- Spora nadwyżka i spory dług - czy samorządy mogą skuteczniej odzyskiwać należności?
- Samorządy na fali wznoszącej?
- Zamrożone środki gminy… w kieszeniach mieszkańców
- Jak odzyskać środki na kolejny rok i nowe projekty
Spora nadwyżka i spory dług - czy samorządy mogą skuteczniej odzyskiwać należności?
Na koniec października na kontach polskich samorządów znajdowało się 79,87 mld zł, czyli o 0,8% mniej niż miesiąc wcześniej. Wraz z końcem III kwartału Ministerstwo Finansów (MF) określało kondycję finansową gmin jako dobrą, czego dowodem miało być prawie 15 mld zł nadwyżki budżetowej. Z tak optymistycznym podejściem w dużej mierze jednak nie zgadzają się samorządy, które wygenerowały wspomnianą nadwyżkę m.in. świadomym zatrzymaniem wielu inwestycji, by móc przekierować fundusze na pilniejsze cele, ale też w efekcie otrzymywania subwencji celowych oraz transferowania środków, które zostają przekierowane przez konta samorządowe do mieszkańców. Co więcej, z najnowszych danych wynika, że zadłużenie gmin w Polsce wynosi ok. 87,4 mld zł, co w przeliczeniu na zadłużenie przypadające na jedną gminę wynosi średnio 35 mln zł.
- Planowanie i składanie budżetów na 2023 r. pokazuje, jak wiele wyzwań stoi przed samorządami. Trudności te są potęgowane trudną sytuacją gospodarczą i polityczną, a co za tym idzie, dużą niepewnością w zakresie możliwości przewidzenia, jak kształtować się będą w najbliższych miesiącach podstawowe wskaźniki ekonomiczne. A to właśnie one wpływają na ceny, koszty i wydatki budżetowe. Dodatkowo obniżane, chociażby przez zmniejszony udział w PIT, dochody gmin nie są współmiernie równoważone subwencjami rządowymi, a zlecane przez rząd kolejne zadania, np. związane z licznymi dopłatami programów wsparcia społecznego, muszą zostać przecież przez gminy obsłużone, czyli również zorganizowane i sfinansowane. Obserwujemy więc stopniową zmianę własnych dochodów gmin, które osłabiają ich pozycję ustrojową i znacznie ograniczają możliwość realizacji zadań własnych – ocenia Aleksandra Wilczak-Grzesik, kierowniczka działu klienta instytucjonalnego w ERIF Biuro Informacji Gospodarczej.
Samorządy na fali wznoszącej?
14,9 mld nadwyżki budżetowej na koniec III kwartału 2022 r. to aż o 8,6 mld zł więcej niż w analogicznym okresie 2021 r. Tegoroczny wynik jest nawet lepszy od okresu przedpandemicznego, gdy na koniec III kwartału 2018 r. nadwyżka w budżecie samorządowym wynosiła 11,3 mld zł. Jak podkreśla MF w swoim komunikacie, na taką sytuację wpływ mają wprowadzone przez rząd rozwiązania stabilizujące – m.in. system równych rat, dzięki któremu po pierwszych trzech kwartałach samorządy otrzymały o 0,5 mld zł więcej z PIT, niż wskazuje na to poprzedni sposób przekazywania udziału.
Inaczej sytuację widzą władze samorządowe, które na przełomie ostatnich miesięcy wstrzymały wiele inwestycji, wprowadziły politykę zaciskania pasa i dążą do zmieszczenia się w środkach, które pozostają do ich dyspozycji. Od kilku lat trwa stopniowe obniżanie dochodów samorządów, co w 2022 roku jest wyjątkowo odczuwalne - przy wpływie wysokiej inflacji, rosnących cen i kryzysu energetycznego.
- Wydawało się, że budżetowa sytuacja samorządów nie mogła być trudniejsza. dochody z podatku PIT, niskie i nieregularnie przyznawane subwencje, mniejsza możliwość inwestowania, a co za tym idzie brak możliwości uzyskania oczekiwanego wsparcia z funduszy Unii Europejskiej znacznie ograniczyły jednak możliwości rozwoju gmin – mówi ekspertka ERIF.
Jak podkreśla, rosnące wydatki – w tym przez wyższą płacę minimalną, koszty energii, inflację – wpływają znacznie na możliwość równoważenia budżetów przez gminy. Sytuacji nie ułatwiają zwiększające się ceny usług i produktów, koszty zleconych przez rząd zadań organizacji i obsłużenia wprowadzonych programów pomocowych np. dopłat różnego rodzaju czy tych związanych z pomocą udzielaną osobom uciekającym przed wojną w Ukrainie. Wszystko to stawia samorządy w sytuacji, w której te muszą podejmować krytyczne decyzje cięcia wydatków bieżących, by uniknąć ujemnej nadwyżki operacyjnej lub minimalizować jej wartość.
Zamrożone środki gminy… w kieszeniach mieszkańców
Choć samorządy aktywnie poszukują skutecznych sposobów na optymalizację wydatków i pozyskiwanie środków m.in. poprzez wspólne zamówienia publiczne kilku podmiotów, by uzyskać lepszą cenę, lub rezygnowanie ze świątecznych iluminacji świetlnych czy nawet ograniczanie oświetlenia ulic, to ich działania wciąż nie są wystarczające wobec pomniejszanych dochodów. Nic nie zapowiada, że 2023 r. przyniesie samorządom finansowy „oddech”.
Wręcz przeciwnie – już i tak trudna sytuacja może jeszcze bardziej się pogorszyć. Wpływ na to może mieć także odzyskiwanie należności i obsługa długów. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli
w 9 weryfikowanych gminach w latach 2017-2020 wierzytelności wzrosły o 32%. Były to zaległości z tytułu podatków oraz pozostałych dochodów własnych – w tym z tytułu majątku gminy.
- Również z naszych obserwacji wynika, że wiele instytucji samorządu terytorialnego mogłoby podjąć dodatkowe działania z obszaru windykacji polubownej. Z klientami często rozmawiamy o potrzebie weryfikacji zaległości dłużników, potrzebie skutecznego dotarcia do nich i aktualizacji stanu spłat, a także podejmowania działań adekwatnych do „ciężaru zadłużenia” np. rodzaju tytułu prawnego, wysokości salda zaległości czy okresu przeterminowania. Kolejną ważną kwestią jest niedopuszczanie do tego, aby długi się przedawniały. Konieczne jest więc sprawne podejmowanie odpowiednich kroków. Takie działania usprawniłyby proces odzyskiwania należności, bo w tym momencie pieniądze, które gminy mogłyby wykorzystywać do realizacji celów własnych, są zamrożone w kieszeniach mieszkańców – mówi Aleksandra Wilczak-Grzesik z ERIF BIG.
Z jakimi opłatami zalegają Polacy? Wśród długów, które najczęściej mają na swoim koncie mieszkańcy gmin, najwięcej znajdziemy zobowiązań publicznoprawnych, jak np. podatków i opłat lokalnych czy też powstałych z tytułu świadczeń wypłaconych z funduszu alimentacyjnego. Wiele wierzytelności powstało także z nieuregulowania należności cywilnoprawnych, takich jak m.in.:
- użytkowanie wieczyste gruntów,
- opłata przekształceniowa,
- opłaty związane z komunikacją mieszkańców i zarządzaniem dróg,
- opłaty lokalowe i czynszowe,
- opłaty za parkowanie w strefach płatnych,
- opłaty za dostarczanie mediów i energii,
- należności za świadczenia wykonywane przez spółki i zakłady samorządowe, w tym: biblioteki, szkoły, ośrodki rekreacji i sportu, zakłady komunalne oraz inne.
- Aby odzyskać te pieniądze, konieczne jest podjęcie przez samorządy działań, które skutecznie nakłonią i zmotywują dłużników do regulacji zobowiązań. Jednym z kroków, które można podjąć, jest upublicznienie danych dłużnika na rynku, czyli dopisanie go do rejestru dłużników prowadzonego przez biuro informacji gospodarczej – takich jak na przykład ERIF. Co więcej, warto postawić też na nowe formy i kanały komunikacji, skoro poprzednie okazują się niewystarczające. Konsekwentne informowanie dłużników o skutkach nieuregulowania należności może skutecznie ograniczyć występujący problem. Wśród rozwiązań, które ułatwią taką komunikację, jest autorski proces dochodzenia należności realizowany przez ERIF BIG – wskazuje Aleksandra Wilczak-Grzesik, kierowniczka Działu Klienta Instytucjonalnego w ERIF.
Jak odzyskać środki na kolejny rok i nowe projekty
Gminy w Polsce mają ponad 87 mld zł zadłużenia. Z pewnością w obliczu sytuacji, w której wiele gmin zmaga się z ogromnymi deficytami, odzyskanie przynajmniej części należności od dłużników mogłoby przyspieszyć realizację ważnych projektów – co jest nie bez znaczenia, zwłaszcza gdy budżet na nadchodzący rok jest mocno napięty.
Wśród rozwiązań, które warto rozważyć, by jeszcze sprawniej odzyskiwać należności, jest wprowadzenie dopasowanej – zaplanowanej i ustrukturyzowanej – polityki dochodzenia należności. Rekomendowane przez ERIF autorskie rozwiązanie jest odpowiedzią na takie wyzwania. Jest to odpowiednio ułożony, czteroetapowy, kompleksowy proces, który przede wszystkim usprawnia komunikację na linii dłużnik-wierzyciel, informuje o konsekwencjach nieregulowania długu, a także stopniuje sankcje wobec różnych typów dłużników. Takie narzędzie pozwala uporządkować i zobrazować sytuację finansową gminy w kontekście jej dłużników oraz podjąć odpowiednie decyzje w zakresie dochodzenia należności.
- Z naszych doświadczeń wynika, że opracowany przez nas program znacząco może podnieść skuteczność odzyskiwania pieniędzy w stosunku do tradycyjnie stosowanych metod windykacji polubownej. Takie rozwiązanie efektywnie minimalizuje też koszty związane z procesem dochodzenia należności, co może być szczególnie istotne dla instytucji, które znajdują się w tak trudnej sytuacji, że przed podjęciem decyzji są zobligowane oglądać każdą złotówkę dwa razy – podpowiada Aleksandra Wilczak-Grzesik.
Wprowadzenie sprawdzonych rozwiązań, które będą stanowiły wsparcie w odzyskiwaniu należności, jest szczególnie ważne w czasach kryzysu finansowego. Rok 2022 dał się odczuć niemalże każdej grupie społecznej, dlatego dyscyplina finansowa, sprawny system monitorowania finansów i skuteczne rozwiązania windykacyjne mogą być na wagę złota w przyszłym roku, który według prognoz może być jeszcze cięższy.