Od dawna Black Friday trwa dłużej niż jeden dzień, podobnie jak Cyber Monday. Teraz mamy do czynienia z Black Week, a nawet Black Weeks – bo okres promocji, wyprzedaży, okazji zakupowych i specjalnych ofert rozciąga się wyprzedająco od połowy listopada i ciągnie co najmniej do Wigilii. Czasu na okazyjne zakupy jest więc dużo i wcale nie jest pewne, że właśnie 24 listopada będą najlepsze okazje.
- Przygotowania do okazyjnych zakupów na Black Friday: na czym polegają
- Zakupy online czy w tradycyjnym sklepie
- Internetowy sklep polski czy zagraniczny: jak nie stracić
- Koszt dostawy: policz, by nie przewyższył oszczędności na cenach
Praktyka pokazuje, że zamiast spieszyć się i łapać na pierwszą lepszą okazję zdecydowanie korzystniej jest lepiej działać planowo. Wcześniej przygotować się do zakupu, rozważyć najkorzystniejsze opcje, opracować strategię i odpowiednią taktykę i dopiero wtedy przystąpić do akcji.
Taki sposób działania gwarantuje korzyści z Black Friday, co jest mało prawdopodobne gdy działać będziemy pod wpływem impulsu.
Przygotowania do okazyjnych zakupów na Black Friday: na czym polegają
Wiadomo, kluczowe jest kupno upragnionych rzeczy za możliwie najniższą cenę i bez zbędnej zwłoki oraz ryzyka.
To sprawia, że zakupy przenoszą się z tradycyjnych sklepów do sklepów internetowych. Sklepy tradycyjne jednak są chętnie wykorzystywane by obejrzeć to co chcemy kupić – żadna fotografia czy wideo nie zastąpi oglądu na własne oczy.
Z cenami też w Internecie łatwiej. Co do zasady esklepy mają ceny niższe od stacjonarnych bo i niższe koszty. Jednak przewaga świata cyfrowego to także porównywarki cenowe dzięki czemu możemy znaleźć najtańszą ofertę. I nie dać się oszukać na fałszywą promocję. Już dawno temu wiele sklepów przed Black Friday specjalnie podnosiło ceny, by potem mimo promocji sprzedawać swoje produkty po tyle samo co zwykle. Teraz przeglądarki cenowe mają opcje cen historycznych, łatwiej więc takie praktyki wychwycić.
Internet to ponadto możliwość zakupów w sklepach zagranicznych. Można zyskać na cenie, ale w sumie stracić przez koszty przewalutowania albo transportu. Koszty przesyłki kurierskiej mogą też zniwelować cenową przewagę krajowych sklepów internetowych nad stacjonarnymi.
Trzeba więc to wszystko przeanalizować, ustalić koszty graniczne i dopiero działać.
Zakupy online czy w tradycyjnym sklepie
Centra handlowe zwykle przeżywają oblężenie w okresie Black Week. Z jednej strony oferowane w nich towary można dotknąć, przymierzyć, ocenić jakość. Z drugiej jednak strony trzeba się liczyć z tłokiem, stratą czasu i pieniędzy na dojazd, ograniczonym asortymentem i godzi-nami funkcjonowania sklepów. Dla odmiany w sieci bez straty czasu i paliwa oraz konieczności przemieszczania się, za to z większym wyborem towarów możemy zrobić zakupy, nie wstając z fotela.
Transakcje online mają jeszcze co najmniej dwie ważne zalety. Mamy dostęp do wyprzedażowych ofert z niemal całego świata, a także z każdego zakupu można się wycofać. Gdy na chłodno obejrzymy zawartość przesyłki od internetowego sprzedawcy, mamy dwa tygodnie (czasami sklepy oferują znaczne dłuższe terminy), aby ewentualnie odesłać towar i odzyskać zapłatę. Tymczasem stacjonarny sklep nie ma obowiązku przyjmowania zwrotów.
–Nie zwracajmy uwagi na procentowe skale obniżek, tylko po prostu na ceny. Nawet jeśli jesteśmy na zakupach w centrum handlowym, za pomocą smartfona można szybko zobaczyć, ile kosztują takie same produkty u innych sprzedawców, albo przeanalizować historię zmiany cen. A jeśli w tym czasie ktoś uprzedzi nas przy zakupie ostatniego artykułu objętego „super promocją”? Cóż, może lepiej poszukać prawdziwej okazji, niż dać się złapać na pozorną – podpowiada Robert Błaszczyk z Cinkciarz.pl.
Internetowy sklep polski czy zagraniczny: jak nie stracić
Nawet jeśli zagraniczny portal aukcyjny lub sklep internetowy umożliwia realizację transakcji w złotych oraz jedną z najbardziej popularnych w Polsce metod płatności, reguła mówi, że z per-spektywy konsumenta najkorzystniejsze wydaje się operowanie walutą, którą na co dzień po-sługuje się sprzedawca. Dla przykładu w brytyjskich sklepach opłaca się płacić funtami, w nie-mieckich czy francuskich – euro, amerykańskich – dolarami, chińskich – juanami, czeskich – koronami itd.
Jak wyjaśnia Robert Błaszczyk, oczywiście, nie sposób mieć pod ręką tak wielu walut czy też kont w nich prowadzonych. Można jednak korzystać z karty wielowalutowej. Co ważne w okresie przedświątecznych promocji w bankach i fintechach też są promocje i taką kartę wielowalutową można nabyć w promocyjnej cenie.
Może to być karta wirtualna czy fizyczna karta wielowalutowa – ta druga może być lepszym rozwiązaniem jeśli nie zamierzamy transakcji walutowych sprawdzić tylko do czasu Black Weeks, ale korzystać z niej z zakupów w trakcie roku czy np. podczas wakacyjnych czy urlopowych podróży.
Koszt dostawy: policz, by nie przewyższył oszczędności na cenach
Black Week w sklepach z zagranicy może się jednak wiązać z wyższymi kosztami dostawy towaru w porównaniu z dostawami krajowymi, co przed zakupem zawsze należy zweryfikować na stronie sprzedawcy.
– Przed rozpoczęciem wyprzedaży z okazji Black Friday i Cyber Monday proponowałbym określić maksymalny budżet zakupów, aby później nie zabrakło środków na niezbędne wydatki. Pomocna w tym względzie może okazać się właśnie karta wielowalutowa. Gdy zasilimy ją tylko taką kwotą, na jaką stać, zyskujemy „hamulec”, który zabezpieczy nas przed zakupową gorączką – wskazuje ekspert Cinkciarz.pl.
Przeceny, rabaty – te hasła mogą nabierać dodatkowej wagi w dobie podwyższonej inflacji. Przed nadejściem kulminacyjnej fali wyprzedaży w ramach Black Week warto wiedzieć, jak odróżnić prawdziwe okazje od pozornych. Przedstawione tu wskazówki powinny to ułatwić, zwłaszcza gdy więcej niż zwykle czasu poświecimy na przygotowania do niż samo łowienie okazji.