Żona brała pożyczki na dane męża i zatajała sprawy w sądzie przeciwko mężowi. Popełniła 11 przestępstw, ale i tak mąż jest dłużnikiem. Co w tej sytuacji?
REKLAMA
REKLAMA
- Zaciągała pożyczki na męża bez jego wiedzy
- Mąż padł ofiarą oszustwa żony
- Żona popełniła 11 przestępstw, a mąż i tak musi odpowiedzieć za jej zachowanie
- Skarga nadzwyczajna RPO do Sądu Najwyższego
Tak bardzo dużo mówi się o ochronie danych osobowych, o wyłudzeniach, o kradzieży tożsamości, o wysoko oprocentowanych chwilówkach oraz oraz o oszustwach "na wnuczka" czy "na policjanta". Mówi się też, że najciemniej jest pod latarnią. I tak też było w tej sprawie... Żona, bez wiedzy męża brała na jego dane osobowe pożyczki, on o niczym nie wiedział. Pożyczki nie były spłacane, długi i odsetki rosły, sprawy w sądzie się toczyły, a mąż wciąż nie był niczego świadomy. Dowiedział się dopiero o wszystkim przypadkowo w 2020 r. od pracowników banku, gdy żona zaprzestała spłaty kredytu hipotecznego. Jak to możliwe? No cóż, aż ciśnie się pod palce klawiatury, że: kobiety są zdolne do wszystkiego, ale byłoby to nieuzasadnione i krzywdzące stygmatyzowanie ogółu. Zatem jak wyglądała sprawa, jakie było jej podłoże, czy wyciągnięto konsekwencje prawne, oraz co aktualnie dzieje się ze sprawą. Szczegóły poniżej.
REKLAMA
Zaciągała pożyczki na męża bez jego wiedzy
W sprawę zaangażował się sam Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO), który relacjonuje całą sprawę w następujący sposób. RPO podaje:
- Cała sytuacja zaczęła się w 2015 r., gdy bez zgody i wiedzy męża, żona - wykorzystując jego dane osobowe - zaczęła zaciągać wielotysięczne pożyczki zarówno w banku, gdzie mieli wspólne konto, jak i w instytucjach pożyczkowych (w łącznej wysokości ok. 100 tys. zł). Było to możliwe z uwagi na przyjęty podział zadań, zgodnie z którym opłacaniem zobowiązań i odbieraniem korespondencji zajmowała się żona.
- Uszczegóławiając, w 2018 r. obywatel za pośrednictwem strony internetowej miał zawrzeć umowę pożyczki - za otrzymane 3,3 tys. zł zobowiązany był do zwrotu 3,9 tys w krótkim terminie. W rzeczywistości jednak to nie on zawarł tę umowę. Jego dane bezprawnie wykorzystała jego żona, która wprowadziła w błąd spółkę co do tożsamości pożyczkobiorcy. Została za to skazana prawomocnym wyrokiem.
- W 2019 r. do Sądu Rejonowego wpłynął pozew Funduszu Inwestycyjnego o zapłatę przez obywatela 4,2 tys. zł. (doszło do cesji wierzytelności). Sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, nakazując pozwanemu zapłatę na wraz z odsetkami i zwrot kosztów postępowania. Sąd wysłał nakaz zapłaty pod adresem pozwanego, odebrała go jego żona. Sąd dostał sprzeciw od pozwanego, ale jego podpis został sfałszowany przez jego żonę (za co została także skazana). Po wpłynięciu sprzeciwu Sąd Rejonowy odnotował utratę mocy nakazu zapłaty. Sąd wyznaczył termin rozprawy, ale korespondencja do pozwanego została odebrana po raz kolejny przez jego żonę. Do sądu nie wpłynęły żadne nowe pisma. Żadna strona nie stawiła się też na rozprawę.
- Sąd zasądził od pozwanego żądaną przez powoda z odsetkami. Wobec niezłożenia wniosku o uzasadnienie, wyrok stał się prawomocny. Na wniosek powoda sąd nadał wyrokowi klauzulę wykonalności. Komornik sądowy wszczął postępowanie egzekucyjne wobec pozwanego.
Mąż padł ofiarą oszustwa żony
Kiedy mąż dowiedział się o całej sprawie, oczywiście złożył pozew o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego. Wskazał, że o orzeczeniu dowiedział się z pisma komornika. Podniósł, że nie zawierał żadnej umowy, nie brał udziału w postępowaniu oraz padł ofiarą oszustwa, przez co nie mógł bronić swoich praw. W 2021 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo. Wyjaśnił, że nie mógł ponownie merytorycznie rozpoznać sprawy zakończonej prawomocnym orzeczeniem ani go podważyć. Wyrok uprawomocnił się. Obywatel wniósł jeszcze do sądu skargę o wznowienie postępowania, którą sąd odrzucił jako złożoną po terminie. Zażalenie na to postanowienie oddalono. To całkowicie nie pojęte i nie zrozumiałe, ale przecież jedna z łacińskich paremii wskazuje: twarde prawo ale prawo (dura lex sed lex). Sprawa w zasadzie wydaje się całkowicie przegrana, dlatego zaangażował się w nią RPO.
Aż 7 postepowań w sprawie
Ze względu na bezprawnie zaciągnięte zobowiązania sąd prowadził co najmniej siedem postępowań sądowych. Pozwany podjął obronę także w nich, dzięki czemu udało mu się doprowadzić do wzruszenia prawie wszystkich orzeczeń.
Żona popełniła 11 przestępstw, a mąż i tak musi odpowiedzieć za jej zachowanie
W tzw. międzyczasie toczyło się postępowanie karne przeciwko żonie. Ostatecznie uznano ją za winną 11 przestępstw na szkodę męża, a także dziewięciu firm pożyczkowych. Została skazana na karę łączną roku pozbawienia wolności w zawieszeniu. Tylko? Tak, tylko rok. W 2022 r. obywatel ponowne wniósł do sądu skargę o wznowienie postępowania, powołując się na ten wyrok. Została ona odrzucona jako złożona po terminie.
Skarga nadzwyczajna RPO do Sądu Najwyższego
Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył prawomocny wyrok sądu do Sądy Najwyższego, wnosząc skargę nadzwyczajną. Ma takie prawo. Co podniósł RPO? Naruszenie prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd, ustanowionego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, polegające na przyjęciu, że sprzeciw wniesiony przez osobę niebędącą stroną postępowania wywołał skutek w postaci utraty mocy wydanego w sprawie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym Sądu Rejonowego - w sytuacji, w której nakaz ten nie został wcześniej doręczony stronie pozwanej. Było to równoznaczne z rozpoznaniem sprawy bez zachowania minimalnych standardów sprawiedliwości proceduralnej, prowadzącym do pozbawienia pozwanego możności obrony praw w toku postępowania sądowego. RPO podniósł naruszenia konkretnych przepisów proceduralnych.
RPO wnosi o:
- W pierwszej kolejności RPO wnosi o uchylenie przez SN wyroku Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy właściwemu sądowi do ponownego rozpoznania. Ponadto składa wniosek ewentualny o stwierdzenie wydania zaskarżonego orzeczenia z naruszeniem prawa - gdyby SN uznał, że ze względu na upływ w chwili orzekania więcej niż 5 lat od dnia uprawomocnienia się zaskarżonego orzeczenia, konieczne jest zastosowanie rozwiązania, o którym mowa w art. 89 § 4 in principia UoSN.
- Wnosi też o wydanie przez Sąd Rejonowy postanowienia o wstrzymaniu wykonania w całości zaskarżonego wyroku do zakończenia postępowania wywołanego tą skargą nadzwyczajną, z uwagi na grożącą pozwanemu niepowetowaną szkodę wynikającą z prowadzonego wobec niego przez Komornika Sądowego postępowania egzekucyjnego.
Będziemy śledzili jak dalej potoczy się sprawa, bo jest bardzo ciekawa i potencjalnie może dotyczyć wielu z nas.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat
REKLAMA