Co to oznacza? Otóż to, iż obecny kurs franka wcale nie stoi na przeszkodzie w normalnym użytkowaniu mieszkania, które zostało zakupione na własne potrzeby. Nikt chyba nie ma wątpliwości, iż mieszkanie jest niezwykle ważnym aspektem ludzkiego życia. Jest jednym z podstawowych dóbr egzystencjonalnych, zaspokaja elementarne potrzeby bytowe, daje poczucie bezpieczeństwa fizycznego i psychicznego, zabezpiecza przed oddziaływaniem czynników klimatycznych. Umożliwia rozwój życia rodzinnego, jest miejscem nauki i coraz częściej także pracy.
Zobacz serwis: Praca
Oczywiście wymienione potrzeby można zaspokoić poprzez najem lokalu mieszkalnego. Problem w tym, iż rynek najmu w naszym kraju cywilizuje się bardzo powoli, przez co nie stanowi sensownej alternatywy dla wielu osób.
Zapotrzebowanie na mieszkanie pojawia się w wieku usamodzielniania się człowieka, a to zwykle jest związane z niewystarczającą ilością środków pieniężnych, pozwalających dokonać zakupu własnego mieszkania na rynku pierwotnym bądź wtórnym. Dlatego też możliwość zaciągnięcia taniego kredytu walutowego w momencie wchodzenia na rynek pracy echa wyżu demograficznego padła na żyzny grunt. Kredyty walutowe umożliwiły stworzenie godnych warunków dla założenia wielu gospodarstw domowych. Należy zauważyć, iż zakup mieszkania pociągał za sobą kolejne wydatki (materiały wykończeniowe, sprzęt AGD i RTV, meble, itd.) napędzające koniunkturę, przekładającą się na powszechnie panujący optymizm.
Zobacz serwis: Nieruchomości
Warto wziąć pod uwagę, iż mieszkanie zakupione w celach konsumpcyjnych to nie tylko wysokość raty, LTV i okres kredytowania. Jeśli spojrzymy na to pod tym kątem, to ocena kiedyś podjętej decyzji ma dużą szansę pozostać pozytywna.