REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Szkoda wyrządzona przez dziecko na terenie zakładu pracy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Bartosz Michalski
Bartosz Michalski
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Dziecko w biurze fot. Shutterstock
Dziecko w biurze fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Jednym z rozwiązań dla rodziców w przypadku zamknięcia szkoły z powodu strajku jest zabranie ze sobą dziecka do pracy. Kto poniesie odpowiedzialność, gdy dojdzie do wyrządzenia szkody przez dziecko?

Dziecko na terenie zakładu pracy. Kto odpowiada za powstałe szkody?

Od kilku dni trwa strajk nauczycieli, przez co znaczna liczba placówek oświaty jest zamknięta. Wielu rodziców staje przed problemem – co w tym czasie zrobić ze swoją pociechą?

REKLAMA

REKLAMA

Nie zawsze bowiem możliwe jest wzięcie urlopu w pracy. Wypoczynkowy na ogół musi być wcześniej zgłoszony pracodawcy (np. w planie urlopowym), zaś urlop na żądanie przysługuje w skali 4 dni w roku. Istnieje ryzyko, że znajdzie się grupa pracowników, która już zdążyła go wykorzystać. Mogą się również zdarzyć sytuacje, gdy obecność rodzica w pracy będzie konieczna, np. z uwagi na ważne zadania.

Jednym z rozwiązań jest zabranie ze sobą dziecka do pracy. Kodeks pracy nie reguluje tej kwestii. Wszystko będzie zatem zależne od woli pracodawcy czy przepisów wewnętrznych danego zakładu pracy (np. regulamin pracy). Należy pamiętać również, iż nie każde miejsce pracy będzie stwarzało warunki na przyprowadzenie ze sobą swojej pociechy. Ciężko sobie wyobrazić bowiem, że plac budowy będzie dla takich osób bezpiecznym środowiskiem.

Załóżmy jednak, że zostały spełnione wszystkie warunki i niestety dojdzie do wyrządzenia szkody z udziałem dziecka. Kto w takim wypadku ponosi odpowiedzialność?

Szkoda wyrządzona przez dziecko

Najpierw rozważmy sytuację, w której to dziecko było sprawcą szkody (np. podczas zabawy zniszczyło sprzęt biurowy). Zakres odpowiedzialności będzie się różnił w zależności od wieku naszej pociechy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zgodnie z treścią art. 426 Kodeksu cywilnego „małoletni który nie ukończył 13 lat nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę”.

- W takim przypadku zatem dziecko nie będzie ponosiło odpowiedzialności, zaś obciążać będzie ona tego, kto był zobowiązany do nadzoru nad dzieckiem – wskazuje adwokat Natalia Serwińska z kancelarii WAW. - Jednak również i ta odpowiedzialność będzie wyłączona, jeśli osoba zobowiązana do nadzoru uczyniła zadość takiemu wymogowi lub gdyby szkoda ta powstała nawet przy starannym wykonywaniu nadzoru. Generalnie zatem w przypadku wyrządzenia szkody przez dziecko do lat 13 w zakładzie pracy, to rodzic będący pracownikiem zakładu powinien ją pokryć – kwituje Natalia Serwińska.

To rodzic będzie musiał wykazać, że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru, tzn. że starannie pilnował swojego dziecka i zrobił wszystko, aby zapobiec szkodzie.

Co jednak w sytuacji, gdy dziecko przekroczyło granicę 13. roku życia? Będzie ono wówczas odpowiadało na zasadach ogólnych za swoje działanie, tak jak dorosły.

Pracodawca będzie zatem musiał wykazać winę w zachowaniu sprawcy szkody (dziecka) oraz, że właśnie w jego wyniku doszło do powstania szkody (tzw. adekwatny związek przyczynowy).

Dziecko jako poszkodowany

Obecność dziecka w miejscu pracy może jednak generować ryzyko, że to nie ono wyrządzi szkodę, lecz samo będzie poszkodowane. Łatwo bowiem sobie wyobrazić sytuacje, w której w wyniku złego zabezpieczenia sprzętu małoletni dozna poparzeń czy innego urazu.

Zakłady pracy wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody

REKLAMA

- Jeżeli to dziecko będzie poszkodowane np. wskutek wypadku zaistniałego w miejscu pracy które jest przedsiębiorstwem lub zakładem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody tj. gazu, pary, paliw etc., to pracodawca ponosi odpowiedzialność na zasadzie tzw. „ryzyka” – wskazuje Natalia Serwińska.

Współcześnie trudno jednak znaleźć zakład pracy, w którym nie są wykorzystywane energia elektryczna, paliwa płynne lub energia cieplna, mające swoje źródło w siłach przyrody. Dlatego w orzecznictwie wskazuje się, że przy zakwalifikowaniu danego zakładu pracy jako „wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody” konieczne jest uwzględnienie procesów polegających na przetwarzaniu energii elementarnej na pracę lub inne postacie energii, co wymaga użycia maszyn i innych urządzeń przetwarzających. Zastosowana jako źródło energii siła przyrody powinna stanowić siłę napędową przedsiębiorstwa jako całości. Nie wystarczy więc posługiwanie się siłami przyrody tylko do działań wspomagających. Inaczej rzecz ujmując, samo użycie w przedsiębiorstwie poszczególnych maszyn zaopatrzonych w silniki (np. elektryczne) lub urządzeń, w których wykorzystywane są siły przyrody nie daje jeszcze podstawy do takiego zakwalifikowania.

Przykładem takich zakładów pracy będą fabryki.

- Przypisanie odpowiedzialności w powyższym zakresie nie zależy zatem od winy pracodawcy. Jest to swoiste ryzyko pracodawcy jakie ponosi jako zatrudniający. Jednak i tutaj istnieją wyjątki należy do nich np. przesłanki wyłączające odpowiedzialność takie jak np. wina samego poszkodowanego. W takim przypadku to pracodawca musi jednak udowodnić powyższa okoliczność. Jeżeli zaś przyczyny wypadku wynikałyby z zachowania dziecka, mogłoby to wpływać na wysokość odszkodowania. Nawet w przypadku małoletniego który nie ukończył 13. Roku życia można mówić o ewentualnym przyczynieniu się do powstania szkody – orzecznictwo jest w tym względzie utrwalone – mówi Natalia Serwińska.

Pozostałe zakłady pracy

W praktyce jednak większość miejsc pracy nie będzie kwalifikowana jako wprowadzane w ruch za pomocą sił przyrody?
- Jeżeli jednak do wypadku dojdzie w zakładzie pracy nie będącym „wprawianym za pomocą sil przyrody” czyli np. właśnie w biurach, to wówczas pracodawca nie będzie odpowiadał na podstawie wyżej opisanej zasadzie tzw. „ryzyka”. Jeżeli więc do wypadku dojdzie z przyczyn zawinionych przez pracodawcę (np. niedochowanie procedur, BHP, etc.) to również będzie odpowiadać za powstałą szkodę na podstawie ogólnych przepisów i wyrażoną w nich zasadą winy – kwituje Natalia Serwińska.

Podstawa prawna:

Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93).

Orzecznictwo:

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi, I Aca 270/18.

 Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy INFOR Biznes. Kup licencję

Polecamy serwis: Dziecko i prawo

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazetaprawna.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
ZUS: Bez świadczeń także stopień znaczny niepełnosprawności. Tylko 43 punkty po przerwaniu rdzenia i 25 lat na wózku. Tylko 61 punktów dla niewidomej

Otrzymaliśmy kilka listów od osób niepełnosprawnych (orzeczenia stałe, stopień znaczny niepełnosprawności), które zostały przez WZON wykluczone ze świadczenia wspierającego. W artykule ich opinie:

Rząd kręci bat na właścicieli domów. Będzie limit osób, a nawet metrów dla rodziny? Szykują się wielkie zmiany w przepisach

Hałas, bójki, parkujące, gdzie się da samochody, śmieci i bezsilność sąsiadów – tak można streścić skargi, które leją się lawiną do posłów oraz resortu rozwoju i technologii od tych, którzy stali się ofiarą nowej, polskiej plagi. Domy jednorodzinne zamieniane są w hotele robotnicze. Rząd chce z tym walczyć i kręci bat na ten „biznes”. Szykuje się rewolucja w przepisach?

Cyfrowe wykluczenie w miejscu pracy: cicha forma mobbingu. Czy za wysyłanie memów przez pracowników na WhatsAppie odpowiada pracodawca?

Cyfrowe wykluczenie stanowi często bagatelizowany aspekt mobbingu. Prawo nie nadąża za zmieniającym się środowiskiem pracy. Coraz częściej występująca praca zdalna, powszechne używanie komunikatorów, sprawiają że mobbing nie jest już tylko zjawiskiem bezpośrednim – doświadczalnym i widzialnym przez wszystkich, ale staje się cichy i trudny do udowodnienia dla osób nękanych. Według badań ponad 40 proc. pracowników przyznaje, że doświadcza mobbing.1

Rewolucja w płacy minimalnej i zwrot o 180 stopni: pracodawcy nadal będą mogli ustalać wynagrodzenie zasadnicze poniżej najniższej krajowej, a tysiące pracowników nie otrzyma zapowiadanych podwyżek od 1 stycznia 2026 r.

W rządzie, od sierpnia zeszłego roku, trwają prace nad projektem ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (numer w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów: UC62), w którym – w ostatnim czasie, w związku z uwagami do projektu zgłoszonymi podczas uzgodnień międzyresortowych – zostały wprowadzone istotne zmiany. Pierwotnie – projekt zakładał, że płaca minimalna ma zostać zrównana z wynagrodzeniem zasadniczym, a tym samym – dodatki do wynagrodzenia miały stać się prawdziwymi dodatkami, a nie elementami pozwalającymi pracodawcom na ustalanie wynagrodzenia zasadniczego poniżej najniższej krajowej. Z ostatecznego tekstu projektu ustawy, który został skierowany do rozpatrzenia przez Komitet do Spraw Europejskich wynika jednak, że tak się nie stanie, a bynajmniej – nie od 1 stycznia 2026 r.

REKLAMA

Socjolog: wyborcy kierują się emocjami, nikt nie czyta programów; zwycięża ten, kto umiejętnie przeplata politykę miłości z polityką nienawiści

Wyborcy deklarują, że chcą programów, ale kierują się emocjami - powiedział w Studiu PAP socjolog, dr hab., prof. Uniwersytetu Warszawskiego Przemysław Sadura. Zapytany jakich działań kandydatów można się spodziewać w miesiącu, który pozostał do wyborów, powiedział, że boi się "puszczać wodze fantazji".

Złodzieje nie świętują: zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, trwa policyjna akcja: Wielkanoc 2025

Wielkanoc 2025, podobnie jak te w latach ubiegłych jest szczególnie ważnym dla nas okresem, ale w natłoku obowiązków nietrudno o nieuwagę. Taki moment mogą szybko wykorzystać złodzieje. Policja od lat ostrzega: złodzieje nie świętują - zabezpiecz dom czy mieszkanie przed wyjazdem na Wielkanoc. Jadąc uważaj, bo jak zawsze trwa policyjna akcja: Wielkanoc na drogach.

Prof. Sieroszewski (ginekolog): Powyżej 24 tygodnia ciąży nie ma aborcji - jest poród. NRL: wytyczne Ministra Zdrowia nie wiążą sądów i nie wyjaśniają wszystkich wątpliwości co do zasad przerywania ciąży

Opinią publiczną wstrząsnęła ostatnio informacja o przerwaniu 9 miesięcznej ciąży w szpitalu w Oleśnicy. Zdarzyło się w 2024 roku ale informacja o tym fakcie dotarła do szerszej opinii publicznej w bieżącym roku. Wiele osób jest zaszokowanych tym, że zamiast doprowadzić do urodzenia dziecka, lekarz doprowadził do jego śmierci. W tej sprawie Prokuratura Okręgowej we Wrocławiu prowadzi postępowanie wyjaśniające. Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich. Natomiast Naczelna Rada Lekarska apeluje do Ministra Zdrowia o doprecyzowanie przepisów prawnych dot. dopuszczalności przerywania ciąży. O wyjaśnienia co do pojęcia przerwanie ciąży apeluje też Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników. Prezes PTGiP prof. Piotr Sieroszewski wskazuje, że słowo +aborcja+" pochodzi z łaciny; +abortus+ oznacza poronienie. Z poronieniem mamy do czynienia do 23 tygodnia ciąży i tym samym z aborcją. Powyżej 24 tygodnia nie ma żadnej aborcji, a poród" – wyjaśnia prof. Sieroszewski. W tle całej sprawy są wydane w sierpniu 2024 r. wytyczne Ministra Zdrowia w sprawie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących dostępu do procedury przerwania ciąży.

Papież Franciszek: Egoizm ciąży bardziej niż krzyż – rozważania na Drogę Krzyżową

Watykan opublikował poruszające rozważania Drogi Krzyżowej autorstwa papieża Franciszka, który wciąż dochodzi do siebie po ciężkim zapaleniu płuc. „W świecie chłodnej kalkulacji i bezlitosnych interesów” Ojciec Święty wzywa do nawrócenia serca, współczucia i odrzucenia obojętności.

REKLAMA

Wielkanocne wydatki Polaków a realne potrzeby, czyli słynne: nie jedz bo to na Święta - zjedz bo się zmarnuje. A co piciem? Policja ostrzega, że trwa akcja: Bezpieczna Wielkanoc 2025

Ile to już razy słyszeliśmy z ust naszych Mam, Babć czy Ciotek: nie jedz bo to na Święta, a za dwa/trzy dni: zjedz bo się zmarnuje albo zrobiłam więcej: weźmiesz sobie. Jak w rzeczywistości kształtują się w tym roku wielkanocne wydatki Polaków w opozycji do realnych potrzeb? Czy znowu dopadł nas konsumpcjonizm? Tak, bo dla niektórych ważny jest też alkohol na wielkanocnym stole, ale uwaga policji ostrzega, że trwa akcja: BEZPIECZNA WIELKANOC 2025.

Wielkanocne zwyczaje: Polska, Ukraina, Kolumbia i Filipiny

Wielkanoc w Polsce, Ukrainie, Kolumbii i na Filipinach charakteryzuje się różnorodnymi tradycjami, z których zatrudniający cudzoziemców pracodawca powinien zdawać sobie sprawę. To właśnie z tych krajów jest w Polsce sporo pracowników. A co jeśli pracownik nie chce świętować polskiej Wielkanocy?

REKLAMA