Represjonowani w PRL chcą emerytury od 55. roku życia. Do Senatu trafił ważny dokument, który może otworzyć nowy rozdział w historii polskiego systemu emerytalnego. Nie chodzi tu jednak o ogólną reformę, lecz o sprawiedliwość społeczną wobec ludzi, którzy poświęcili swoje życie dla wolnej Polski – a dziś zmagają się z konsekwencjami swoich wyborów.
- Dokument w sprawie emerytur już w Senacie. Kto może skorzystać?
- Co jeszcze przewiduje propozycja zmian w emeryturach?
- Balet a PRL. Zaskakujące porównanie
- To nie będzie masowe rozwiązanie – twierdzą autorzy
- Dlaczego to tak ważne?
- Co teraz? Komisja Petycji Senatu już pracuje
Czy emerytura w wieku 55 lat stanie się realną możliwością dla wybranej grupy Polaków? W Senacie pojawił się nowy dokument, który może to umożliwić – chodzi o osoby represjonowane w czasach PRL oraz działaczy opozycji, którzy mają co najmniej 35 lat stażu pracy. Petycja złożona przez Stowarzyszenie „Polskie Euro 2012” domaga się zmian w ustawie o emeryturach i rentach. To nie tylko kwestia świadczeń, ale też sprawiedliwości i uznania dla tych, którzy kiedyś walczyli o wolność Polski, często kosztem zdrowia i życia zawodowego.
Dokument w sprawie emerytur już w Senacie. Kto może skorzystać?
25 marca 2025 roku do Senatu wpłynęła petycja przygotowana przez Stowarzyszenie „Polskie Euro 2012”, w której autorzy apelują o wprowadzenie nowego przepisu do ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Chodzi o dodanie artykułu 50h, który umożliwiałby przejście na emeryturę w wieku 55 lat osobom, które:
- były represjonowane z powodów politycznych w czasach PRL,
- lub działały na rzecz niepodległości Polski,
- i mają co najmniej 35 lat stażu składkowego i nieskładkowego.
To rozwiązanie miałoby objąć osoby, których aktywność opozycyjna często wiązała się z więzieniem, zwolnieniami z pracy, brakiem dostępu do leczenia czy wykluczeniem społecznym.
Co jeszcze przewiduje propozycja zmian w emeryturach?
Zgodnie z treścią petycji, osoby ubiegające się o takie świadczenie musiałyby dodatkowo:
- nie przystąpić do otwartego funduszu emerytalnego (OFE), lub
- złożyć wniosek o przekazanie środków z OFE do budżetu państwa.
Ten wymóg ma zapewnić, że system emerytalny pozostanie zrównoważony, a nowy przepis nie będzie stanowił nadmiernego obciążenia finansowego dla państwa.
Balet a PRL. Zaskakujące porównanie
Co ciekawe, w uzasadnieniu petycji autorzy odnieśli się do niedawno wprowadzonej i szeroko komentowanej zmiany emerytalnej, dotyczącej tancerzy baletu. Przypomnijmy: Senat przegłosował ustawę, która pozwala na wcześniejsze przejście na emeryturę tej grupie zawodowej – kobietom po 40. roku życia, a mężczyznom po 45., przy minimalnym stażu pracy wynoszącym 20 lat.
Twórcy petycji zauważają, że w ich propozycji warunki są znacznie bardziej restrykcyjne – wymagają bowiem wyższego wieku emerytalnego (55 lat) oraz dłuższego stażu pracy (35 lat). Podkreślają przy tym, że represje polityczne również wiązały się z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, które do dziś ograniczają możliwości zawodowe tych osób.
To nie będzie masowe rozwiązanie – twierdzą autorzy
Wbrew obawom niektórych, że projekt mógłby nadwyrężyć budżet, autorzy petycji uspokajają:
„Ustawa nie będzie dotyczyć szerokiego grona osób, albowiem znaczna część osób nie żyje albo uzyskała już uprawnienie emerytalne. Będzie zatem obejmować co najwyżej działaczy i represjonowanych z 11 roczników z przełomu lat 60. i 70., a zatem skutki finansowe dla budżetu państwa będą znikome” - podkreśla Stowarzyszenie "Polskie Euro 2012".
Projekt jest zatem raczej symbolem sprawiedliwości i pamięci, niż zmianą systemową o dużej skali.
Dlaczego to tak ważne?
W czasach PRL wiele osób odważnie stawało przeciwko reżimowi, walcząc o wolność słowa, demokrację i suwerenność Polski. Byli bici, więzieni, zwalniani z pracy, zmuszani do emigracji lub objęci dożywotnią inwigilacją. Dziś wiele z tych osób żyje w trudnych warunkach, niekiedy w samotności i zmagając się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Ustawodawca uznał wprawdzie okresy represji za „ubezpieczeniowe”, co pozwalało wliczyć je do stażu pracy, ale jak wskazują autorzy petycji – nikt nie wziął pod uwagę długofalowych skutków zdrowotnych tej działalności.
Działalność opozycyjna, choć bohaterska, często odbijała się na zdrowiu fizycznym i psychicznym. Wiele osób nie jest dziś w stanie pracować aż do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego – podkreślają autorzy.
Wynagrodzenia 2025. Rozliczanie płac w praktyce
Co teraz? Komisja Petycji Senatu już pracuje
3 kwietnia 2025 r. petycja została przekazana do Komisji Petycji Senatu, która ma zbadać jej zasadność i przygotować rekomendację dla dalszych prac legislacyjnych. Oznacza to, że temat nie trafił do „szuflady”, ale został potraktowany poważnie.
W kolejnych tygodniach możemy spodziewać się opinii ekspertów, analiz budżetowych oraz potencjalnej propozycji konkretnego projektu ustawy.
Emerytura w wieku 55 lat dla represjonowanych: Czy to szansa na sprawiedliwość?
Choć zmiana dotyczyłaby niewielkiej grupy osób, jej znaczenie symboliczne jest ogromne. Może być to nie tylko forma uznania dla walki o wolną Polskę, ale również realna pomoc dla tych, którzy zapłacili za swoją odwagę zdrowiem i życiem zawodowym.
Na pewno będziemy śledzić dalsze losy tej inicjatywy. Czy emerytura w wieku 55 lat dla represjonowanych stanie się faktem?
Petycja z dnia 25 marca 2025 r. w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej dodania art. 50h do ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w celu wprowadzenia uprawnienia do pobierania emerytury w wieku 55 lat dla osób, które w okresie PRL były represjonowane z powodów politycznych lub działały na rzecz niepodległości Polski, o ile wykażą się stażem składkowym i nieskładkowym wynoszącym co najmniej 35 lat (P11-45/25).
Senat RP
Shutterstock