Czy przewoźnicy zapłacą odszkodowania

Nadzwyczajna sytuacja na południu Polski może usprawiedliwiać przewoźnika, który powołując się na tzw. siłę wyższą zwolni się z odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu niewykonania umowy. Będzie musiał jednak wykazać, że powódź jest bezpośrednim powodem niewykonania umowy, któremu nie można było zapobiec.

Odpowiedzialność przewoźnika

Co do zasady w normalnej sytuacji w przypadku przewozu przesyłek przewoźnik ponosi odpowiedzialność za utratę, ubytek lub uszkodzenie przesyłki powstałe od przyjęcia jej do przewozu, aż do jej wydania. Odpowiedzialność taka powstaje również przy opóźnieniu przesyłki. Wynika to z art. 65 ust. 1 Prawa przewozowego.

Taka odpowiedzialność przewoźnika ma miejsce w normalnych sytuacjach. W obliczu powodzi będzie on mógł jednak uchylić się od tych skutków. Jak stanowi bowiem art. 65 ust. 2 przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności, jeżeli utrata, ubytek lub uszkodzenie albo opóźnienie jest spowodowane wskutek działania siły wyższej. Tym samym kontrahenci przewoźników nie mają co liczyć na odszkodowanie.

Związek przyczynowy z powodzią

Nie oznacza to jednak, że w każdej sytuacji przewoźnik będzie miał możliwość uchronienia się przed obowiązkiem odszkodowawczym. Będzie on musiał udowodnić, że powódź uniemożliwiła mu realizację umowy i nie miał możliwości temu zaradzić.

Jeżeli nie będzie w stanie tego udowodnić, wtedy też roszczenia odszkodowawcze będą jak najbardziej zasadne.

Zobacz również serwis: Ubezpieczenia

Wartość szkody

Przy dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych należy pamiętać o określeniu wysokości szkody. Przepisy są w tym względzie precyzyjne i pozwalają na domaganie się odszkodowania do kwoty maksymalnej równej zwykłej wartości przesyłki, czyli wartości przedmiotów znajdujących się w przesyłce. Wyjątkiem jest szkoda wynikła z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa przewoźnika.

W chwili odbioru przesyłki należy sprawdzić jej stan. Jeżeli nie jest zgodny z listem przewozowym, należy zaznaczyć to w protokole przed przyjęciem przesyłki.

Zobacz również serwis: Powódź 2010