Zmiany w szkołach. Od przyszłego roku podstawa programowa będzie ograniczona. Mniej nauki ma poprawić kondycję psychiczną uczniów
REKLAMA
REKLAMA
Kryzys psychiatrii dziecięcej
REKLAMA
– Kondycja psychiczna dzieci i młodzieży w Polsce jest tragiczna, co pokazują wnioski nie tylko Biura Rzeczniczki Praw Dziecka, Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, ale także raport Najwyższej Izby Kontroli, z którego wynika, że w tragicznym stanie jest również stan polskiej psychiatrii dziecięcej – mówi Jan Gawroński, społeczny zastępca Rzecznika Praw Dziecka.
REKLAMA
Blisko 40% polskich nastolatków doświadczyło myśli samobójczych, a 16% się okalecza. Średnio co trzeci ma podejrzenie depresji, problemy ze snem i kłopoty w nauce. Co drugi ma skrajnie niską samoocenę, 59% czuje się bezużytecznych, a ponad 37% uczniów boryka się z poczuciem samotności. Polskie nastolatki nie radzą sobie ze stresem dnia codziennego, często doświadczają hejtu i mają ogromne problemy z samoakceptacją. Pomimo to aż 68,5% uczniów nigdy nie skorzystało z pomocy psychologa w szkole ani poza nią. Średnio co 10. czuje się też ignorowany przez rodziców.
Zdrowie psychiczne osób uczniowskich
Na kryzys zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży składają się różne czynniki. Zdaniem ekspertów są to m.in. wymuszona izolacja w czasie pandemii COVID-19, samotność i stres dnia codziennego, wygórowane ambicje, a jednocześnie bezradność rodziców względem dzieci oraz hejt rówieśniczy i niekontrolowany dostęp do mediów społecznościowych. Potężnym problemem jest też presja edukacyjna i wypalenie uczniowskie wynikające z wysokich wymagań szkoły.
– Jednym z czynników kryzysu zdrowia psychicznego jest przeładowanie podstawy programowej i liczba godzin, jaką osoby uczniowskie spędzają w polskiej szkole. Trwają już prace, żeby tę podstawę programową odchudzić, z czego bardzo się cieszę – twierdzi Jan Gawroński.
Mniej nauki, mniej cierpienia
REKLAMA
Paulina Piechna-Więckiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, pełnomocnik ministra edukacji ds. zdrowia psychicznego uczniów, mówi - Ministerstwo Edukacji Narodowej zawarło w planach odchudzenie podstawy programowej i ograniczenie prac domowych w takim zakresie, żeby dzieci i młodzież posiadły wiedzę, ale żeby ta wiedza nie była okupiona cierpieniem psychicznym, żeby to wszystko odbywało się w atmosferze bezpieczeństwa, szacunku i zdobywania kolejnych umiejętności na odpowiednim etapie.
Proponowane zmiany to odpowiedź na kierowane do resortu postulaty dotyczące odciążenia uczniów z nadmiernych obowiązków i poprawy efektywności nauczania. W Ministerstwie Edukacji Narodowej trwają już prekonsultacje dotyczące zmian w podstawie programowej. Zawężona podstawa będzie obowiązywać w okresie przejściowym już od roku szkolnego 2024/2025. Nowa podstawa programowa wejdzie w życie od 1 września 2026 r. w szkole podstawowej, a od roku szkolnego 2028/2029 do szkół ponadpodstawowych.
MEN planuje reformy, dzięki którym szkoła ma stać się bardziej wspierająca i przyjazna dla uczniów. Jednym z priorytetów jest m.in. edukacja włączająca, szkoły specjalne i wsparcie dzieci z indywidualnymi potrzebami w kształceniu, w tym np. spektrum autyzmu, ADHD, zaburzeniami nastroju czy orzeczeniami o niepełnosprawności. Ten obszar pozostaje od lat jednym z największych wyzwań polskiej edukacji.
REKLAMA
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat