Przemoc wobec głuchych dzieci

Pismo "Niebieska Linia"
Dwumiesięcznik poświęcony problematyce przemocy
rozwiń więcej
Przemoc wobec dzieci/ Fot. Fotolia
Na przeżycia dziecka niesłyszącego doświadczającego przemocy nakładają się trudności komunikacyjne, które wynikają z braku skutecznego sposobu porozumiewania się z najbliższym otoczeniem - osobami słyszącymi. Z tego powodu dziecko nie może znaleźć wsparcia wśród innych osób poza domem, powiedzieć komuś o swojej sytuacji. Otoczenie nie zna języka migowego lub dziecko nie ma na tyle wykształconej mowy, aby mogło zwerbalizować swoją sytuację, poprosić o pomoc.

Szacuje się, że w Polsce jest około 2 mln osób niesłyszących i słabosłyszących. Zjawisko przemocy wobec tej grupy jest wszechobecne. Jest to problem złożony. Składa się na to wiele czynników, m.in. brak powszechnej świadomości dotyczącej tego problemu, brak dostępu do profesjonalnej pomocy i przede wszystkim bariery komunikacyjne.

Problem znajomości języka polskiego

Liczne i wieloletnie badania w różnych krajach potwierdzają fakt, że dzieci głuche przejawiają problemy w przyswajaniu w sposób naturalny języka pisanego, rozumieniu w sposób naturalny struktury gramatycznej języka fonicznego. Jaki jest tego powód? Foniczność języka słyszących. Język mówiony w sposób naturalny przyswajany jest drogą słuchową. U dzieci głuchych kanał słuchowy jest niedostępny - tą drogą nie mogą więc w sposób naturalny nauczyć się języka fonicznego wraz z całą jego gramatyką. W sytuacji, kiedy kanał słuchowy jest niedostępny, odbiór świata następuje drogą wizualną. Oznacza to, że język migowy odbierany kanałem wizualnym, rządzi się własnymi, innymi regułami gramatycznymi, logicznymi dla tego kanału. Stąd trudności u niesłyszących w nauce gramatyki języka polskiego. Pojawiają się kłopoty w sformułowaniu poprawnie komunikatu w języku polskim, który chce się przekazać, lub ze zrozumieniem jego treści. Natomiast w naturalnym języku migowym nie stanowi to dla nich problemu.

Na trudności ze znajomością języka polskiego nakładają się kłopoty związane z szukaniem pomocy, np. z nawiązaniem kontaktu z najbliższym otoczeniem, z instytucją pomagającą ofiarom przemocy, lub zgłoszeniem na policję czy do prokuratury.

Zobacz również serwis: Pokrzywdzony

Dwa języki migowe: naturalny i sztuczny

Zarówno w Polsce, jak i w wielu krajach na świecie występują dwa języki migowe - naturalny i sztuczny - zwany miganym. Język migowy, którym posługuje się społeczność głuchych, jest językiem naturalnym, posiadającym własną gramatykę, inną niż gramatyka języka fonicznego (języka danego kraju). W Polsce głusi posługują się Polskim Językiem Migowym (PJM). Język polski (jako urzędowy) dla osób głuchych jest językiem obcym, takim jak dla nas Polaków język francuski czy inne. Natomiast migowy język sztuczny zwany Systemem Językowo-Migowym (SJM) jest wizualno-przestrzennym odpowiednikiem polszczyzny pisanej. Jest to język utworzony z połączenia elementów języka polskiego i znaków PJM; nie jest to język naturalny, jest to kod wizualny, subkod języka polskiego. W sytuacji, kiedy miga się do osoby głuchej w SJM (nie znającej gramatyki języka polskiego, co jest naturalnym zjawiskiem) - miga się w języku dla niej obcym. Miganie w SJM wygląda tak, jakby np. korzystało się z gramatyki języka angielskiego, łącząc ją z polskim słownikiem. Wtedy mimo znanych nam słów, mamy trudności ze zrozumieniem sensu całej wypowiedzi.

Głusi, którzy posługują się PJM i mają problemy z rozumieniem gramatyki języka polskiego, nie rozumieją komunikatów miganych do nich w SJM. Przyczyną są omówione rozbieżności w strukturze SJM i PJM.

Jaki to ma związek z przemocą? Ma pewien związek, wpływający np. na trwanie w przemocy z powodu braku dostępu do właściwej pomocy, na skutek bariery językowej, która występuje między niesłyszącą ofiarą a pomagającą osobą lub instytucją. Osoby niesłyszące często mówią, że nie pomyśleliby, aby zgłosić sprawę na policję czy też poprosić o pomoc np. sąsiadów. Bo jak? "Ani nie mówię, ani nie potrafię poprawnie pisać po polsku - nie dogadam się". Nie przychodzi im do głowy, że mogą poprosić o pomoc, bo w ich świadomości coś takiego nie istnieje. Na pytanie o udział i pomoc w tej sprawie tłumacza języka migowego - najczęstsza reakcja to: "Nie ma mowy". Dlaczego tak jest?

Tłumacz języka migowego

W Polsce ustawową instytucją reprezentującą społeczność głuchych jest Polski Związek Głuchych (PZG), z zarządem głównym i oddziałami na terenie kraju (w dużych miastach). Przez wiele lat Związek był jedynym miejscem, poza szkołą, gdzie głusi się zbierali, przychodzili na spotkania, spędzali wspólnie czas, załatwiali różne sprawy, mogli zwrócić się o pomoc. Aktualnie, w dobie rozwoju techniki, kiedy jest łatwy dostęp do telefonów komórkowych i internetu, spada liczba jego członków.
W Polsce jest taka sytuacja, że jeśli instytucje państwowe, np. urząd skarbowy, sąd, prokuratura, policja, służba zdrowia lub inne, mają do czynienia z osobą głuchą, to kontaktują się z PZG w celu uzyskania od niego pomocy, np. z prośbą o tłumacza języka migowego. 

Zobacz również serwis: Niepełnosprawni

PZG to formalna instytucja zatrudniająca przysięgłych tłumaczy. Osoby te najczęściej pracują w jednym miejscu przez kilkanaście lat, a czasami nawet przez całe życie zawodowe. Znają prawie wszystkich członków związku regionu, w którym pracują. Towarzyszą im w sądzie, u lekarza, w urzędzie i w wielu innych sytuacjach, które wymagają kontaktu urzędowego. Jeden tłumacz zajmuje się wieloma osobami. Z tego powodu głusi nie czują się bezpiecznie, nie mają zaufania, poczucia intymności, jeśli pojawia się ważna sprawa, jak problemy rodzinne, przemoc czy inne trudności. Tłumacze pracujący w PZG na etacie, to najczęściej dzieci słyszące rodziców głuchych (DSRG), czyli też wspólni znajomi głuchych.

Badania dotyczące jakości pracy tłumaczy migowych w Polsce wykazały, że głusi nie mają do nich zaufania, ponieważ doświadczyli lub są przekonani o tym, że nie utrzymują oni tajemnicy zawodowej, że przekazują informacje innym, plotkują lub wykorzystują je przeciwko nim. Sama niejednokrotnie słyszałam od osób głuchych, że w załatwieniu pewnych spraw nie chcą korzystać z tłumaczy z PZG, bo im nie ufają, gdyż oni plotkują.

Kiedyś byłam świadkiem w sądzie głuchej rodziny jako psycholog. Przed salą rozpraw czekał też tłumacz z PZG. Nie znaliśmy się wcześniej. Po wzajemnym przedstawieniu się, tłumacz od razu przeszedł do opowiadania mi różnych szczegółów z życia rodziny osoby, którą miał tłumaczyć na tej rozprawie. Towarzyszył temu negatywny stosunek do całej rodziny, tłumacz prezentował też swój punkt widzenia na temat sprawy, która się toczyła. W czasie rozprawy byłam świadkiem, jak człowiek ten przekazywał nieco inne treści, niż migała osoba głucha. Niestety, głusi nie wybierają sobie tłumacza. Jest on przysyłany przez PZG. Trudna jest przy tym sytuacja, kiedy osoba niesłysząca nie ma kontroli nad tym, co tłumacz przekazuje sądowi.

Warto nadmienić, że w PZG najczęściej są dwie grupy tłumaczy: dzieci słyszące rodziców głuchych lub tłumacze po kursach SJM. Ta druga grupa również stanowi problem, ponieważ, jak wcześniej wspomniałam, komunikaty w SJM nie są zrozumiałe dla głuchych lub odwrotnie, to, co miga osoba głucha w PJM, często nie jest zrozumiałe dla tłumacza.

Kiedy osoba niesłysząca doświadcza. przemocy,to do kogo ma się zwrócić? Pójść do PZG? Wszyscy się tam znają. Ludziom zgłaszającym się do Związku towarzyszy wstyd i upokorzenie. Brakuje im poczucia bezpieczeństwa i dyskrecji. W PZG brakuje specjalistów od przemocy, psychologów, terapeutów ze znajomością PJM.

Przemoc wobec głuchych dzieci

Na przeżycia dziecka niesłyszącego doświadczającego przemocy nakładają się trudności komunikacyjne, które wynikają z braku skutecznego sposobu porozumiewania się z najbliższym otoczeniem - osobami słyszącymi. Z tego powodu dziecko nie może znaleźć wsparcia wśród innych osób poza domem, powiedzieć komuś o swojej sytuacji. Otoczenie nie zna języka migowego lub dziecko nie ma na tyle wykształconej mowy, aby mogło zwerbalizować swoją sytuację, poprosić o pomoc. Nawet jeśli pomiędzy niesłyszącym dzieckiem a rodzicem bądź słyszącym rodzeństwem istnieje kontakt, to jest on najczęściej na poziomie prostych komunikatów, pojedynczych znaków migowych lub gestów. Na poziomie głębszych relacji jest on ograniczony. To stanowi dodatkowy czynnik nasilający problemy przemocy. Osoba stosująca przemoc, często zdaje sobie sprawę, że dziecko nikomu tego nie zgłosi, bo jak?

Trudna jest sytuacja dzieci głuchych rodziców słyszących. Powszechna jest sytuacja, że dorośli ci nie znają języka migowego i w konsekwencji nie mają kontaktu językowego z dziećmi. Z powodu niemożności porozumienia rodzic nie jest w stanie zakomunikować dziecku, że nie zawsze może natychmiast spełnić jego życzenie lub wytłumaczyć, czego od niego oczekuje. W konsekwencji doświadcza frustracji. Wychowanie często przebiega na zasadzie bodziec-reakcja. Różnego rodzaju kary fizyczne są jedynym sposobem zakomunikowania dziecku, aby zaprzestało jakiegoś zachowania lub coś wykonało.

Zobacz również: Czy dziecko może złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa?

Co może zrobić głuche dziecko, jeśli doświadcza w rodzinie przemocy? Zgłosić to komuś w szkole? Niestety, dorośli często słuchają tylko rodziców, oni prezentują się jako bardziej wiarygodni. Dziecko nie ma kontroli nad tym, co mówi dorosły, nie może się obronić. Nawet jeśli szkoła wie o problemie, to sytuacja dziecka wcale nie robi się łatwiejsza. W wyniku interwencji szkoły (nawet w dobrej wierze) może ono trafić do placówki opiekuńczo-wychowawczej, np. do domu dziecka. Jest to niezwykle stresująca sytuacja, bowiem dziecko znajduje się samo wśród osób słyszących, bez kontaktu językowego z nimi. Często więc dla "dobra dziecka" szkoła unika zgłoszenia instytucjom publicznym istniejącego problemu w rodzinie. To zawsze jest dylemat - co będzie dla dziecka lepsze?

Równie trudna jest sytuacja dziecka doświadczającego przemocy w szkole, czy to ze strony rówieśników, czy dorosłego. Ma trudności w opowiedzeniu tego np. swojej rodzinie, ponieważ nie ma pomiędzy nimi komunikacji, nie ma wspólnego narzędzia, czyli języka, dzięki któremu mogłoby w sposób jasny wyrazić swoje uczucia. Z przemocą dziecko pozostaje więc samo.

W krajach zachodnich istnieją oddzielne ośrodki dla osób niesłyszących, np. poradnie zdrowia psychicznego, poradnie psychologiczne, które zatrudniają zarówno niesłyszących, jak i słyszących specjalistów (np. psychologów, terapeutów) z biegłą znajomością naturalnego języka migowego. Dzięki temu ofiary mogą liczyć na udzielenie im profesjonalnej pomocy. W Polsce nie ma czegoś podobnego, nie ma nic, dlatego konieczne jest budowanie systemu przeciwdziałania przemocy dla niesłyszących ofiar dzieci i dorosłych.

Autor: Anna Gronowska, niesłysząca psycholog Instytut Głuchoniemych w Warszawie

Zobacz również serwis: Dziecko i prawo

Prawo
Zakaz trzymania psów na uwięzi od 2025 roku. Tylko 2 wyjątki. Dodatkowo: minimalne powierzchnie kojców [projekt ustawy]
17 lip 2024

Do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt autorstwa posłów Koalicji Obywatelskiej, wprowadzający zakaz trzymania psów na uwięzi. Ten zakaz będzie miał dwa wyjątki: będzie można tymczasowo trzymać psa na smyczy podczas spaceru i w transporcie. Zmiana przepisów mają wejść w życie sześć miesięcy po dniu publikacji w Dzienniku Ustaw.

Opieka nad chorym rodzicem: Zwolnienie od pracy i zasiłek
17 lip 2024

Jeżeli pojawi się konieczność sprawowania opieki nad chorym członkiem rodziny, pracownik może skorzystać ze zwolnienia od pracy, a przy tym skorzystać z zasiłku opiekuńczego. Kiedy będzie to możliwe oraz jakie formalności są niezbędne?

5 dni urlopu, których pracodawca musi ci udzielić. We wskazanym przez ciebie terminie. Dopilnuj złożenia wniosku zgodnie z zasadami
17 lip 2024

5 dni urlopu, których pracodawca musi ci udzielić. We wskazanym przez ciebie terminie. Dopilnuj złożenia wniosku zgodnie z zasadami. Można łatwo zyskać dni wolne od pracy, bo pracodawca nie może odmówić.

100 tys. złotych na budowę płotu? Tak. Ale musi mieć określoną wysokość, Termin składania wniosków upłynie 2 sierpnia 2024 roku
17 lip 2024

100 tys. złotych na budowę płotu? Tak. Ale musi mieć określoną wysokość, Termin składania wniosków upłynie 2 sierpnia 2024 roku. Inwestycje mają zapobiegać rozprzestrzenianiu się ASF. Wnioski trzeba składać elektronicznie.

Świadczenie wspierające dla osób z niepełnosprawnościami. Ile wynosi, dla kogo, kiedy, jak wystąpić?
17 lip 2024

Świadczenie wspierające jest formą pomocy dla dorosłych osób z niepełnosprawnościami. Jego przyznanie nie jest zależne od kryterium dochodowego, a od określonego poziomu potrzeby wsparcia. Jak uzyskać świadczenie wspierające? Ile ono wynosi?

Waloryzacja emerytur i rent w 2025 roku. Wskaźnik 6,78%
17 lip 2024

W dniu 17 lipca 2024 r. w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów opublikowano założenia projektu rozporządzenia w sprawie wysokości zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2025 r. Rząd zaproponował, by wskaźnik ten pozostał na poziomie ustawowego minimum.

Będzie kolejny dodatek do emerytury dla matek z rodzin wielodzietnych? Jest wniosek. Zdaniem resortu to ciekawa propozycja
17 lip 2024

Będzie kolejny dodatek do emerytury dla matek z rodzin wielodzietnych? Jest wniosek. Zdaniem resortu to ciekawa propozycja. Chodzi o kobiety pracujące w gospodarstwach rolnych, które tworzą rodziny wielodzietne.

Ważny termin dla osób urodzonych po 1968 r. Decyzja tylko do końca lipca
17 lip 2024

Tylko do końca lipca trwa okno transferowe. Osoby, które urodziły się po 1968 r., mogą zdecydować, gdzie ma trafiać część składki emerytalnej – na subkonto w ZUS czy do OFE.

Nowe wzory dokumentów składanych do ZUS. Zmiana od 1 września 2024 r.
17 lip 2024

Zmienią się wzory dokumentów składanych do ZUS. Nowe wzory zawiera projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie określenia wzorów zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. Chodzi m.in. o dostosowanie formularzy do nowych przepisów dotyczących wprowadzenia wcześniejszej emerytury dla nauczycieli.

1500 zł kary za wezwanie karetki w tych przypadkach. Kto zapłaci? Czy powinniśmy się obawiać wezwania pogotowia? Sprawdź.
17 lip 2024

1500 zł kary za nieuzasadnione wezwanie pogotowia. Kto zapłaci? Czy powinniśmy się obawiać wezwania karetki? Nieuzasadnione wezwanie pogotowia w 2022 roku miało miejsce 2 mln razy.Jak zidentyfikować nagłe pogorszenie zdrowia?

pokaż więcej
Proszę czekać...