REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Szkolna podstawa programowa do zmiany
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Od dawna mówi się, że szkolna podstawa programowa jest przeładowana. Nauczyciele nie wyrabiają się z materiałem. Czy coś się zmieni w tym zakresie? 

Nauczyciele nie są w stanie zrealizować całości materiału przewidzianego w podstawie programowej, na odrabianiu lekcji w domu uczniowie spędzają kilkanaście godzin tygodniowo, a do pomocy w nauce angażują rodziców; rodzice zaś oczekują od szkoły nie tyle przekazania wiedzy co nauki współpracy w grupie i zapewnienia dobrych wyników na egzaminach - wynika z ogólnopolskiej ankiety przeprowadzonej wśród rodziców i nauczycieli.

REKLAMA

Podstawa programowa kształcenia ogólnego

Badanie przeprowadzone zostało w dniach 10-21 maja 2023 r. przez Związek Miast Polskich we współpracy z Instytutem Badań w Oświacie oraz Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Kadry Kierowniczej Oświaty. Zebrano 15 683 poprawnie wypełnionych ankiet od rodziców i 5 921 od nauczycieli.

W odpowiedziach nauczyciele deklarują, że nie są w stanie zrealizować średnio 12 procent materiału zapisanego w podstawie programowej. Kolejne kilkanaście procent treści realizują bez wystarczającego przećwiczenia i utrwalenia. Satysfakcjonujący proces dydaktyczny dotyczy tylko 70 proc. treści.

 

W ocenie autorów badania, powody takiego stanu mogą być bardzo różne, na przykład: rzeczywiste przeładowania treściami podstawy programowej lub niewłaściwa jej konstrukcja, realny brak znajomości tego dokumentu przez nauczycieli, brak wystarczających umiejętności dydaktycznych nauczycieli, nieodpowiednia jakość lub zły sposób korzystania z materiałów dydaktycznych takich jak np. podręczniki lub ćwiczenia, niski lub obniżający się poziom wykorzystania czasu na lekcjach, wynikający z osobistych cech uczniów (np. umiejętność koncentracji).

"Każda z powyższych potencjalnych przyczyn ma jednak charakter systemowy i wymaga pogłębionej analizy" - stwierdzono w raporcie z badania.

Za dużo prac domowych

Z ankiety wynika, że czas odrabiania lekcji w domu to od 13 do 18 godzin tygodniowo.

"Po dodaniu do tego czasu spędzonego w szkole (ponad 30 godzin w klasach VII i VIII) oraz innych zajęć o charakterze edukacyjnym, otrzymujemy ponad 50 godzin spędzanych na nauce. To znacząco więcej niż czas pracy dorosłego zatrudnionego na etacie" - zauważono w omówieniu badania.

W ocenie autorów ankiety, źródeł takiego stanu można upatrywać w trudnościach napotykanych przez nauczycieli w realizacji programu.

"Nie nadążając z realizacją programu nauczyciele pozostawiają niektóre zagadnienia do samodzielnego opracowania i/lub utrwalenia. Uczniowie, czując potrzebę wiedzy (motywacja pozytywna) lub presję wynikającą ze zbliżającego się czasu oceniania czy egzaminu (motywacja negatywna), starają się nadrobić braki wiedzy. Uczą się więc godzinami. Nie należy również wykluczyć możliwości pozornej nauki – bezproduktywnego spędzania czasu przy książkach w celu zadowolenia rodziców" - stwierdzono.

Ankieta wykazała także, że uczniowie nie są samodzielni w nauce. Tylko połowa (szkoła podstawowa) i trzy czwarte (liceum) zadań realizowana jest przez nich samodzielnie. Pozostały czas nauki angażuje rodziców lub osoby trzecie.

"Warty podkreślenie jest fakt, iż bardziej samodzielni są uczniowie z rodzin o wyższym statusie społecznym, mierzonym dochodami lub wykształceniem rodziców. Uczniowie z rodzin o wyższym statusie edukacyjnym mają większe, codzienne wsparcie w nauce" - wynika z badania.

Mowa tu o wsparciu niekoniecznie polegającym na pomocy w odrabianiu lekcji, a raczej na budowaniu kontekstów dla zdobywanej wiedzy, sposobów myślenia, wyboru lektur, filmów, odwiedzanych miejsc.

"Inaczej jest w przypadku uczniów, którzy nie mogą uzyskać takiego wsparcia od najbliższych. Muszą oni w większym stopniu polegać wyłącznie na wiedzy przekazanej i przećwiczonej z nauczycielami. A na to nie ma czasu" - głosi raport z badania.

 

"Szkoła zmuszona do uczenia w sposób nieefektywny wydaje się pogłębiać rozwarstwienie społeczne. Jeśli Państwo chce wsparć rodziny o niższym potencjale edukacyjnym konieczny jest powrót do poważnego namysłu nad nauczanymi treściami, celami i metodami pracy szkół" - podkreślono.

Ankieta wykazała ponadto, że cele pracy szkół wyznaczane przez rodziców i nauczycieli są zbieżne. Obie grupy badanych wskazywały na to, że kluczowe znaczenie ma to, by szkoła zapewniła uczniom: nabycie umiejętności współpracy, współżycia społecznego, nabycie umiejętności rozwiązywania problemów, radzenia sobie na rynku pracy oraz dobre zdanie egzaminu końcowego.

Zaskakująco nisko - w ocenie autorów badania - umieszczono: zdobycie wiedzy (znajomość faktów, dat, pojęć). Za zupełnie nieistotne uznano zaś: ukształtowanie postawy patriotycznej oraz zdobycie sprawności fizycznej.

"Wybór trzech pierwszych celów może świadczyć o szerokim spojrzeniu na edukację, o dostrzeganiu w niej istotnego elementu rozwoju społeczeństwa przez dobre przygotowanie uczniów do późniejszego życia. Czwarty, związany z egzaminem końcowym, wydaje się być wyrazem pragmatyzmu – szczególnie, gdy deklaracje składają rodzice uczniów w ostatnich klasach szkoły podstawowej i szkół kończących się maturą" - głosi komentarz do badania.

Przyczyn niskiego znaczenia przypisywanego zdobywaniu wiedzy autorzy badania upatrują natomiast w skutkach pandemii.

"Dwa lata izolacji i nauki online ujawniły deficyty w zakresie relacji. Uczniowie siedzący przy komputerach, pozbawieni jakichkolwiek eksperymentów i doświadczeń, postrzegają naukę jako nudną i niepotrzebną, a kontakty społeczne i wyzwania związane z rozwiązywaniem problemów jako pożądane i potrzebne" - stwierdzono.

"Innym możliwym wyjaśnieniem tak dużej dewaluacji wiedzy może być zbyt duży zakres materiału do zrealizowania i brak czasu na jego utrwalenie na lekcjach (...). Kolejna hipoteza wiąże się z dynamicznym rozwojem Internetu i przekonaniem, że w sieci da się znaleźć wszystko. W konsekwencji tradycyjna wiedza nie jest już potrzebna, bo wszystkie fakty są do znalezienia online. Niezależnie od przyczyn dewaluacja wiedzy i przypisywanie dużego znaczenia relacjom wskazuje na możliwe społeczne przewartościowanie celów stawianych przed edukacją i wymaga pogłębionej analizy" - głosi komentarz do badania.

Nowa podstawa programowa

Na podstawie wyników badania sformułowano trzy podstawowe rekomendacje:

- Określić rzeczywistą przyczynę (przyczyny) deklarowanego przez nauczycieli braku możliwości dobrej realizacji podstawy programowej oraz wprowadzić rozwiązania gwarantujące nauczycielom możliwość rzeczywistego wywiązania się z nałożonych obowiązków.

 - Określić przyczyny tak dużego obciążenia uczniów nauką oraz wprowadzić rozwiązania (np. zwiększające efektywność uczenia się) pozwalające utrzymać wysoką jakość edukacji przy zmniejszeniu czasu poświęcanego na naukę. 

- Rozpocząć debatę z udziałem ekspertów, nauczycieli i rodziców, której efektem będzie stworzenie systemu edukacji odpowiadającego oczekiwaniom społecznym.

Badanie prowadzono online, było ono anonimowe a podstawą były dwa formularze elektroniczne (dla nauczycieli oraz dla rodziców). Zaproszenia do badania otrzymały mailowo wszystkie szkoły z bazy systemu informacji oświatowej. Do wszystkich prezydentów, burmistrzów i wójtów wysłano z kolei list z prośbą o poinformowanie szkół o przeprowadzanym badaniu. Dodatkowo na stronie internetowej Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty opublikowano zaproszenie do wypełnienia ankiety.

Joanna Balcer

Źródło: SSPAP

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Kredyt bankowy jest umową wzajemną – stwierdził Sąd Najwyższy. Czy ma to znaczenie w sprawach frankowych?

Umowa o kredyt bankowy jest umową wzajemną w rozumieniu Kodeksu cywilnego. Taką uchwałę podjął Sąd Najwyższy w dniu 28 lutego 2025 r. Problem ewentualnej wzajemności umowy kredytu hipotecznego jest jednym z głównych zagadnień pojawiających się podczas rozstrzygania przez sądy spraw kredytów frankowych.

Sąd o zachowku dla osoby niepełnosprawnej w stopniu znacznym. Kodeks cywilny mówi o trwałej niezdolności do pracy

Zazwyczaj w przypadku znacznego stopnia niepełnosprawności sądy z automatu przyjmują, że osoba niepełnosprawna może otrzymać wyższy zachowek. Zazwyczaj osoba niepełnosprawna w stopniu znacznym nie może trwale wykonywać żadnej pracy. Oznacza to prawo do 2/3 udziału spadkowego, a nie ½. Przy udziale w spadku wynoszącym 240 000 zł osoba niepełnosprawna otrzyma 160 000 zł z zachowku. Dla porównania osoba zdrowa może wygrać w sądzie 120 000 zł.  Różnica wynosi 40 000 zł na korzyść osoby niepełnosprawnej.

Współpraca z rzeczoznawcą – korzyści, o których nie wiedziałeś! Wywiad z ekspertem

Współpraca z rzetelnym i doświadczonym rzeczoznawcą może pomóc nie tylko wycenić nieruchomość, ale też ustrzec klientów przed bardzo kosztownymi błędami. Polecamy Wywiad z ekspertem - Joanną Borowik, Rzeczoznawcą Majątkowym.

Nawet 15 euro za noc w Barcelonie. Katalonia chce wprowadzić najwyższy podatek turystyczny w Europie

Katalonia podwoi od przyszłego roku podatek turystyczny, który może wynieść nawet do 15 euro za noc w Barcelonie. Jeśli rozwiązanie wejdzie w życie, stolica Katalonii będzie miastem z najwyższym podatkiem turystycznym w Europie, wyprzedzając Paryż i Rzym.

REKLAMA

Komunikat ZUS: Nie będzie można uzyskać informacji w sprawach dotyczących zasiłków i świadczeń emerytalno-rentowych

Zakład Ubezpieczeń Społecznych informuje, że w Centrum Kontaktu Klientów nie będzie można uzyskać informacji w indywidualnych sprawach dotyczących zasiłków i świadczeń emerytalno-rentowych.

Dziecko nieuleczalnie chore z krótkim orzeczeniem. Jest apel o wprowadzenie zmian

Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak interweniuje w sprawie systemu orzekania o niepełnosprawności w odniesieniu do dzieci nieuleczalnie chorych. RPD podkreśla, iż dalszy brak regulacji w tym przedmiocie łamie koncepcję „najlepiej pojętego interesu dziecka”.

ZUS przegrał w SO, ale emeryt nie odzyska 87 474,69 zł brutto. Tylko wyższa emerytura o 1130,61 zł (plus waloryzacja). Pod warunkiem prawomocności

Wszystkie te kwoty zostały potrącone przez ZUS bezprawnie w świetle wyroku TK z 4 czerwca 2024 r. SK 140/20. To ten słynny wyrok, który dałby wyrównania nawet średnio 64 000 zł dla 200 000 osób, gdyby został opublikowany. Okres nieprawidłowego wypłacania emerytury trwał od 01.06.2015 do 31.12.2024. Strata wynosi aż 87474,69 zł brutto. Po uwzględnieniu inflacji za ten okres (48,32%) - według wyliczeń poszkodowanego emeryta - stracił on 129,742,46 zł brutto. ZUS dalej walczy z emerytem - złożył apelację od wyroku Sądu Okręgowego. Wyrok Sądu Apelacyjnego dopiero za 1,5 roku. Wtedy dowiemy się, czy wyrok stanie się prawomocny.

Nowa strategia migracyjna i 49 Centrów Integracji Cudzoziemców. Co szykuje nam rząd?

Polska właśnie stanęła w obliczu rewolucyjnych zmian w polityce migracyjnej. Rząd w ubiegłym roku zapowiedział nową strategię, której głównym celem jest odzyskanie kontroli i zapewnienie bezpieczeństwa – ideały, które brzmią obiecująco, ale jednocześnie budzą niepokój. Dokument zatytułowany „Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo. Kompleksowa i odpowiedzialna strategia migracyjna Polski na lata 2025–2030” został przyjęty przez Radę Ministrów już 15 października ubiegłego roku. Wśród głównych obszarów interwencji publicznej szczególne miejsce zajmuje integracja imigrantów – proces, który ma zaważyć nie tylko na przyszłości kraju, ale również na codziennym życiu Polaków.

REKLAMA

Świadczenie dla mam 4+ w górę od 1 marca 2025 r. Kryteria wciąż budzą wątpliwości

1 marca 2025 r. wzrastają nie tylko emerytury i renty. Waloryzacji podlega też rodzicielskie świadczenie uzupełniające, nazywane „Mama 4+”. W określonych przypadkach Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca je również ojcom.

Nadgodziny od 50 zł do 2000 zł dla nauczyciela (średnio). Za wywiadówkę. Za kino. Za zawody. Za radę pedagogiczną, wycieczkę i zieloną szkołę

Nauczycielom nie udało się z podwyżkami wynagrodzeń 20% w 2025 r. Dostali tylko podwyżki 5% (jak cała budżetówka). Mają jednak szanse na nadgodziny w wymiarze od około 200 zł do 1000 zł miesięcznie (szacunki średnie). W przypadku dłuższych wycieczek może być nawet kilka tysięcy zł (albo za zieloną szkołę).

REKLAMA