Kupujesz używane rzeczy na portalach internetowych? Urząd skarbowy zapuka nie tylko do sprzedawcy. A ty, zapłaciłeś podatek?
REKLAMA
REKLAMA
- Sprzedaż i kupno rzeczy używanych pod nadzorem organów podatkowych
- Zakup rzeczy używanych a podatek od czynności cywilnoprawnych
Sprzedaż i kupno rzeczy używanych pod nadzorem organów podatkowych
Sprzedaż rzeczy używanych prowadzona przez osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej za pośrednictwem platform takich, jak Vinted, OLX, czy Allegro budzi wiele kontrowersji w kontekście podatkowym. Bo choć większość użytkowników korzysta z nich zgodnie z założeniami, czyli sprzedaje za ich pośrednictwem niepotrzebne im już używane rzeczy, np. ubrania, książki, czy sprzęty domowe, to jednocześnie jakaś część użytkowników korzysta z nich jako źródła zarobku i unika z opodatkowania z tego tytułu. To dlatego jakiś czas temu użytkownicy portali stali się przedmiotem szczególnego zainteresowania organów podatkowych, które obserwowały działalność sprzedających i wzywały ich do złożenia wyjaśnień dotyczących uzyskanych dochodów. Gdy sytuacja nieco się ustabilizowała, przedmiotem zainteresowania organów podatkowych stali się kupujący rzeczy używane. Dlaczego? Chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych.
REKLAMA
Zakup rzeczy używanych a podatek od czynności cywilnoprawnych
Podatkowi od czynności cywilnoprawnych podlegają m.in. umowy sprzedaży oraz zamiany rzeczy i praw majątkowych. Dlaczego więc nie zawsze go płacimy, gdy coś kupujemy? Bo podatkowi temu nie podlegają czynności cywilnoprawne, w tym sprzedaż, w zakresie, w jakim jest opodatkowana podatkiem od towarów i usług, czy też gdy przynajmniej jedna ze stron jest zwolniona od podatku od towarów i usług z tytułu dokonania tej czynności. Oznacza to, że w sytuacji, gdy dokonujemy zakupu od przedsiębiorcy, to transakcja ta jest objęta tym wyłączeniem. Jeśli jednak kupimy coś od tzw. osoby prywatnej, co na portalach typu Vinted, Allegro, czy OLX zdarza się często, to taka umowa sprzedaży będzie podlegała opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych, a obowiązek podatkowy z tego tytułu powstaje z chwilą dokonania zakupu i ciąży na kupującym. Czy to oznacza, że od każdego zakupu dokonanego od osoby nieprowadzącej działalności gospodarczej trzeba zapłacić podatek? Na szczęście nie. Zwolnieniu od tego podatku podlega bowiem sprzedaż rzeczy ruchomych, jeżeli podstawa opodatkowania, czyli wartość rynkowa przedmiotu sprzedaży, nie przekracza 1000 zł. Oznacza to, że obowiązek uiszczenia podatku od czynności cywilnoprawnych powstanie dopiero wówczas, gdy dokonamy zakupu o wartości przekraczającej 1000 zł. Choć z tego rodzaju wartościami nie mamy zapewne do czynienia podczas zakupu używanych ubrań czy podręczników, to jednak gdy chodzi o sprzęt elektroniczny, czy AGD, przekroczenie granicy wydaje się prawdopodobne. Należy wówczas pamiętać o tym, że po dokonaniu transakcji kupujący jest zobowiązany złożyć deklarację w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych oraz obliczyć i wpłacić podatek w wysokości 2 proc. wartości rynkowej rzeczy, w terminie 14 dni od dnia powstania obowiązku podatkowego (czyli chwili dokonania zakupu).
ustawa z 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (j.t. Dz.U. z 2024 r. poz. 295)
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat