Zginęli przedstawiciele Sił Zbrojnych RP
REKLAMA
REKLAMA
Oprócz Szefa Sztabu Generalnego zginęli dowódca operacyjny Sił Zbrojnych generał Bronisław Kwiatkowski; Dowódca Sił Powietrznych generał boni pil. Andrzej Błasiak; Dowódca Wojsk Lądowych generał dyw. Tadeusz Buk; Dowódca Wojsk Specjalnych generał dyw. Włodzimierz Potasiński; Dowódca Marynarki Wojennej wiceadmirał Andrzej Karweta; Dowódca Garnizonu Warszawa generał bryg. Kazimierz Gilarski.
REKLAMA
Zobacz też: Prezydent Lech Kaczyński nie żyje
Kto wybierze ich następców?
Nowych dowódców wybierze Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który do czasu wyboru następcy Lecha Kaczyńskiego pełni obowiązki prezydenta. Do tego czasu zastępcy tragicznie zmarłych dowódców przejmą obowiązki swoich dotychczasowych zwierzchników.
Kiedy poznamy nazwiska następców tragicznie zmarłych wojskowych?
Nie jest znana data, kiedy poznamy następców tragicznie zmarłych wojskowych. Zdaniem ekspertów należy się tego spodziewać po pogrzebie głowy państwa, ale jeszcze przed wyborami prezydenckimi. W ich opinii dużą szansę na zajęcie tych stanowisk mają ich dotychczasowi zastępcy.
Podczas spotkania Ministra Obrony Narodowej Bogdana Klicha z Marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim uzgodniono, że zastępcy nie będą podejmować istotnych decyzji kadrowych.
Czy procedury bezpieczeństwa zostały zachowane?
REKLAMA
23 stycznia 2008 r. w Mirosławcu, lecący z Konferencji Bezpieczeństwa Lotów samolot CASA C-295 rozbił się. Na jego pokładzie było 20 najważniejszych przedstawicieli Lotnictwa Sił Zbrojnych RP. Wszyscy zginęli. Po tej tragedii zmieniono procedury. Zmarły tragicznie w katastrofie pod Smoleńskiem gen. Franciszek Gągor wprowadził ograniczenia co do podróżowania poszczególnych dowódców i ich zastępców. Na pokładzie jednego samolotu nie mieli prawa znaleźć się dowódcy i ich zastępcy. Ponadto jeżeli na pokładzie jednego samolotu znalazłoby się więcej niż 10 osób z kierownictwa armii, to taki lot mógłby się odbyć tylko za aprobatą szefa Sztabu Generalnego.
Obowiązujące procedury bezpieczeństwa nie zostały więc złamane, jednak można mieć wiele wątpliwości, czy nie należy ich jeszcze bardziej zaostrzyć, tak aby dowódcy poszczególnych rodzajów sił zbrojnych nie mogli podróżować razem.
Zobacz też: Konstytucja
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat