUS: Bez świadczeń także stopień znaczny niepełnosprawności. Tylko 43 punkty po przerwaniu rdzenia i 25 lat na wózku. Tylko 61 punktów dla niewidomej

Otrzymaliśmy kilka listów od osób niepełnosprawnych (orzeczenia stałe, stopień znaczny niepełnosprawności), które zostały przez WZON wykluczone ze świadczenia wspierającego. W artykule ich opinie:

Rząd kręci bat na właścicieli domów. Będzie limit osób, a nawet metrów dla rodziny? Szykują się wielkie zmiany w przepisach

Hałas, bójki, parkujące, gdzie się da samochody, śmieci i bezsilność sąsiadów – tak można streścić skargi, które leją się lawiną do posłów oraz resortu rozwoju i technologii od tych, którzy stali się ofiarą nowej, polskiej plagi. Domy jednorodzinne zamieniane są w hotele robotnicze. Rząd chce z tym walczyć i kręci bat na ten „biznes”. Szykuje się rewolucja w przepisach?

Cyfrowe wykluczenie w miejscu pracy: cicha forma mobbingu. Czy za wysyłanie memów przez pracowników na WhatsAppie odpowiada pracodawca?

Cyfrowe wykluczenie stanowi często bagatelizowany aspekt mobbingu. Prawo nie nadąża za zmieniającym się środowiskiem pracy. Coraz częściej występująca praca zdalna, powszechne używanie komunikatorów, sprawiają że mobbing nie jest już tylko zjawiskiem bezpośrednim – doświadczalnym i widzialnym przez wszystkich, ale staje się cichy i trudny do udowodnienia dla osób nękanych. Według badań ponad 40 proc. pracowników przyznaje, że doświadcza mobbing.1

Rewolucja w płacy minimalnej i zwrot o 180 stopni: pracodawcy nadal będą mogli ustalać wynagrodzenie zasadnicze poniżej najniższej krajowej, a tysiące pracowników nie otrzyma zapowiadanych podwyżek od 1 stycznia 2026 r.

W rządzie, od 26 sierpnia 2024 r., trwają prace nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (numer w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UC62), w którym – w ostatnim czasie, w związku z uwagami do projektu zgłoszonymi podczas uzgodnień międzyresortowych – zostały wprowadzone istotne zmiany. Pierwotnie – projekt zakładał, że płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, a tym samym – dodatki do wynagrodzenia miały stać się prawdziwymi dodatkami, a nie elementami pozwalającymi pracodawcom na ustalanie wynagrodzenia zasadniczego poniżej płacy minimalnej. Z ostatecznego tekstu projektu ustawy, który został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich wynika jednak, że tak się nie stanie, a bynajmniej – nie od 1 stycznia 2026 r.

REKLAMA

Socjolog: wyborcy kierują się emocjami, nikt nie czyta programów; zwycięża ten, kto umiejętnie przeplata politykę miłości z polityką nienawiści

Wyborcy deklarują, że chcą programów, ale kierują się emocjami - powiedział w Studiu PAP socjolog, dr hab., prof. Uniwersytetu Warszawskiego Przemysław Sadura. Zapytany jakich działań kandydatów można się spodziewać w miesiącu, który pozostał do wyborów, powiedział, że boi się "puszczać wodze fantazji".

Złodzieje nie świętują: zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, trwa policyjna akcja: Wielkanoc 2025

Wielkanoc 2025, podobnie jak te w latach ubiegłych jest szczególnie ważnym dla nas okresem, ale w natłoku obowiązków nietrudno o nieuwagę. Taki moment mogą szybko wykorzystać złodzieje. Policja od lat ostrzega: złodzieje nie świętują - zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, bo jak zawsze trwa policyjna akcja: Wielkanoc na drogach.

Prof. Sieroszewski (ginekolog): Powyżej 24 tygodnia ciąży nie ma aborcji - jest poród. NRL: wytyczne Ministra Zdrowia nie wiążą sądów i nie wyjaśniają wszystkich wątpliwości co do zasad przerywania ciąży

Opinią publiczną wstrząsnęła ostatnio informacja o przerwaniu 9 miesięcznej ciąży w szpitalu w Oleśnicy. Zdarzyło się w 2024 roku ale informacja o tym fakcie dotarła do szerszej opinii publicznej w bieżącym roku. Wiele osób jest zaszokowanych tym, że zamiast doprowadzić do urodzenia dziecka, lekarz doprowadził do jego śmierci. W tej sprawie Prokuratura Okręgowej we Wrocławiu prowadzi postępowanie wyjaśniające. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Natomiast Naczelna Rada Lekarska apeluje do Ministra Zdrowia o doprecyzowanie przepisów prawnych dot. dopuszczalności przerywania ciąży. O wyjaśnienia co do pojęcia przerwanie ciąży apeluje też Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Prezes PTGiP prof. Piotr Sieroszewski wskazuje, że słowo +aborcja+" pochodzi z łaciny; +abortus+ oznacza poronienie. Z poronieniem mamy do czynienia do 23 tygodnia ciąży i tym samym z aborcją. Powyżej 24 tygodnia nie ma żadnej aborcji, a poród" – wyjaśnia prof. Sieroszewski. W tle całej sprawy są wydane w sierpniu 2024 r. wytyczne Ministra Zdrowia w sprawie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących dostępu do procedury przerwania ciąży.

Papież Franciszek: Egoizm ciąży bardziej niż krzyż – rozważania na Drogę Krzyżową

Watykan opublikował poruszające rozważania Drogi Krzyżowej autorstwa papieża Franciszka, który wciąż dochodzi do siebie po ciężkim zapaleniu płuc. „W świecie chłodnej kalkulacji i bezlitosnych interesów” Ojciec Święty wzywa do nawrócenia serca, współczucia i odrzucenia obojętności.

REKLAMA

Wielkanocne wydatki Polaków a realne potrzeby, czyli słynne: nie jedz bo to na Święta - zjedz bo się zmarnuje. A co piciem? Policja ostrzega, że trwa akcja: Bezpieczna Wielkanoc 2025

Ile to już razy słyszeliśmy z ust naszych Mam, Babć czy Ciotek: nie jedz bo to na Święta, a za dwa/trzy dni: zjedz bo się zmarnuje albo zrobiłam więcej: weźmiesz sobie. Jak w rzeczywistości kształtują się w tym roku wielkanocne wydatki Polaków w opozycji do realnych potrzeb? Czy znowu dopadł nas konsumpcjonizm? Tak, bo dla niektórych ważny jest też alkohol na wielkanocnym stole, ale uwaga policji ostrzega, że trwa akcja: BEZPIECZNA WIELKANOC 2025.

Wielkanocne zwyczaje: Polska, Ukraina, Kolumbia i Filipiny

Wielkanoc w Polsce, Ukrainie, Kolumbii i na Filipinach charakteryzuje się różnorodnymi tradycjami, z których zatrudniający cudzoziemców pracodawca powinien zdawać sobie sprawę. To właśnie z tych krajów jest w Polsce sporo pracowników. A co jeśli pracownik nie chce świętować polskiej Wielkanocy?

REKLAMA