Czy Polacy przestrzegają zakazu handlu w niedzielę? PIP odpowiada
REKLAMA
REKLAMA
Od momentu wejścia w życie przepisów o ograniczeniu handlu w niedziele i święta inspektorzy pracy z własnej inicjatywy lub w związku ze zgłoszeniami na telefony dyżurne w Okręgowych Inspektoratach Pracy (2,6 tys.) – przeprowadzili ponad 8,3 tys. kontroli placówek handlowych, które były otwarte w dni objęte zakazem handlu.
REKLAMA
Polacy raczej przestrzegają zakazu handlu w niedzielę
REKLAMA
Inspektorzy pracy tylko w 7% przypadków stwierdzili, że sklepy zostały otwarte wbrew prawu. W związku ze złamaniem zakazu handlu nałożyli 223 mandaty karne na kwotę 240 tys. zł, skierowali 242 wnioski o ukaranie do sądu oraz zastosowali 145 środków oddziaływania wychowawczego. Ponadto w związku z otrzymanymi sygnałami, inspektorzy pracy dokonali sprawdzenia kolejnych 7,6 tys. placówek handlowych stwierdzając, że placówki te – zgodnie z obowiązującym prawem – były zamknięte.
Łącznie, działaniami kontrolnymi i sprawdzającymi Państwowa Inspekcja Pracy objęła prawie 16 tys. placówek handlowych. Reasumując, kontrole wykazały wysoki stopień respektowania przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta. W realizację przeprowadzonych działań kontrolnych zaangażowanych zostało, jak dotychczas,ponad 900 inspektorów pracy.
Co z siecią sklepów Żabka?
Okręgowe inspektoraty pracy przeprowadziły w maju 2018 r. kontrole sklepów należących do sieci Żabka, by sprawdzić czy powierzają one pracę pracownikom lub innym zatrudnionym w dni objęte zakazami, powołując się przy tym na status placówki pocztowej.
REKLAMA
Inspektorzy pracy ustalili, że nie wszystkie placówki wytypowane do kontroli były otwarte w niedziele. Spośród tych, które w tym dniu prowadziły działalność handlową, tylko część powoływała się na posiadanie statusu placówki pocztowej, zaś w pozostałych handel prowadzony był przez przedsiębiorców lub członków ich najbliższej rodziny. Część sklepów korzystała też z innych wyłączeń, gdy przeważająca działalność polega np. na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych.
Ponieważ powoływanie się na posiadanie statusu placówki pocztowej budziło istotne wątpliwości (np. ze względu na znikomą, lub niektórych przypadkach zerową, skalę odbioru paczek) inspektorzy pracy - nie będąc uprawnionymi do przesądzania czy daną placówkę handlową można uznać za placówkę pocztową – kierowali do sądów wnioski o ukaranie. Na dzień 30 maja skierowano 64 wnioski, w przygotowaniu jest kolejnych 50.
W jednym przypadku pracodawca przyjął mandat w kwocie 1500 zł (zgodnie z informacją przekazaną przez OIP pracodawczyni „nie chciała, żeby kierować wniosek o ukaranie”), zaś w jednym wyraził gotowość przyjęcia mandatu (przy czym OIP sygnalizuje problem z zakończeniem kontroli, ze względu na stan zdrowia pracodawcy).
Do dnia 14 czerwca zapadło 6 wyroków nakazowych, uznających obwinionych winnymi popełnienia wykroczenia, o którym mowa w art. 10 ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Od wyroków tych wniesiono sprzeciwy. Ponadto w jednym przypadku sąd odmówił wszczęcia postępowania stwierdzając, że franczyzobiorca powinien być traktowany jako placówka pocztowa.
W innym przypadku sąd zwrócił wniosek celem uzupełnienia postępowania dowodowego, sugerując, że jeżeli franczyzobiorcę łączy umowa z operatorem pocztowym, powinien zostać uznany za placówkę pocztową i korzysta z wyłączenia spod zakazu handlu.
Źródło: Państwowa Inspekcja Pracy
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat