Żałoba po dzieciach zmarłych przed urodzeniem
REKLAMA
REKLAMA
Jak wielką traumę stanowi dla kobiety poronienie wie tylko ona. Reakcje bliskich, którzy czasem bagatelizują stratę, nie złagodzą cierpień. Na domiar złego, arena dramatu – szpital, to pierwsze miejsce, gdzie matka spotka się z obojętnością i „ignorancją”. Personel szpitalny powinien przede wszystkim zapewnić matce wsparcie psychologiczne i udzielić kompleksowej porady, jak radzić sobie z pustką po powrocie do domu. I choć ból po stracie ukoi zwykle czas, opieka instytucji społecznych i państwowych pomoże przetrwać trudne miesiące.
REKLAMA
Prawo do pożegnania
REKLAMA
Pochówek dziecka to decyzja rodziców, nikt nie może im tego prawa odmówić. Wielu nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że mogą pożegnać się z maleństwem. Szpitale albo w ogóle nie informują o prawie do pochówku, albo wręcz utrudniają wydanie zwłok. Ta bierność służb medycznych nie tylko rani uczucia matki, ale także odmawia szacunku przedwcześnie narodzonemu.
Tymczasem, sposób, w jaki traktuje się matkę i przedwcześnie narodzone dziecko, może złagodzić szok. Umożliwienie kontaktu z dzieckiem, pomoc w dopełnieniu formalności pogrzebowych i wsparcie psychiczne – to dużo, to dowód, że rodzice mają pełne prawo do bólu i pożegnania ich maleństwa. Taka postawa nie neguje faktu zaistnienia nowego życia.
Prawo przychylne matkom, zawodzą szpitale
Prawo uwzględnia potrzeby rodziców. Największym problemem jest ignorancja urzędników. W razie trudności należy przede wszystkim być świadomym swoich praw i konsekwentnie je egzekwować.
Przede wszystkim należy pamiętać, że kobiety, które poroniły we wczesnym okresie ciąży także mogą wystąpić o pochówek. Od niedawna można chować płód niezależnie od tygodnia, w którym matka poroniła – kiedyś dopuszczano wydanie zwłok po 22 tygodniu rozwoju ciąży. Od ostatniej zmiany wprowadzonej przez Ministra Zdrowia, prawo nie ustala arbitralnie, kiedy zaczyna się „człowieczeństwo”.
Obowiązki szpitala
W razie narodzin martwego dziecka, szpital ma bezwzględny obowiązek wydać pisemne zgłoszenie urodzenia (niezbędne do sporządzenia aktu urodzenia, w tym wypadku z adnotacją „urodzenie martwe”).
Powinien także zgłosić takie zdarzenie w urzędzie stanu cywilnego w ciągu 3 dni od narodzin. Zwykle należy wcześniej zgłosić się po informację, czy szpital sam przekaże zgłoszenie, czy też należy udać się do urzędu osobiście.
Dobrze jest przed wybraniem się do USC zadzwonić i dowiedzieć się, czy szpital przekazał dokumenty.
Lekarz ma też obowiązek sporządzić kartę zgonu, bez względu na czas zakończenia ciąży. Jako że pochówek jest indywidualną sprawą rodziców, taką kartę wydaje się na wniosek. W szpitalu należy więc upomnieć się o taki dokument, należy go bowiem przedstawić później zarządowi cmentarza.
Jednocześnie trzeba wystąpić o wydanie zwłok dziecka.
Szpital jest zobowiązany przez przepisy prawa do spełnienia żądań.
W razie problemów najlepiej napisać list polecony do dyrektora szpitala z wnioskiem o wydanie potrzebnych dokumentów.
Dla gwarancji szybkiego działania można poinformować szpital o zamiarze przedstawienia przypadku łamania prawa Rzecznikowi Praw Ubezpieczonych i Rzecznikowi Praw Dziecka. Następnie warto skierować prośbę o wyjaśnienie sytuacji do Ministerstwa Zdrowia Departamentu Organizacji Ochrony Zdrowia i Biura Praw Pacjenta przy Ministerstwie Zdrowia.
Matka ma prawo do wsparcia ze strony państwa
Matki, po stracie dziecka mają prawo do wypoczynku i regeneracji – natychmiastowy powrót do pracy i codziennego życia jest szokiem zarówno dla organizmu jak i psychiki. Kobiety, niezależnie od tego, w którym okresie ciąży poroniły, zachowują prawo do urlopu macierzyńskiego w wymiarze 8 tygodni po porodzie.
Rodzice natomiast, decydując się na pochówek swojego dziecka, mają prawo do zasiłku pogrzebowego.
Zadaj pytanie: Forum
Zobacz serwis: Dziecko i prawo
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat