REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

1500 zł dla każdego nauczyciela? Związki zawodowe oceniają prace rządu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
podwyżki nauczyciele związki zawodowe 100 dni rządu
1500 zł dla każdego nauczyciela? Związki zawodowe oceniają prace rządu
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Związki zawodowe pozytywnie oceniają podwyżki dla nauczycieli. Doceniają prace rządu w tym zakresie. Przypomnijmy, że podwyżki dla nauczycieli wzrosnąć mają o 30 lub 33 proc. w zależności od stopnia awansu zawodowego nauczycieli.
rozwiń >

Podwyżki dla nauczycieli o 30 i 33 proc.

Podwyżki dla nauczycieli o 30 i 33 proc. to zdaniem związków zawodowych zrzeszających nauczycieli najważniejsza rzecz, jaka wydarzyła się w edukacji w czasie 100 dni rządu Donalda Tuska. Do pozytywów związkowcy zaliczają też "wyraźną chęć dialogu" z partnerami społecznymi ze strony MEN.

REKLAMA

100 dni rządu Donalda Tuska

REKLAMA

PAP zwróciła się do trzech największych central związkowych zrzeszających nauczycieli: Związku Nauczycielstwa Polskiego, Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" i do Wolnego Związku Zawodowego "Forum-Oświata", o podsumowanie 100 dni rządu Donalda Tuska, jeśli chodzi o zmiany w edukacji.

"100 dni to oczywiście prawie trzy miesiące i trzeba zdawać sobie sprawę, że jest to okres, w którym można zdziałać wiele, ale jeśli chodzi o złożone procesy legislacyjne, to jest to okres bardzo krótki" - zauważył przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Waldemar Jakubowski.

ZNP o podwyżkach

"Mamy rzeczy, które zostały zrealizowane z większą czy mniejszą dawką aprobaty nauczycieli. Mamy też tematy, które powinny zostać zrealizowane, a jeszcze nie są. Mamy też rzeczy rozpoczęte, które już wywołały sporo emocji" - zaznaczył prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Według niego jedną z najważniejszych zmian jest "diametralna różnica" w relacjach z partnerami społecznymi, nie tylko ze związkami zawodowymi, ale i z organizacjami pozarządowymi, w porównaniu do relacji, jakie były, gdy ministrami edukacji byli Dariusz Piontkowski i Przemysław Czarnek z Prawa i Sprawiedliwości.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Pozytywna jest wyraźna chęć dialogu obecnej ekipy ministerialnej i zapowiedź szerokich konsultacji. +Solidarność+ ma nadzieję, nie bezpodstawnie, że tak rzeczywiście się stanie. Czy będzie to jednak dialog konstruktywny, wkrótce się przekonamy. Chcę wierzyć w szczere intencje obecnego Ministerstwa Edukacji Narodowej" - zaznaczył Jakubowski.

Pozytywna ocena związków

Wszystkie trzy związki zawodowe pozytywnie oceniają podwyżki dla nauczycieli o 30 lub 33 proc. w zależności od stopnia awansu zawodowego nauczycieli.

REKLAMA

"To najwyższa podwyżka od kilkunastu lat" - podkreślił przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Forum-Oświata" Sławomir Wittkowicz. Przypomniał, że "to dotrzymanie obietnicy przedwyborczej". "Nie osiągnęła ona jednak zapowiadanej w kampanii wyborczej minimalnej kwoty 1500 zł w pensji zasadniczej. Ważne jest jednak, że faktycznie został spełniony postulat strajku z kwietnia 2019 r., prowadzonego przez ZNP i naszą organizację, tj. podwyżka wynagrodzeń zasadniczych o minimum 1000 zł" - dodał.

"Z pewnością za najważniejszą rzecz w czasie 100 dni +Solidarność+ uznaje wdrożenie podwyżek płac dla nauczycieli" - powiedział Jakubowski. Co prawda - jak zaznaczył - są one "nieco niższe niż deklarowana kwota". "Przypomnę, że osobiście Donald Tusk wypowiadał się, że podwyżki nie będą niższe niż 1500 zł dla każdego nauczyciela" - wyjaśnił. Dodał, że choć podwyżka była znacząca, to nie rekompensuje poziomu skumulowanej inflacji.

"Środowisko docenia podwyżkę. Wywołała ona wiele emocji, ale te emocje też wynikły z tego, że być może zabrakło wysłuchania i zrozumienia dla uwag partnerów społecznych, w tym ZNP. Mieliśmy plan na wyjście z patowej sytuacji tak, by podwyżka wyniosła zarówno 30 proc., jak i 1500 zł" - zaznaczył Broniarz. Także Jakubowski przypomniał, że "Solidarność" miała propozycję jak spełnić te dwa warunki.

"Podsumowując, doceniamy szybką i potrzebną inicjatywę dotyczącą podwyższania wynagrodzeń, choć nie spełniają one naszych oczekiwań i wymagają dalszych działań" - powiedział Jakubowski.

Wskazując pozytywy, Broniarz wymienił też odwołanie kuratorów powołanych na te stanowiska, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, i powołanie w ich miejsce nowych kuratorów. "Rzeczą bardzo dobrze ocenioną przez nauczycieli jest wymiana kuratorów. Szkoła na to czekała" - powiedział. Według niego widać po stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej ogromną chęć zmian. "Chęć - jak to określiła minister Barbara Nowacka - +odczarnkowienia+ edukacji" - ocenił.

Wszyscy trzej szefowie central związkowych zauważyli, że to nie jedyne obszary, w których polska oświata się zmienia. "Cała Polska, chyba po raz pierwszy, emocjonowała się zapowiadanymi rozporządzeniami" - wskazał Jakubowski.

Projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy

Przypomniał, że do konsultacji skierowany został projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych, w którym zaproponowano zmiany dotyczące prac domowych. Zgodnie z projektem nauczyciele w klasach I-III szkół podstawowych nie będą zadawać pisemnych i praktycznych prac domowych, a w klasach IV-VIII prace domowe, choć będą mogły być zadawane, to wykonanie ich nie będzie obowiązkowe i nie na ocenę. Jeżeli uczeń wykona pracę, nauczyciel ma ją sprawdzić i przekazać uczniowi informację, co robi dobrze, co i jak wymaga poprawy. Z kolei do prekonsultacji skierowany został projekt zmian w podstawach programowych przygotowany przez ekspertów, polegający na "odchudzeniu" wymaganych treści.

Według Jakubowskiego prekonsultacje wzbudziły wiele emocji i zainteresowania, wzięło w nich udział wielu członków "Solidarności". "W pewnym sensie to bardzo dobrze, bo oznacza, że społeczeństwo interesuje się edukacją, czyli jedną z najważniejszych dziedzin życia społecznego. Nie wiemy natomiast, jak będzie ostatecznie wyglądał projekt rozporządzenia w sprawie podstaw programowych. +Solidarność+ obawia się, że pójdzie on zbyt daleko w ograniczeniu niektórych treści, koniecznych tak z punktu widzenia przyszłego rozwoju uczniów, jak i ich konstrukcji kulturowej" - zauważył. W sprzeczności zapisami ustawy o systemie oświaty i ustawy Karta Nauczyciela, dającymi nauczycielowi m.in. swobodę stosowania metod nauczania. "Trudno, żeby minister na szczeblu centralnym decydował o potrzebach uczniów i metodach pracy nauczycieli w szkołach, których lokalna specyfika może być bardzo różna. To przecież szkoła najlepiej zna możliwości i potrzeby swoich uczniów" - stwierdził.

Metody dydaktyczne

"Odebranie nauczycielowi prawa do wyboru stosowanych przez niego metod dydaktycznych stanowi ingerencję w autonomię nauczyciela. Podważa jego kompetencje i ogranicza możliwość realizacji celów dydaktycznych wobec określonych potrzeb i możliwości konkretnych uczniów. Edukacja jest bardzo wrażliwą materią a szerokie konsultacje społeczne wymagają czasu" - podkreślił Broniarz.

"Niepotrzebny jest zbytni pośpiech. Zmiany strukturalne, a takimi są nowe podstawy programowe, wymagają głębokiego namysłu. Ścierają się tu bowiem dwie przeciwstawne koncepcje. Jedna zakłada, że podstawy programowe mają być zaledwie zarysem treści nauczania, które wypełni dopiero nauczyciel w swojej macierzystej szkole. Druga zakłada dużą szczegółowość podstaw programowych, z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia, tak by margines inicjatywy nauczycielskiej był jednak stosunkowo niewielki. Takie podejście nie jest samo w sobie czymś negatywnym, daje bowiem gwarancję, że uczniowie w całym kraju będą uczyli się na podobnym poziomie. W dyskusji, która toczy się obecnie, trzeba będzie zapewne znaleźć jakiś złoty środek" - wskazał Jakubowski.

"Zauważamy chaotyczne zapowiedzi kierownictwa MEN dotyczące m.in. likwidacji zadań domowych, co jednoznacznie narusza zarówno ustawowe uprawnienia nauczyciela, jak i kompetencje rad pedagogicznych. Podobnie przedstawia się kwestia zapowiadanych zmian w kanonie lektur lub w podstawach programowych" - powiedział Wittkowicz. Jednocześnie zauważył, że nadal nie powstał zapowiedziany zespół ministerialno-związkowy, który miał wypracować nowy system wynagradzania nauczycieli oparty na powiązaniu wynagrodzeń z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej. "Reasumując, w ciągu ostatnich 100 dni kierownictwo MEN mogło zrobić zdecydowanie więcej pozytywnych i oczekiwanych przez środowisko nauczycielskie działań" - ocenił.

O potrzebie prac nad powiązaniem wysokości wynagrodzeń nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce lub przeciętnym wynagrodzeniem w sektorze przedsiębiorstw, jako temacie dla rządu mówili też Broniarz i Jakubowski. (PAP)

 

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

Zapisz się na newsletter
Najlepsze artykuły, najpoczytniejsze tematy, zmiany w prawie i porady. Skoncentrowana dawka wiadomości z różnych kategorii: prawo, księgowość, kadry, biznes, nieruchomości, pieniądze, edukacja. Zapisz się na nasz newsletter i bądź zawsze na czasie.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W 2025 r. ZUS też zwróci nadpłatę składki zdrowotnej. Warunek to złożenie wniosku do 20 maja 2025 r.

Zbliża się ważny termin dla przedsiębiorców – 20 maja 2025 r. to ostatni dzień na rozliczenie składki zdrowotnej za 2024 rok. Jeśli prowadzisz działalność gospodarczą i płacisz składki na ubezpieczenie zdrowotne, musisz uwzględnić to rozliczenie w dokumentach za kwiecień.

Wybory papieża: 135 kardynałów wybierze następcę papieża Franciszka. Jak przebiega konklawe?

135 kardynałów wybierze nowego papieża. Tak jak w 2013 r. Jak przebiega konklawe? Opowiada kardynał Rainer Maria Woelki, który uczestniczył w wyborze papieża Franciszka.

Czy była żona dziedziczy po byłym mężu i na odwrót?

Jak rozwód wpływa na dziedziczenie po byłym małżonku? Odpowiedź na to pytanie zależy od tego czy mamy do czynienia z dziedziczeniem testamentowym, czy też ustawowym. Oto ważne przepisy!

Tysiąclecie Korony Polskiej: Warszawa, program na niedzielę, 27 kwietnia 2025 r.

Obchody Tysiąclecia Korony Polskiej już w niedzielę, 27 kwietnia 2025 r. Warszawa stanie się centrum ogólnopolskich obchodów tysiąclecia koronacji Bolesława Chrobrego, pierwszego króla Polski. W programie wyjątkowe wydarzenie o charakterze historyczno-kulturowym, na które wstęp będzie całkowicie bezpłatny. Czeka nas dzień pełen emocji, edukacji, zabawy i dumy narodowej. Wydarzenie zostało objęte honorowym patronatem Prezesa Rady Ministrów.

REKLAMA

Dodatek do renty: Przecież niepełnosprawność to nie wybór. Nikt nie wybiera sobie wieku, w którym zachoruje czy ulegnie wypadkowi

Wciąż wpływają do rządu apele o szybkie wprowadzenie drugiego dodatku dla rencistów. Pierwszy otrzymują beneficjenci renty socjalnej. O podobny dodatek zabiegają renciści z tytułu niezdolności do pracy. W obu przypadkach nie chodzi o dodatek dla każdego rencisty. Musi on dodatkowo mieć orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Ten wymóg powoduje, że pokrzywdzeni czują się często renciści nie dysponujący tym orzeczeniem – pokrzywdzenie wynika z tego, że nie mogą liczyć na istotne podwyżki renty zasadniczej (z wyjątkiem podwyżek okołoinflacyjnych).

Pogrzeb papieża Franciszka [Transmisja NA ŻYWO]

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek, 21 kwietnia 2025 r. o godz. 7:35. Miał 88 lat. Przyczynami śmierci był udar mózgu i nieodwracalna zapaść kardiologiczna. Trumna z ciałem papieża Franciszka wystawiona jest w bazylice Św. Piotra. Wierni mogą oddać mu hołd. O godz. 20:00 rozpocznie się obrzęd zamknięcia trumny przed sobotnią ceremonią pogrzebową.

Dyskryminacja cudzoziemców w warszawskim urzędzie? RPO żąda wyjaśnień

Cudzoziemiec chciał zarejestrować auto, ale urząd odmówił przyjęcia go poza wyznaczonymi godzinami dla obcokrajowców. Rzecznik Praw Obywatelskich mówi wprost: to może być naruszenie zasad równego traktowania. RPO domaga się pilnych wyjaśnień i zmian w warszawskich urzędach.

Kamery monitoringu w szpitalu, w gabinecie zabiegowym. Nagrania przechowywane 3 miesiące. Krytyka płynie od RPO, UODO i NIK. MZ: nie wpłynęły żadne skargi i wzrosło bezpieczeństwo pacjentów

Od prawie dwóch lat zmienione przepisy ustawy o działalności leczniczej pozwalają kierownikom podmiotów leczniczych na szersze stosowanie monitoringu wizyjnego (kamery) w pomieszczeniach, w których udzielane są świadczenia zdrowotne. Zdaniem obywateli, a także Rzecznika Praw Obywatelskich te przepisy nadmiernie ingerują w prawo do prywatności i ochronę danych osobowych pacjentów. RPO Marcin Wiącek kieruje w tej sprawie pisma do ministra zdrowia. A ten odpisał, że przepisy są dobre, bo zwiększają bezpieczeństwo pacjentów. W najnowszym piśmie RPO argumentuje, że określenie przesłanek monitoringu w miejscu udzielania świadczeń zdrowotnych powinno znaleźć się w przepisach rangi ustawowej. Rzecznik wskazuje też niepokojącą praktykę stosowania kamer w gabinetach lekarskich i zabiegowych, co zauważyły też inne instytucje państwowe: Najwyższa Izba Kontroli i Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

REKLAMA

Krótszy tydzień pracy: 28 kwietnia 2025 r. MRPiPS przedstawi kolejny etap zmian. Pracodawcy: lepsze stopniowe zmniejszanie czasu pracy o 2-5 godzin w tygodniu

Zgodnie z zapowiedziami, jeszcze w kwietniu 2025 r. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ma zaprezentować założenia programu ograniczającego tydzień pracy z pięciu do czterech dni przy jednoczesnym zachowaniu obecnej wysokości wynagrodzenia. Rozwiązania te są promowane przez Minister Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, a jednocześnie mocno sceptycznie przyjmowane przez przedsiębiorców. – To na pewno nie jest czas na takie zmiany. Taka dyskusja w tym momencie ma charakter teoretyczny, żeby nie powiedzieć, że nieco wirtualny – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Surowy sąd: 1000 zł grzywny dla matki chorych dzieci, która była wezwana na świadka do sądu i się nie stawiła. Zwolnienie było nie od tego lekarza co trzeba

Dura lex, sed lex - twarde prawo ale prawo. Tak można sparafrazować sytuację, która miała ostatnio miejsce w sądzie. Chodzi o to, że sąd ukarał karą grzywny w wysokości 1000 zł matkę chorych dzieci, która była wezwana na świadka do sądu, bo kobieta nie stawiła się w sądzie. Fakt, przesłała zwolnienie lekarskie, ale problem polegał na tym, że zwolnienie było nie od tego lekarza co trzeba. Z jednej strony sąd jest niezależny i niezawisły i mógł tak zrobić, ale z drugiej strony przepisy są nieprecyzyjne i nie wskazują (w takim przypadku jak ten) od kogo powinno być zwolnienie. W sprawę zaangażował się więc sam Rzecznik Praw Obywatelskich.

REKLAMA