Decyzja resortu infrastruktury dot. wprowadzenia zamkniętego katalogu danych osobowych i obowiązku ich usuwania na dalszym etapie sporządzania gminnych programów rewitalizacji to odpowiedź resortu na krytykę projektu założeń do ustawy o rewitalizacji.
W ramach konsultacji społecznych fundacja Panoptykon, działająca "na rzecz wolności i ochrony praw człowieka w społeczeństwie nadzorowanym", zarzuciła resortowi infrastruktury, że projektowana ustawa, po jej uchwaleniu, stworzy możliwość naruszania przez gminy prawa obywateli do prywatności.
Stanowisko fundacji w tej sprawie opisał samorządowy portal Wspólnota.pl w artykule pt.: "Rewitalizacja może naruszać prawo do prywatności". Jak wskazywano w artykule, "projekt założeń projektu ustawy o rewitalizacji zakłada wyposażenie gmin w narzędzia pozwalające na uzyskiwanie od administracji państwowej informacji i danych +niezbędnych do przygotowania i realizacji programów rewitalizacji, w szczególności danych z zakresu demografii, bezpieczeństwa, rynku pracy, polityki społecznej, działalności gospodarczej i aktywności społecznej i in.+". Projekt dawał też możliwość dalszego rozszerzenia katalogu danych osobowych, po które mogłyby sięgać gminy.
Zobacz serwis: Gmina
Fundacja Panoptykon zwracała też uwagę, że "uzyskiwane z różnych źródeł dane mieszkańców obszaru, który poddany zostanie rewitalizacji, pozwolą na stworzenie rozbudowanych profili konkretnych osób i ich łatwą identyfikację. W konsekwencji osoby postronne – np. pracujące nad planem rewitalizacji lub się z nim zapoznające – będą w stanie poznać sytuację życiową danej osoby, co stanowi wyraźną ingerencję w jej prywatność".
Resort infrastruktury przyznał, że po krytyce ze strony fundacji Panoptykon i konsultacjach z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych zdecydował się zmienić zapisy w projekcie założeń ustawy o rewitalizacji.
"Kwestie dotyczące gromadzenia i przetwarzania danych osobowych, w tym postulaty zgłaszane przez Fundację (Panoptykon) dotyczące wprowadzenie zamkniętego katalogu danych i obowiązek szczegółowego uzasadnienia ich niezbędności, były przedmiotem konsultacji z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych. Propozycje Fundacji zostały w większości uwzględnione w dalszych pracach nad ustawą o rewitalizacji" - napisał w odpowiedzi na pytania PAP rzecznik MIR Piotr Popa.
"Projektowana ustawa precyzyjnie określi katalog danych osobowych, z których będzie można skorzystać w celu przygotowania analiz koniecznych do sporządzenia gminnego programu rewitalizacji. Trzeba będzie również wskazać, że ich wykorzystanie jest niezbędne do przeprowadzenia wspomnianych analiz (wprowadzenia takich przepisów domagała się fundacja-PAP). Ponadto przepisy ustawy nakładają na wójta (burmistrza albo prezydenta miasta) obowiązek niezwłocznego usunięcia danych osobowych po przygotowaniu analiz - na dalszych etapach prac może korzystać jedynie z ich opracowań zbiorczych, uniemożliwiających identyfikację konkretnych osób" - dodał rzecznik.
Przyjęcie projektu ustawy przez rząd i skierowanie jej do Sejmu jest planowane na czerwiec tego roku.
Paweł Orłowski, wiceszef MIR, przedstawiając dziennikarzom w grudniu 2014 r. projekt założeń do tej ustawy szacował, że ok. 20 proc. obszarów miejskich w Polsce, zamieszkiwanych przez 2,4 mln obywateli, jest uznawanych za zdegradowane.
Zobacz serwis: ABC Gminy
Jak tłumaczył, obszary te wymagają skutecznej, kompleksowej rewitalizacji - łączącej techniczne procesy modernizacyjne z rozwojem społecznym, przeciwdziałaniem bezrobociu, rozwijaniem przedsiębiorczości i samozatrudnienia, aktywizacją społeczną, zwiększeniem oferty edukacyjnej i szkoleniowej itp. - w miejsce punktowo realizowanych przedsięwzięć polegających głównie na odbudowie infrastruktury, np. skwerów miejskich czy remontów budynków.
W obecnym stanie prawnym przywracanie takich obszarów do życia nie jest prowadzone na podstawie całościowych przepisów, a jedynie rozporządzeń. Zdaniem Orłowskiego projektowana ustawa stworzy nie tylko ramy prawne do prowadzenia rewitalizacji, ale też pozwoli zastosować szereg ułatwień i zachęt do jej prowadzenia, da samorządom narzędzia do prowadzenia rewitalizacji i pozwoli traktować takie działania jako zadania własne gmin.
Źródło: PAP